Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 7u6i5i8

chyba sie zakochałemw mojej pracownicy:)

Polecane posty

Gość 7u6i5i8

I jestem tym załamany ale jednoczesnie to uczucie dodaje mi skrzydeł...Mam juz swoje lata(30 lat)i nigdy wczesniej nie czułem czegoś takiego mimo ze wiele ładnych kobiet sie przewineło w mym zyciu...Problem w tym ze ne wiem czy ona we mnei tez..Nie okazuje jej tego bo sie obawiam nieco.Ona jest smiala w stosunku do kolezanek rozesmiana energiczna a w stosunku do mnie niesmiałą i taka jakas "bojąca się"Raczej sie nie spouchwala i momentalnie sie robi niesmiała(mimo ze taka nie jest,bo obserwuje ją)Pytanie z czego to wynika czy z tego ze wpracy jestem jej rpacodawcą czy moze ztego że tez mnie lubi?:):P Co o tym sądzicie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7u6i5i8
Jestem tu pierwszy raz i bardzo prosze o opinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvjkn kjnv k
Daj sobie spokój. Nie marnuj dziewczynie zycia 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7u6i5i8
na jakiej podstawie tak twierdzisz??nie mam zony ani dziecka dlaczego mam jej zmarnowac zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7u6i5i8
owszem...jestem singlem.3 miesiace temu zakonczylem dwuletni zwiazek.Włąsnie w momencie gdy poczulem cos do niej.Stwierdzilem ze w moim zwiazku nic nie majak sadzicie dlaczego ona jest taka niesmiala w stosunku do mnie...Staje sie takjakby inna osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty masz 30 lat,a ona??? I pytanie czy tez wysyla CI sygnbaly,ze jest zainteresowna czy moze sie bawi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darkzone
Po prostu w stosunku do Ciebie kieruje się czymś innym niż w stosunku do kolezanek. Jesteś jej szefem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka draka nijaka
A jak wam nie wyjdzie, to kto straci prace, ona czy Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7u6i5i8
ona ma 2 ja jej nie wysyłam sygnałów wlasnie bo boje sie reakcji innych kobiet w pracy. Ona po za tym ze zachowuje sie inaczej przy mnie to tez nie ma jakis znaków.. Powiedziałbym ze nawet szybko stara sie zakonczyc rozmowe ze mną gdy omawiamy jakas kwestie.Tak jakby chiałą "uciec"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7u6i5i8
to bardzo duza firma....Nie straci pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7u6i5i8
25lat(piatka sie nie wybiła)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygygggyg
Może też się zauroczyła ale nie wie czy jesteś wolny oraz czy jej wypada jako pracownicy. Jak się kiedyś zauroczyłam w szefie, to też byłam "bardziej nieśmiała" w stosunku do niego i często speszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowa z koleżankami a rozmowa z szefem ma inny charakter, to normalne, że nie jest taka wyluzowana. "to bardzo duza firma....Nie straci pracy.." - naiwne podejscie, jak będize zła atmosfera to odejdzie przecież sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7u6i5i8
ja wiem czy inny charakter my wpracy wszyscy jestesmy na "TY"i inne dziewczyny są sobą.Nie jestem jakims tyranem czy drętwym 50latkiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wez ja zapros na kolacje, przeciez jak wam nie wyjdzie to zawsze mozesz zatrudnic młodsza i ładniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka draka nijaka
Wiesz co? Po prostu zapros ja na kolacje i tyle. Po co masz robic podchody jak pierwszoklasista? Najwyzej Ci odmowi i tyle. Korona Ci z glowy nie spadnie a przynajmniej bedziesz mial satysfakcje ze sie zachowales jak meszczyzna. Odwagi! Bedzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka-29
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji, ale po drugiej stonie. Ja pracownik - on szef. Wygralam bardzo trudny konkurs na wysokie stanowisko - byłam jeszcze na studiach, mialam małe doświadczenie, a jednak... On od poczatku traktował mnie inaczej, te spojrzenia, cheć pomocy i wiele innych. Inne dziewczyny się go bały, trzymały na dystans, część zrobiła mu opinie "niedostępnego wielkiego pana". Mówili, że to nie jest dobry człowiek. Ale stało sie coś co przełamało moje opory. Szybko stalam się jedynym pracownikiem, z którym był po imieniu. Przyjaźniliśmy sie, ludzie nas niszczyli... Nawet jeśli ta dziewczyna coś do Ciebie czuje to moze sie boi utraty pracy, akceptacji zespołu... Zarówno on jaki ja baliśmy sie i mielismy zasade, że żadnych związków w pracy. Nam sie nie udało... jego zwolnili, ja odeszlam z pracy sama. On poznał jakaś koleżanke, ale nie wygląda na szczęśliwego. Kontakt mamy, dużo rozmawiamy, pomaga mi. Ale niczego nie żałuje, no może tego, że trzeba było wcześniej odejsć z pracy - miałam propozycję i powalczyć otwarcie o tą miłość... Nie ma dobrych rozwiązań w takich sprawach. Ale życzę dobrych decyzji i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporadycznie takie cos sie
udaje niestety:O A ona jest niesmiałą i ma dystans tylko d;atego zejestes szefem wg mojej opini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasanko, czemu teraz nie
walczycie o to by być razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasanka-29
Poznał kogoś... Jak z nim rozmawiałam ostatnio osobiście to był bardzo pogubiony, mówił, że owszem poznał kogoś,spotyka się, ale nie wie co dalej będzie, że ma ochote rzucić wszystko i wyjechać. Ja rzuciłam cały mój dotychczasowy świat i wyjechałam daleko. On się kontaktuje ze mną, głównie on pierwszy... Osoby które nas znają, bo mimo wielu wrogów mieliśmy dobrych znajomych, mówią, że my kiedyś sie odnajdziemy. Ale ja jakoś sceptycznie patrze, mam miłe wspomnienia, na nowo układam życie zawodowe, trzeba żyć dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×