doradzcie mi, chyba kolejny facet z serii slowa slowa... nie czyny

pisze, bo oczekuje Waszej porady. moj znajomy od jakiegos czasu kontaktuje sie ze mna na necie lub telefonicznie i wspomina o spotkaniu. Bylo juz tak kilka razy, umawia sie ze mną na piatek np, konkrety mamy dograc i potem milczenie i zeby bylo zabawnie, to w piatek wieczorem pisze dobranoc, ja nie pisalam do niego pierwsza. W tym tyg takze na jutro zaproponowal spotkanie, konkretnie film, wstepnie umowilismy sie na 17, 18. napisalam wiec do niego czy to nadal aktualne, bo jak cos to chce sobie zaplanowac sobote, odpisal mi na gg, czy ja mam jakies fajne filmy, ja odp ze nie mam, poczym on mowi, ze jego sa u kolezanki i musialby odebrac i sie dowie za chwile, czy oan jutro mu te filmy odda. i nagle znikl z gg, nic nie napisal juz. brak slow. najpierw sam proponuje na sobote film, a potem taka szopka. Doradzcie mi, co mam mu napisac czy jak sie wobec niego zachowac, bo wkurza mnie, ze od jakiegos czasu bawi sie moim kosztem i zawraca mi glowe.

ze masz juz inne plany i tyle

up

olej go

hm..mam identyczny przypadek, widziemy sie jest super, milo, on mowi o najblizszej przyszlosci (np wspolne wypady, wyjscia itp) a pozniej potrafi milczec albo wykrecac sie ze spotkania;/

napisal mi dzisiaj wiadomość, że raczej nie obejrzymy filmu, bo nie uda mu sie odebrac tych filmow od kolezanki. nie wiem, co odpisac, chyba odpisze tylko ok nie chce mi sie pisac cokolwiek innego, doradzcie,

napisz " spoko,tylko szkoda ze ze znowu musze zmieniac plany na ostatnia chwile..."

wygląda na to że jaja sobie z ciebie robi

wez poszukaj jakiegos filmu byle co moze byc i napisz mu ze znazlazlas cos co chcialabys obejrzec i zalatwilas wiec macie co ogladac... ciekawe co odpisze jesli tylko brak filmu bylo przeszkoda do spotkania sie..

no wlasnie, tylko czemu sobie robi jaja, ja sie mu nie narzucam ani nie zapaszam pierwsza, zawsze to on sam proponuje. ehhh faceci

autorko to wyobraz sobie ze mam teraz tez taki przypadek, facet sam chce sie spotykac, wspomina o tym, widzielismy sie kiilka razy trwa to juz miesiac, byly pocalunki, przytulenie razem jest wspanaile..a pozniej potrafi tez takl krecic ze spotkaniami, ale mam pewnosc ze nie chodzi o inna..wiec nie wiem co ejszcze, oni chyba takie ciapy niezorganizowane sa;/

wiesz malinowna nie bede nic pisac o filmie, bo poczulam sie urazona, uwazam, ze gdyby chcial sie spotkac, to by cos wymyslil, a ten brak filmow to moim zdaniem totalna sciema, on ma mnostwo filmow i cikawe ze wszystkie zaniosl do kolezanki.. totalny dupek, od dzisiaj nawet nie bede mu odpisywac na gg ani na smsmy, koniec zabawy. bo to z jego strony brak szaunku do drugiej osoby i robienie sobie jaj

z mojego doswiadczenia wynika, ze jesli tak sie zachowuja, to jednak nie sa ciapami, tylko zawsze jest ktos jeszcze, kreca z kilkoma na raz i sami nie wiedza czego chca, ja mam takie zdanie na ten temat.

