Właśnie rozstałam się z kochankiem... pije wino...zdrowie

1,5 roku psu w dupe....

Zdrowie...

na prawde. ja wam mówie, nie róbcie nigdy nic dla zadnego faceta, bo na koniec wspaniale podziękują za wasze starania.///.... kij im w oko i w d**ę

A Twoj jak Ci podziekowal?

widać byłaś ch­uj warta i to nie jego wina że taka jesteś. najlepiej zrzucić całą winę na faceta

??

zdrowko:) a tak na marginesie pamietaj ,ze na swieci plata sie ok 3 -ech baniek chlopow ,wiec nie zawracaj soebie glowy tym jednym,chociaz wiem ,ze latwo sie mowi,ciezej wykonac:):):):):)

a co sie stalo ze sie z nim rozstalas?

a co sie stalo ze sie z nim rozstalas?

po prostu nie chciał dac mi paru dni więcej bym zakonczyla swoje malzenstwo... a ja prosilam, blagalam

ale niestety. nie dał mi tych paru dni. doskonale wie ze prócz planowanego rozwodu mam równiez inne problemy ;( ja bylam przy jego problemacjh, pocieszała, ratowałam mu tyłek jak miał finansowe kłopoty, opiekowalam się nim, potrzebowalam tylko paru dni więcej bym mogła rozstac sie z mężem i byc z nim...... dla niego te pare dni to bylo za długo. wyznaczył termin na dzis..... ja powiedzialam ze nie dam rady,ze za mało czasu.... a teraz jujz po ptakach

Nie mów, że mu kasę dałaś?

a dlugo czekal na Twoje odejscie od meza? jak kocha to poczeka a on wymysla sobie terminy

ten termin , to dobry powód do zerwania...

zawsze jakiś powód do picia :)

ale nie ma co się załamywać , gdyż byłaś tylko kochanką...

prosiłaś błagałaś, a on miał taki cwany plan, żeby Cię spławić i żeby wyglądało, że Twoja wina:o Nie widzisz, że to była manipulacja? "Jak zerwać z kochanką, żeby myślała, że to jej wina" Dobre, dobre:D ...nie dałam rady, piszesz:o Nie mogłaś dać rady... Już jego była w tym głowa:)

Jezzu czemju to tak boli ;( cały tydzien się nie odzywalismy do siebie nawet słówkiem i on dzis się odezwał.... ;(

a co z mezem teraz? nie zalamuj sie mnie zostawil po 6 latach.. wiem nie jest latwo...

juz bylo mi tak dobrze..... ;( juz zylam spokojnie a on dzis w ten swój pierdolony termin zburzył mój spokój ;( ..... znowu wylewam łzy ;(

A ponieważ dupę mu ratowałaś, to trzeba było to tak załatwić, aby wyjść z tego cacy.. i jeszcze udać ofiarę..

odezwal sie i czego chcial? sprawdzic czy zostawilas meza?

czy to maz czy kochanek trzeba patrzec i robic zeby bylo Tobie dobrze

wiem ze on jest potwornym egoistą... na prawde... szantazysta emocjonalny... ja tak cholernie odsunelam sie od rodziny przez niego, by tylko on byl zadowolony by sie nie gniewal ze z mężem spędzam czas... ;( i co mi z tego zostało ;( wyszło na to ze mój mąż okazal się złotym człowiekiem. mimo ze nadal kocham tamtego

dobrze kombinujesz. Być może czas na odbudowanie relacji z mężem:)

jezu.... na prawde... nigdy przenigdy nie zrobie dla zadnego faceta tyle co dla tego drania.... kurna ile ja mu dałam pieniędzy, prezenty, rachunki na telefon po 600 zł co miesiąc płacilam, doładowywałam mu konto. jak potrzebował z dnia na dzien 2000zł to ja bez gadania je wyjełam ;( gotowalam mu, kupowałam prezenty, pozyczalam na benzyne.... kurde ja nie wypominam tylko .... a on mi powiedzial na koniec ze ja go wodziłam za nos.... ;( i ze on byl tylko do seksu ;( jak on mógł

ja nie chce by on oddawal mi tą kase a dług ma u mnie porządny...... to jest tez dowód na to ze on nie był zabawką...... w zabawkę się nie inwestuje

czy ty oszalalas? Ty kupowalas ,i dawalas facetowi pieniadze?to on powinien jeszcze tobie pomagac i obsypywac prezentami

tak wiem, bylam zaslepiona, głupia. ale nigdy nikogo tak nie pokochalam jak jego ;( moze to dlaego... chcialam by widzial ze zawsze moze na mnie liczyc... ;( i jednym słowem dałam d **y . juz nigdy nigdy nigdy tak nie zrobie

Heh.. umów się ze mną, też mam długi. . :D Jak mi doładujesze telefon, to może nawet zadzwonię..