Związek z rozwodnikiem ? warto czy nie !!! ???

Witam, zarysuję w skrócie sytuację, a więc wygląda to tak ja mam 20 lat, on 30, jest po rozwodzie, ma 3 letnie dziecko. Kochamy się chcemy byc razem, jest nam cudownie razem w każdej dziedzinie, jednak zastanawiam się jak by wyglądąlo nasze wspólne życie, moje relacje z jego dzieckiem, z byłą, jak by na to zareagowała rodzina jego, moja, gdybysmy sie zdecydowali poważnie na bycie razem. prosze o rady, może ktos jest lub był w podobnej sytuacji... z góry dziękuje za wszytskie życzliwe i pomocne opinie, pozdrawiam serdecznie, ona_szalona01

poczytaj juz zalozony topik o tym samym tytule,ja mam podobna sytuacje

nie pakuj się w ten związek bo zapłacisz za dużo. A szczęśliwa nigdy nie będziesz.

nie warto, przezylam, zjebalam sobie zycie i zszarpalam nerwy...odeszlam...skoro sie rozwiodl byl powod ktory poznasz..nie ten ktory ci nakreslil tylko ten prawdziwy...ale dopiero wtedy sie rozientujesz jak juz wtopisz ...uciekaj..wiem ze trudno zrozumiec, trzeba przezyc na swojej skórze ...ale jesli moge ci radzic...szkoda twojego mlodego zycia

zalezy ile zarabia?? i czy kiedys ty nie bedziesz musiala ze swojej pensji łozyc na dzieciaka... jak przyjda wasze wspolne

Jestem psychologiem-badaczem i praktykiem. Zajmuję się przekonaniami osób po rozwodzie na temat ponowych związków. Bardzo zachęcam Państwa do udziału w badaniach. Służę interpretacją wyników testu, poradą psychologiczną itp. Myślę, że Państwa udział w badaniu pozwoli wnieść coś nowego w obszarze form pomocy tym, którzy przeżyli rozwód. Osoby zainteresowane, proszę o kontakt na mail: annakolko@o2.pl. Teścik jest bardzo krótki i przyjemny; nie zajmie Państwu zbyt dużo czasu:-). Z góry dziękuję za zainteresowanie.

ja nigdy nie bylabym z rozwodnikiem, obrzydza mnie taki facet. a ty mloda dziewczyna 20 lat jestes glupia i tyle. szukaj kogos porzadnego w swoim wieku, bez balastu, bez bylej zony. pamietaj: historia lubi sie powtarzac...

o tak, tylko rozwodnicy, im więcej rozwodów i dzieci ma za sobą tym lepszy

nie słuchaj tekstów typu "poznasz powód rozwodu ale nie ten co ci podał tylko inny", to idiotyzmy. ale na pytanie czy warto ja odpowiem - nie za bardzo. ja sama żyję z rozwodnikiem i to nie chodzi o to, że raz się mu nie udało to już nigdy nie uda i tego faceta należy skreślić a najlepiej zastrzelić i nie powinien już nigdy się wiązać, nie, nie, nie, to pieprzenie głupot. ale jego przeszłość będzie się za wami, za nim i za tobą ciągła do końca, taka jest prawda, ogólnie wszystko przyswoisz, zaakceptujesz ale czasami będzie to wracało do ciebie, dowiesz się wielokrotnie, że jesteś gorszą bo drugą żoną itd. i możesz nawet wiedzieć, że to nieprawda ale będzie ci to psuło nerwy. nie pozbędziesz się jego przeszłości, musisz być tego świadoma.

