Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ofiara furiata

co robic

Polecane posty

Witam wszystkich, widze że każdy tą traume przeżył, ja również z "wujkiem"-pedofilem, miałam 13 lat kiedy się zaczeło -a było to 3 razy kiedy odmawiałam wyzywałam aż do tej pory unikałam, w końcu jak miałam 20-lat powiedziałam swojemu teraz obecnie mężowi o tym bez szczegułow i mi uwierzył od zaraz ,prosił mnie żebym powiedziała rodzicom ale oni nie uwierzyli ,chociaż tyle argumentów przedstawiłam i sytaucje ze unikałam ze żle sie odzywałam do "wuja" , że nie chciałam tam przebywac gdzie on ale nie uwierzyli, nie wiedzieli co ja przezywałam ile miałam myśli w jakim strachu zyłam kiedy on przyjezdzał do mojego domu do rodzicow ,nikogo to nie obchodziło wtedy co ja przezywałam i może dlatego tak wcześnie wyszłam za mąż kiedy miałam 20 lat poniewaz tam nie czułam sie bezpiecznie, nagle teraz mam 25 lat i rodzina uwierzyła poniewaz wyszło to wszystko na swiat dzienny co najwazniejsze "on" przyznał sie moim rodzicom i przepraszał oraz innym osobom , mnie tez przez telefon przepraszał , ale"on" nie wie jak mi na psychike zniszczył, kiedy tylko działa mi sie krzywda ja uciekałam, od meza odchodziłam juz tyle razy ale on mi cały czas wierzył i dlatego mnie do niego ciagneło u niego czułam oparcie i teraz mamy coreczke i nie widze swiata bez niego, moja rodzina nie umie spojrzec mi w oczy ze nie wierzyli mi tyle czasu, a co najgorsze tamten mnie przepraszal jak wspominałam przez telefon a pozniej do swojej kochanki która mi przekazała ze chce mnie zabic, nie tylko mnie takze swoja kochanke własnie i moja rodzine, co najgorsze ma niebieska karte za znecanie sie nad rodzina czy nad dziecmi, ma nielegalna bron ktora juz jest ukryta, pisze tak ogólnie nie szczegółowo poniewaz nie mam juz sil i prosze Was o rade co mam zrobic z tym wszystkim??? A jeszcze jedno moi tescie czyli rodzice meza od ktorego tyle razy odchodzilam tez wiedza i od razu mi uwierzyli i nie maja pojecia co mam robic, a ja sie boje o swoja rodzine ,boje sie o corke ona jest dziewczynka nie wiem jak wyjsc po poludniu na ulice nie wiem co robic czy zglosic sie do specjalisty o pomoc nie wiem moze Wy mi doradzicie prosze pomozcie co robic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiniodawczyni
a jakie jezd pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie brzmi następująco" czy mam to zgłosic dalej do Prokuratury czy isc do specjalisty czy zostawic to- nie mam mysli juz nie wiem co robic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiniodawczyni
eeee, najlepiej to olać to a)prokuratura- strata czasu, bo jeszcze cię nie zabił b)specjalista-strata kasy, bo jeszcze jej nie zarobiłeś na wydawanie na bzdety c)nie wiesz co robić-najlepiej zarobić i wtedy a) możesz dać w łapę prokuraturze, może go wsadzą na koszt podatnika b) możesz iść do speca, pogadasz sobie to ci ulży w końcu u get what u pay 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×