Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapascsiepod ziemie

Ale sie ponizylam-jak wybrnac z tej sytuacji?

Polecane posty

Gość zapascsiepod ziemie

Bylam w 2,5 letnim zwiazku-ostatnie miesiace to ciagle klotnie-zerwalismy ponad tydzien temu Wczoraj bylam u kolezanki,ktora mieszka obok niego i wypilam za duzo . Nie wiem co mi odbilo-wyslalam mu sms-a ze ide do niego odebrac moje drobiazgi,zero odzewu,wyslalam nastepnego-znowu nic.Zapukalam do drzwi-nikt nie ptworzyl,zaczelam wydzwaniac jak idiotka wsciekla nie wiadomo dlaczego.Nie odbieral Po powrocie do domu zaczelam wydzwaniac na jego telefon domowy bo komorka byla juz wylaczona.Nie odbieral.Wyslalm sms-"jak mozesz mnie tak traktowac,przez ciebie czuje sie jakbym byla nikim,zegnaj" Dzis rano zauwazylam ze dzwonil do mnie na moj stacjonarny telefon krotko po tym jak ja dzwonilam jednak na komorke nie probowal,nie odpowiedzial na sms-y czuje sie jak skonczona idiotka i nie wiem jak sie teraz zachowac...czy napisac do niego by zapomnial o wczorajszym dniu bo wypilam za duzo,czy przemilczec,co powiedziec jesli zadzwono tak mi wstyd,zachowalam sie jak idiotka uganiajaca sie za facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka draka nijaka
No ja bym napisala na Twoim miejscu, ze za duzo wypilam i ze przepraszam a potem juz wiecej bym sie do niego NIGDY nie odezwala. I zapomnialabym o drobiazgach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka draka nijaka
Acha i jeszcze tez wykasowalabym jego numer z telefonu. Gorzej jesli bylby on zakodowany w mojej pamieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapascsiepod ziemie
wyslalam sms-a "zapomnij o tym co stalo sie wczoraj,wypilam za duzo,to sie wiecej nie powtorzy" a i tak czuje sie z tym fatalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapascsiepod ziemie
temat w zasadzie bez odzewu ale pisze do tych dziewczyn ktore naczytaly sie na kafeteri ze trzeba faceta olewac i nie wyciagac reki jako pierwsza... moja wczorajsza wpadka zakonczyla sie tak ze wreszcie szczerze porozmawialismy zadzwonil-powiedzial ze nie reagowal na telefony i sms-y bo bal sie ze bede znowu chciala sie klocic.Nie wytrzymal jednak wrocil wczesniej z imprezy do domu i dzwonil kilka razy ale tym razem ja nie odebralam powiedzial ze tesknil ale ze decyzje o rozstaniu podjelam ja chcial to uszanowac ale gdy zadzwonilam dalam mu nadzieje Jutro sie spotykamy-chce aby byla to prawdziwa randka jak za czasow przed klotniami, na koncu dodal-nie rzucaj mnie nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dam ci dobra rade nigdy
nie zaluj tego co zrobilas, a na drugi dzien trzeba bylo wyslac znowu to samo zeby nie kapnal sie ze bylam po alkoholu, przynies mi albo wyslij moje drobiazgi i tyle,,,,, ale chyba dobrze sie skonczylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×