ja z tym moim rozmawialam, pytalam sie czemu tak sie zachowuje, on sam przyznal ze jest dziwny, ale chce sie z emna widywac, tylko z nim juz tak jest.. powiedzial mi niedawno ze musimy powaznie porozmawiac wyjasni mi kilka spraw, opowie cos o sobie co powinam wiedziec, mam pelno domyslow, ale on strasnzie sie miga i zakrywa praca.. a gdby chcial to by jednak znalazl czas;/

tak facet olewa cie cieplym moczem jaja sobie robi ale ty zastanawiaj sie o co chodzi spotkaj sie z nim i rozloz nogi na 1 spotkaniu hehe

ja bym temu twojemu tez zafundowala szczera rozmowe, w koncu masz prawo wiedziec na czym stoicie i o co mu chodzi (przyjazn, niezobowiazujaca znajomosc a moze zwiazek?) ja teraz wlasnie czekam az "moj" da jakis znak zycia, wczoraj rozmawialismy ze musimy porozmawiac w sobote..dziwnilam do niego nie odebral, napisalam sms co jest z dzis..nie odpisal.. znajac zycie odeziwe sie poznym wieczorem jakby nigdy nic i bedzie chcial sie spotkac innego dnia

jak następny raz będzie się chcial z tobą "umówić" to powiedz mu milo i z uśmiechem, ze chetnie ale niestety masz już inne plany, niech nie myśli, że ciągle czekasz...i nie masz innych zajęc!

doslownie zebracie o zainteresowanie ze strony faceta, zal

ja nienawidze gierek, wiec jelsi jestem nim zainteresowana a on mna, to dla mnie jest oczywiste ze zadzwonie do niego i pytam jak tam ma czas bo ja jestem wolna.. ale faktycznie ostatnio to lekka przeh=ginka, jestemsy dorosli a on zachowuje sie dziwnie, jakies zabawy w sms, chce sie spotkac ale praca, chce sie spotkac ale nie mam transportu.. chyba przestane zachowywac sie jak dorosla i dazyc do powaznej rozmowy (ktora mi obiecal i wlasciwie ktorej jestem bardzo ciekawa) i dam sobie spokoj...

truskawkowna - > moze ty rozkladasz nogi na pierwszym spotkaniu, jelsi myslisz tymi kategoriami. nasze pierwsze spotkanie juz za nami, nog nei rozlozylam, wiec se spoznilas z radami, nie pasuje ci ten watek, to go nie czytaj, bo niepotrzebne tu kąśliwe uwagi. odpisalam mu ok i nic wiecej, zamierzam nie odpisywac juz na zadne jego smsy czy na gg. to byla normalna znajomosc, nie przyjazn, taka znajomosc, nie uwazalam, ze mamy siek u sobie czy cos takiego, ale takie zachowanie to czysty brak szacunku do drugiej osoby. bo jak mozna proponowac cos kilka razy, w ciagu ostatniego miesiaca chyba z 4razy bylismy juz niby umowieni na film, ale potem zero konkretow, az wczoraj sama stwierdzilam ze sie zapytam, bo chce wiedziec na czym stoje, a nie znow potem sie zastanawiac. to napisal, ze filmow nie odebral haha faceci sa zabawni. sama nie proponuje, nie narzucam sie, to sam sobie wymysla gierki, żenada. i ja o nic nie zebram jak tu ktos wspomnial. Wczoraj tylko napisalam, jak normalny cywilizowany czlowiek, by wiedziec co z tym spotkaniem, bo przypuszczalam, ze znow moze zamilczec, wiec wolalam zapytac wprost. to nei zebranie, ale normalny zasady umawiania się.

tez wl;ansie odezwalam sie zeby wiedziec czy spotkanie dalej aktualne i doklanie na ktora.. dla mnie to normalne za\chowanie, w koncu on proponowal wiec czemu nie mialam bym spytac o szczegoly? szkoda tylko, ze jest taki jak ten twoj, tez sie nie bede odzywac juz wiecej, swoje granice mam. w moim przypakdu jest tak ze spotykamy sie ponad miesiac, byly pocalunki, wspolne siedzenie w domu czy poznanie znajomych, ale on rzadko ma czas i czesto odmawia spotkania. dosyc.

sprawdz go, calkiem mozliwe, ze ma juz kogos. a gdzie sie poznaliscie? znasz jego znajomych? czy tylko o n twoich? bardzo mozliwe, ze ma dziewczyne i poprostu oszukuje. albo poprostu umawia sie z kilkoma i nie umie sie zdecydowac. ja bym na twoim miejscu wylala na niego kubel zimnej wody. no ja do tego mojego znajomego nie odzywam sie nigdy pierwsza, wczoraj pierwszy raz zrobilam wyjatek, ale to psotkanie, to n zaproponowal. Ale juz koniec, nie bede na nic odp, bo nie zasluguje, zwyklych znajomych rowniez powinno sie traktowacz szacunkiem.

