Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aliszja1991

Brak orgazmu

Polecane posty

Gość aliszja1991

Mam 20 lat i wspanialego faceta, mieszkamy ze soba. Uprawiamy seks ale ja jeszcze nigdy w trakcie nie doszlam, nawet nie bylam blisko. Kocham go, jest wspanialy, zawsze jest gra wstepna, dba o mnie i nie mysli o sobie tylko o zaspokojeniu mnie ale... po prostu SIE NIE DA. Potrafie dojsc tylko jesli stymuluje moja lechtaczke jezykiem przez okolo 20 minut. Lubimy tez tak po prostu sie popiescic rekoma nawzajem, sprawia mi ogromna przyjemnosc kiedy wklada mi palce do srodka pochwy jednakze tu tez nic oprocz tej przyjemnosci bo orgazmu z tego nie ma. Nie wiem co mam robic, seks jest przeciez wazny a ja nic podczas niego nie czuje. I to nie przez penisa mojego faceta, bo jest normalnej grubosci i dlugosci. Mysle ze wplyw moze miec to ze masturbowalam sie przez dlugie lata czesto i nawet teraz mi sie to zdarza dosc czesto, po prostu jestem podniecona a inaczej nie dojde niz uzywajac wlasnej reki. Szczerze mowiac chyba przerodzilo sie to w uzaleznienie, z ktorym mam zamiar walczyc... Tylko czy to wystarczy? Co mam robic, ktoras z was jest lub byla w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assssslllaaan
wyjdź za mąż. dopiero wtedy naprawdę będziesz mogła zespolic się z mężem i osiągniesz orgasm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 30, była dziewica, nigdy się sama nie pieściła i nie robi tego do teraz. Jesteśmy ze sobą 13 lat, byliśmy u seksuologa i nadal nie ma orgazmu. Mogę się kochać tak długo, jak tego chce, nie zaniedbuje jej, a mimo to nie ma. Orgazm kobiety przychodzi z głowy, u mężczyzny z trochę innej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probuj pozycji na jezdzca. Dodatkowo partner moze piescic lechtaczke. Zgadzam sie z przedmowca, orgazm kobiety pochodzi z glowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motzz
co nas kręci, co nas podnieca, chciało by się powiedzieć ale tutaj mogę tylko napisać. Widać że orgazm nie jest dla Ciebie. Na szczęście to tylko szowinistyczne męskie myślenie. A tak na serio. Teoretycznie wszystko jest OK kochający troskliwy i liżący przez dwadzieścia minut facet, więc gdzie tu haczyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś.''
może będziesz miała orgazm, za bardzo sie tym przejmujesz, a z tego co piszesz to masz orgazm łechtaczkowy, to co piszesz że nie masz? Jeżeli chcecie spróbowac to weź wibrator, niech on Ci włoży od tyłu tylko musisz siedzieć na nim do niego plecami, albo na boku, chodzi o to aby mieć wygodny dostep do cipki i jak będzie w Tobie to zacznij sie dopieszczac wibratorem po łechtaczce, nie myśl o tym że Ci nie wyjdzie skup sie na doznaniach , potrenujesz kilka razy i będzie efekt. Ja uzywam do tego dotyku jesli partnerka lubi łechtaczke pieszczona, ale wibratorem osiągniesz też dobry efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talantula
orgazm rodzi sie w głowie...u kobiet...musi byc ku temu wiele sprzyjających full czynników-totalny luz ...zapomnienie sie w sexie...no i szukanie pozycji...wiele dochodzi na jeżdzca ale bardzo będąc pochyloną do partnera..inne klasycznie,,, ale od tyłu na leżaco...u mnie zadziałało...i było mega;) ciesze sie ze mam ten "dar" bo to niesamowite doznanie....a gadając z kolezankami,..okazuje sie ze tylko kilka miewa orgazmy reszta albo never nie miała albo udaje co jest żenujące.. ale nie mozna sie skupiac i myslec podczas no kiedy go bede miała...i analizowac doznania,...to spłynie;) znienacka i wtedy jest fun... nie mysl o tym...poddaj sie chwili... powodzenia... p.s...a ja nie mam z kim,,,,,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×