Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

delilah#

nie umiem cieszyć sie zyciem

Polecane posty

Mam 20 lat i nie umiem cieszyc sie zyciem. Niby wszysko jest ok czasem mam problemy raz wieksze raz mniejsze, zdarzają sie sukcesy, ale to wszystko nie ma znaczenia. Czuje sie strasznie pusta w srodku. Nie potrafie nawiazac z ludzmi blizszych relacji.Żyje po prostu z dnia na dzień i czuje jak przez palce ucieka mi całe moje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez,tylko ze u mnie to o wiele bardziej skomplikowane.ale tez czuje pustke,ogromna.i nie potrafie gadac z ludzmi,boje sie ich tak jak i odrzucenia,osamotnienia mimo ze jestem i tak osamotniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci tez raz
czuje sie jak bym ja to pisala.zyjesz bo musisz,robisz to co masz robic,i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schiza ja tez strasznie boje sie ludzi, nie umiem im zaufać wszystkie swoje rozmowy ze ''znajomymi'' ograniczam tylko do jakichs prostych codziennych spraw nie umiem sie otworzyc romawiac o swoich uczuciach problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego pewnie nie mam przyjaciół tylko samych znajomych którzy przypominają sobie o mnie dopiero jak mnie widzą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja umiem sie leciutko otworzyc ale tylko piszac przez internet/sms,lub na kartce.nie umiem otworzyc sie w 4 oczy.ale i tak nikomu tak naprawde nie ufam.mysle ze kazdy mnie zostawi,szczerze to jestem o tym przekonana zawsze.panicznie boje sie odrzucenia,zostawienia,a jednoczesnie jestem bardzo wymagajaca ,i nie umiem zaufac,tak mysle.i boje sie rozmow z ludzmi,otworzylam sie na zywo tylko przed 1 osoba,i to tez nie za dobrze. a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest największy strach w moim życiu boje sie tego ze kogos pokocham zaufam mu a on po prostu odejdzie, nie potrafie zniesc tego cierpienia. Jak z kims rozmawiam to nie potrafie mu spojrzec tak naprawde szczerze w oczy, zawsze gdzies uciekam wzrokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mnie caly czas to spotykam.cale zycie.i nie wiem czy kiedykolwiek sie to skonczy i wlasnie nie mgoe wytrzymac tego cierpienia,niemam sily,z kazdym dniem jest gorzej,wiem ze nigdy nie bedzie lepiej,wiem ze nie mam przyszlosci,zyje przeszloscia,wspomnieniami,marzeniami,nie mam przyszlosci.tez nie potrafie patrzec ludzoim z oczy,boje sie tego..umialam spojrzec tylko jednej osobie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje się tak od 2 lat : Siedzę tutaj sama, I tęsknię za tobą...tak bardzo. Zabawną rzeczą jest, że nie wiem kim jesteś. To wewnętrzne odczucie, oczywiście będzie mnie zabijać codziennie. Nie wiem kiedy to odczucie odejdzie od mnie daleko. Zmywam moje łzy, ponieważ nie chce aby ktoś widział mnie płaczącą. Ale nie mogę pomóc sobie, ponieważ jak długo nie wiem kim jesteś, To puste miejsce wewnątrz mojej duszy będzie dla ciebie. ale uświadamiam sobie każdej nocy, że ono będzie puste na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to wszystko zaczęło sie jeszcze w dzieciństwie, nie umiałąam poradzić sobie z tym ze moja siostra jest ciężko chora, w moim domu nie było radości tylko płacz i smutek, a ja byłam tylko dzieckiem które potrzebowało troche miłosci. Siostra potem zmarła w sumie w krótkim okresie czasu w ciągu 5 lat zmarly 4 bliskie mi osoby. Do dzisiaj nie umiem pogodzic sie ze śmiercią siostry i mam wyrzuty sumienia ze nie kochałam jej tak jak powinnam. I myśle ze dlatego boje sie zbliżyć do innych ludzi, boje sie że oni tak samo oddejda, po za tym w pewnym okresie myślałam ze ja wcale nie zasługuje na miłość dlatego ze byłam taką egoistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko chyba odcisnęło sie najbardziej na moim zyciu, chcąc zwrócić na siebie uwage rodziców przestałam wogóle jeść, miałam bardzo dużą niedowagę do dzisiaj z tego powodu am problemy z samooceną i ze swoim wyglądem, do tego juz jako małe dziecko miałam nerwice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×