Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ankasamotnaismutna

byłam dziś na chrzcie - jestem zrozpaczona,jak można byc tak szczęśliwym

Polecane posty

Gość ankasamotnaismutna

byłam dziś na chrzcie, swojego 5 miesięcznego synka chrzcił mój kuzyn. ma piękną ,czarnowłosą żonę, uroczego synka jak patrzyłam na relacje matka -synek ,gdzie całowała go ,przytulała i była z niego tak cholernie dumna, kuzyn patrzy na nich z radością, opiekował sie żoną i synkiem zrobiło mi sie strasznie smutno. jak to jest ,jedni mają super stanowisko -adwokat,piękną żonę ,sympatyczną,inteligentną, wspaniałego zdrowego radosnego synusia Adasia, chrzesntną jego została siostra małżonki kuzyna -14sto latka. nie mam chrześniaka,a o dziecku mogę tylko pomażyć. jestem załamana, tak bardzo im zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankasamotnaismutna
pomarzyć. błędy wynikiem szybkiego pisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jest mozliwe - pytasz?;-) ano zwyczajnie - swoj do swego ciagnie;)) ludzie szukaja "obiektywnej" winy za nieudany wlasny los, zamiast poszukac jej w sobie, swoicm podejsciu, oczekiwaniach i pomyslach na ich realizacje - as easy as it is;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankasamotnaismutna
tak ,ale znałam ich jako parę ,potem po slubie -zawsze byli przeszczęśliwi ,ogólnie ona ma już takie podejście do świata, jest radosna,optymistyczna,potrafi się cieszyć nawet z najmniejszej rzeczy. czasem sie zastanawiam,patrzę -ile radości wniósł w ich życie ten mały człowiek,dla 24 latki -która jest na studiach i jej 4 lata starszego męża ,który też karierę dopiero zaczyna. ona pracuje jako opiekun od strony psychologicznej w domu pomocy ,i zostawiła to wszystko ,przerwała studia, by Adaś miał ją cały czas. Teraz mam 33 lata, rozstałam się z partnerem,nie mam dzieciatka -ale moja wina,bo wtedy na pewno nie zostawiłabym kariery,by poświęcić sie dziecku. Oni emanuja szczęściem. zazdroszczę.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczescie to rzecz wzgledna , to co opisalas to np. dla mnie nie ejst szczesciem - ba - ja sie nigdy nie przestane dziwic ludziom ktorzy sami jeszcze nie wiedza co zrobic z wlasnym zyciem a juz plodza dzieci, ale najwazniejsze jest ze oni sa w swoijej sytuacji wszczesliwi - i o to chodzi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankasamotnaismutna
tak. może i masz rację. ale trochę mi żal ,tego uśmiechu do matki,tej więzi, tego ,ze nie poprosuili mnie na chrzestną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×