źle potraktowałam ojca i jest mi z tym źle...musze sie wygadac:(

Nie chciałam...ale się stało, wiem ze to tez jego wina, ale moze nie powinnam tak ostro reagowac? :( Wrócił z nocnej zmiany, poszedł spać potem za chwile musiał wstać cos załatwić, ale po tym miał się z powrotem polozyć. Jednak kiedy wrocił poszedł gdzies, a wrocił pijany :O nie zdarza sie mu to czesto, ale wiem ze popija w ukryciu. Bardzo sie zdenerwowałam, bo sie kiwał i pił piwo na podwórku!!! I to tak jak zul spod sklepu :O na dodatek przy dzieciach sasiadów i sasiadce. Słyszłam ze pieprzy jakieś głupoty wiec musiałam zareagowac, bylam bardzo wnerwiona az sie gotowało we mnie i chcialo mi sie płakać:( jakoś udało mi sie zawolac go do domu, a tam zachowywał sie jak obleśna świnia, nie zwracał uwagi na to co mowię, kazałam mu isc sie polozyc a on sie głupio śmiał-to jeszcze bardziej potegowało moją złość. Na dodatek przyszedł jakiś pan z jakimiś sprawami zwiazanymi z pradem czy coś. A ojciec takie głupoty mu pieprzył, widac było ze jest narąbany :O ale mi było wstyd!!:( zaczełam plakac i sie wydzierac z tej złości, chciałam jakos odreagowac. W koncu zwyzywałam ojca od chlejusów i pijaków...i go popchnełam zeby poszedł spać...poszedł. Potem jak wstał to nadal bylam wsciekła i poklociłam sie z nim, wyzywał mnie od gnojów a ja złapałam go za blzukę z taka agresja i powiedziałam ze sam jest gnojem na chwile obecną :O dziwnie mi ze tak postąpiłam, ale wyprowadził mnie z rownowagi...nie słuchał tego co mowie. nie wiem po co to w ogole pisze..wiem brzmi dziwnie, ale troche załuje ze odnosiłam sie do niego z taka agersją, ale z drugiej strony narobił wstydu i wkurzył mnie do granic mozliwosci bo nienawidzę pijaństwa. co myslicie o tym?:(

postapiłas słusznie :) ja tez bym tak postapiła

Widac ze dobra z Ciebie corka i ze kochasz tate. To wlasnie mysle.

ale ja to robiłam z taką agresją :( na ogol jestem spokojna... nie panowałam nad sobą chyba :O

to ojciec jest nie w porządku, że doprowadza się do takiego stanu.

kochac kochaniem ale poco robił pijuz taki wstyd ?

ty sie ojcem nie przejmuj. to tylko facet a faceci nie maja uczuc i on by sie na twoim miejscu pewnie nie przejal

wiem, ale potem mama zrobiła mu awanturę...:O bo sie dowiedziała tp nzaczy wyczuła ze cos nie jest z nim tak troche szkoda mi go było :( to znaczy czułam wsciekłość i myslałam "dobrze mu tak, ma za swoje" a teraz jak juz te wszystkie emocje opadły to mi go szkoda :(

wstyd zrobił bo szedł jakiś kawałek ulicy z tym piwskiem, potem zaczął je bezczelne doić na podwórku rozmawiajac z sasiadką... a potem jeszcze ten facet co przyszedł, tez wtedy siary narobił

up

prosze o wiecej opini

Czy ojciec często się tak upija? Na drugi raz pamietaj, z pijanym się nie dyskutuje, ładuje się go do łóżka a rozmawia się na drugi dzień jak jest trzeżwy. Acha, i jeszcze jedno - agresja wzmaga agresję. Nie obwiniaj się o to co się stało, ojciec powienien byc dla dzieci przykładem, takie zachowanie było bardzo naganne. Porozmawiaj o tym z mamą na spokojnie.

czesto nie, tylko np na swieta. Ale ja wiem ze on popija dyskretnie tylko mniejsze ilosci, czuc nieraz i widac po zachowaniu on mysli ze tego nie widac. nie chce o tym rozmawiac z mama, wsciekłaby sie bardziej gdyby sie dowiedziała jak to było. I tak sa bardzo pokłoceni :(

poza tym moja mama nie cierpi pijaństwa, w domu teraz jest piekło przez to co sie stało:( a mowiłam ojcu, jak wtedy wrocił idz spac ale nie on gdzies polazł i sie nawalił

moj zmarł dawno temu, tez kawal łajdaka z niego byl. dajcie spokoj z rodzicami, czasem lepiej ich nie miec ;(

moj ojciec nie jest zły, pracuje, ale czasem tez chamsko sie odzywa do mnie i do mamy. W ogole zyje z mama często w kłotni :(

moze nie kocha twojej matki dlatego popija w ukrycciu znam taki przypadek

nast.razem zachowasz sie inaczej :) A ojciec sam sobie winien. Nie powinien popijac, bo tak sie zaczyna alkoholizm ...