To zalezy.Moj maz jest rozwodnikiem,ale z ex ucial kontakty.Nie pozwala jej ingerowac w nasze zycie mimo ze ona probuje.Nie zna jego nr tel ani adresu e mail.Gdy stawala w naszych drzwiach maz dzwonil na policje.Trwalo to ze 3 lata.Ma prokuratorski zakaz zblirzania sie do nas.....tak na codzien nie odczuwam jej obecnosci ,nic a nic.Mamy 2 dzieci i zero kontaktow z nia.tesciowa jest moja swietna przyjaciolka,tesc nazywa mnie najbardziej wyjatkowa kobieta swiata.Coz tworzymy normalna rodzine w ktorej nie ma sladow przeszlosci. ps moj ex(chlopak)z ktorym bylam zwiazana kilka lat ma kontakt ze mna,pozdrawiamy sie w szczegolnych stuacjach i tyle,ale jego zona,mimo ze nie widziala mnie nigdy na oczy ani ja jej opowiada o mnie w samych "superlatywach" tlko ja nie wiem czemu ani po co :?

teraz się uśmiałam :)

nie warto ja załuje ze nie weszlam tu 3 lata temu i nie przeczytalam co inne pisaly o takich zwiazkach moze bym posluchala...

warto 8 lat jestem w takim związku i nie żałuję w ogóle takie pytanie jest naiwne i wręcz głupie to tak jakby wszyscy rozwodnicy byli tacy sami, mieli tą sama przeszłość i ten sam charakter bezsens

a pierwszą ( i wykluczającą) jest wg mnie to, że jak facet źle wybrał pierwszą żonę to znaczy że nie jest wystarczająco inteligentny . Nasze wybory świadczą trochę o nas, Ja chcę faceta na tyle mądrego, że potrafi dokonywać właściwych wyborów.

chyba nie jest zbyt szczęśliwa, skoro od dziesęciu lat siedzi na kafe i się "udziela". Co to za szczęście?

mają pewne cechy wspólne a pierwszą ( i wykluczającą) jest wg mnie to, że jak facet źle wybrał pierwszą żonę to znaczy że nie jest wystarczająco inteligentny . Nasze wybory świadczą trochę o nas, Ja chcę faceta na tyle mądrego, że potrafi dokonywać właściwych wyborów. czyli szukasz faceta nieomylnego... no to powodzenia, ale raczej małe szanse ;)

Ewo, jest wiele małżeństw które przeżyły ze sobą szczęśliwie całe życie bez konieczności rozwodu. I nie jest to nic złego. Ludzie są omylni, ale pewne rzeczy się akceptuje, a pewnych nie. Ja nie akceptuję błędów wyboru żony- zazwyczaj moim zdaniem jest to wada ukryta mężczyzny a nie kobiety którą wybrał. Nikt nie każe nam w dzisiejszych czasach brać ślubów - skoro jednak mężczyzna to robi a potem nie umie utrzymać związku to jest słaby a ja tego nie akceptuję. Ale inni mają prawo mieć inne zdanie.

Co w takim razie z rozowdka.Znaczy ze rozwiedzionej kobiecie tez nie mozna ufac i jest malo inteligentna poniewaz nie utrzymala malzenstwa.Oznacza to ze lepiej sobie takiej za zone nie brac? Ciagle panuje opinia ze to facet rozwala malzenstwo,co jest niesprawiedliwoscia.

jestem w związku z rozwodnikiem i nie z powodu jego to małżeństwo sie rozpadło.Fakt ma wady jak każdy i winna leży po obu stronach,ale jest dobrym i wartościowym człowiekiem.Powiem więcej to co przeżył nauczyło go pewnych rzeczy,wyciągnął wnioski i stara się nie popełnić takich samych błedów. Fakt że taki zwiazek jest bardzo trudny,ale jak w każdym innym trzeba sie rozumiec i wspólnie dotrzec.Takim ludziom jest ciężko ponownie zaufać kobiecie,ale jeśli jest miłość to razem góry można przenosić:-) Nieudany moze być również z kawalerem czy wdowcem tu nie ma żadnej reguły,to zalezy od człowieka,ale nie osądzałabym ich pod względem żle dokonanego wyboru bo kobiety też umią grac i być wredne i to nie zawsze tylko wina faceta.

jednak na Twoim miejscu bym, sie zastanowiła! Masz dopiero 20 lat On 30 lat i 3 letnie dziecko.