jest sprawdzony tzn moja kuzynka jest jego wieloletnia przyjaciolka i wie ze nikogo nie ma, znam jego najblizszych przyjacil, czasem siedizmy u jego kumpla razem, on sam mowi ze spotyka sie tylko ze mna, nie ma innych nawet "kolezanek", sam o sobie mowi ze jest dziwny i nie mozna go czesto zrozumiec.. no ale na litosc boska jesli zalezaloby mu to znalazlby czas zeby odpisac np mi teraz na tego sms czy widzimy sie dzis czy nie;/ musze odpuscic. nie warto sobie nerwy psuc, a szkoda..bo go polubilam :(

maja2727 nie dobijaj mnie tylko mówiąc, że liczba w nicku to Twój wiek.

hmm musisz uwazac, bo moze sie okazac, ze bedzie cie ta znajomosc kosztowac duzo nerwow. Moze to facet z serii Piotru Pan, boi sie zwiazkow zaangazowania. kiedy jemu bedzie pasowac, to napisze, nagle mu sie odwidzi, to nie odpisze ci itd. A moze To DDA? wiesz cos o jego rodzinie? jesli sie boi zaangazowania, to musi to wynikac z dziecinstwa itd. i pytanie, czy chcesz sie bawic w psychoterapeute? bo zwiazek ma przynosisc radosc, a nie takie analizowanie, zameczanie sie itd.

tak, mam 27 lat i co w tym dziwnego? ja nie zachowuje sie tak jak moj znajomy, a prosilam o rady, bo lubie sobie przeanalizowac. Sama nawet sie zastanawialam, czy moze zbyt krytycznie podchodze, bo to zwykla znajomosc i on moze tego nawet nie zauwaza, ze gra komus tym na nerwach. Dlatego tutaj napisalam, chcąc sie dowiedziec, co o tym sądzą inni;)

wiem, ze jego ojciec jest teraz ciezko chory, ogolnie mowil ze ma nieciekawa sytuacje w rodzinie, prowadza firme, teraz musi przejmowac w duzej czesci obowiazki ojca.. ale nie wspominal o innych problemach, buduja nowy dom itp, wiec sadze ze tak zle nie zyja :P on ma 25 lat a jego najdluzszy zwiazek trwal moze miesiac.. dla mnie to dziwne bo typem podrywacza nie jest, kazdy podtwierdzi ze to spokojny szukajacy stalego zwiazku facet.. moze jednak piotrus pan?

w wieku nie ma nic dziwnego, sama mam tyle samo lat :-P ale dziwne dla mnie jest, że dziewczyna w tym wieku zadaje takie pytania i poświęca kupę czasu nad zastanawianiem się nad motywami gościa, który zachowuje się w tak durny sposób. chciałaś rady? to moja jest taka, żebyś przestała sobie tym zawracać głowę. gość już kilka razy Cię wystawił, więc go olej i przestań się z nim umawiać - możesz mu też jasno powiedzieć, dlaczego nie chcesz się z nim umawiać (bo Cię wystawiał). i tyle. znajdź znajomych, którzy szanują Twój czas.

hmm to dziwne, czesto tacy spokojni, nie sa tak naprawde takimi grzecznymi, musisz go poobserwowac. pamietaj, ze cicha woda... i to sie czesto sprawdza. zreszta nie wierze w zastawianie sie facetow pracą czy rodzinnymi problemami. nie wiem, co ci doradzic, bo zapewne ta sytuacja cie drazni, niby by chcial, a sie boi, jesli robi uniki i milczy, tak jakby krok do przodu, dwa kroki tyl..

dobrze ujete "krok do przodu dwa kroki w tyl.." sadze ze nie bedzie wiecej okazji by porozmawiac, bo nie odzywa sie juz od ok 2,5 h od keidy napisalam sms..