Witam Sam jestem po rozwodzie, ale nie mam dziecka. Niestety nie będę bronił faceta, bo za dobrze wiem o co mu chodzi. On po prostu przeżywa przyśpieszony kryzys wieku średniego. Po prostu musi się zabawić z młodą dziewczyną. Zastanów się czemu nie wybrał starszej. Nie chcę cię oceniać bo ciebie nie znam, ale wydaje mi się, ze mężczyzna który decyduje się spotykać z dużo młodsza dziewczyna po prostu boi się poważnej relacji z dojrzałą kobieta. Najzwyczajniej w świecie bawi się tobą. Uwierz mi, masz jeszcze mnóstwo czasu żeby spotkać normalnego dojrzałego mężczyznę.

to co powiesz o różnicy wieku 13 lat. On 37 ona 24?? To też zabawa, oboje po rozwodzie

Tak na poważnie. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale wszyscy faceci których znam po rozwodzie rzucali się od razu po rozwodzie w wir zabawy. A tak poza tym to ludzie nie rozwodzą się bez powodu. Większość mężczyzn uważa po rozwodzie, ze są niewinni i nawet nie próbują się zmienić. To, ze mężczyzna teraz jest ideałem to nie znaczy, ze będzie tak cały czas. Kiedy jego była zona brała z nim ślub to wtedy dla niej też był ideałem. Prawdy o mężczyźnie można dowiedzieć się po kilku latach związku. Oczywiście nie chce żebyś myślała, że uważam, że mam monopol na mądrości życiowe.

konstrukcja kobiety a konstrukcja mężczyzny to niebo a ziemia i nie mówię tylko o fizyczności. Dlatego odpowiadam osobie która zadała pytanie o rozwodniczki- dla mnie to są zawsze osoby poszkodowane, nawet jeśli dopuściły się np zdrady . Według mnie między kobietami a mężczyznami nie ma rowności , mężczyźnie zawsze łatwiej odejść - dlatego nie cenię sobie rozwodników. Prawdziwy facet zadba tak o rodzinę, by się nie rozpadła , i na tyle by kobieta chciała z nim być. Ja daję z siebie dużo i nie toleruję półśrodków. Ale oczywiście inni mogą myśleć inaczej.

Oczywiście Valerian, masz ponikąd rację... Tylko że ja znam faceta, który podczas rozwodu chciał układać sobie życie z inną kobietą i nawet nie myślał o zabawie. Zakochal się po prostu. Między nimi też byla duża różnica wieku, jak wspominałam 13 lat - czego nie skomentowałeś. Także nie mierz wszystkich jedną miarą, bo nie każdy facet po rozwodzie szuka sobie młodej dupy, aby się zabawić.

że ewa nie powinna się wypowiadać, bo po pierwsze zdradzała swojego meza, a po drugie miewała kilku kochanków, zawsze żonatych. Więc ona uważa że warto wejść w taki układ. Tak myśli każda dzifffka.

kilku? no wiesz... tak umniejszać moje osiągnięcia? choraczko... kilkudziesięciu co najmniej a lepiej - kilkuset wielokrotnie żonatych i kilkudziesięciodzieciatych :) niestety, zostawię cię na necie samą, bo jutro wyjeżdżam na wakacje ze swoim konkubentem, zostawiając na pastwę losu jego syna (jak na zła macochę przystało) a na pastwę syna moje zwierzęta możesz sobie postrzykac jadem do woli bez obawy, że się odezwę :)

co za bzdury, każdy jest innym człowiekiem i każdego kręci coś innego, ja chociaż dawno przekroczyłem 30stke brzydzę się rówieśniczkami co nie znaczy ze z małolatami mam ochotę się zabawić, bywa w życiu ze dziewczyna sporo młodsza zachowuje się ja dojrzała kobieta a dojrzała jak pusta małolata, wiec nie ma reguły i uogólnianie jest krzywdzące, warto także odwrócić pytanie: czy mężczyzna powinien wiązać się z rozwódka, tym bardziej jeśli ona ma dzieci??

znudziło szczekać, suko?

znudzi szczekanie bo suki tak maja :)