Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja kiedyś-----

dziewczyny jak często pierzecie ciuchy?

Polecane posty

Gość ja kiedyś-----

Ile razy zakładacie białe spodnie? Albo bluzeczkę: raz i do prania czy więcej? Dżinsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś-----
RZeczy noszonych nie trzymam na jednej półce z nienszonymi tylko na innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super pomysłyyyyy
białe i jasne spodnie, spodenki raz i do prania, koszulki, bielizna skarpetki raz i do prania. reszta w zalezności od potrzeb, ale mam taka prace że i ciemne spodnie czy spodenki czasem sa brudne po 1 dniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super pomysłyyyyy
rzeczy raz zalożonych nie wkładam do szfki chyba że to kurtka, czy sweter albo zakiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa noc
białe spodnie zakładam max 2 razy pranie robię też 2 razy w tyg raz białe, raz ciemne i kolorowe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super ważne pytanie
Ubrania po całym dniu mają zapach potu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa noc
buzki na pewno, ale czy żakiet pachnie potem albo jakieś bolerko czy sweter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś-----
wczoraj miałam na sobie bluzkę przez dwie godziny. Załozyłam ją dzisiaj, a siostra do mnie z komentarzem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
białe spodnie max 2razy. Jak chodzę w czymś calutki dzień to po razie do prania. Bielizna to nie muszę chyba pisac ze codziennie zmieniam. Dżinsy, jak założę tylko na kilka godzin do pracy to zdarza się ze trzy razy zanim upiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kieruję się węchem, jeśli chodzi o koszulki, swetry, bluzki. Zazwyczaj jeden, góra dwa dni i idą do prania. Ze swetrami zauważyłam ciekawą rzecz - jak chodzę do pracy, to praktycznie po jednym dniu są przepocone. Wystarczy, że mam wolne i wyjadę - mogę je nosić kilka dni. Dżinsy - parę dni. Bielizna - w zasadzie codziennie. Trzeba się kierować węchem i wzrokiem - takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje oczy są niebieskie
- bielizna, koszulki, białe spodnie, swetry i bluzki zakładane na gołe ciało - po jednym ubraniu idą do prania - dzinsy i swetry wierzchnie - max 2 - 3 razy założę ogólnie piorę często ciuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co z siebie zdejmuję
wrzucam do prania. Piorę raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam rano ubrać się świeżutko: wszystko czyste. Nie ma więc opcji wielokrotnego noszenia jednej rzeczy. No chyba, że miałam coś na sobie kilka godzin, wtedy powtórzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala zonka jonka
nie mam białych spodni dżinsy tak z 5 razy wkładam bluzki 1-2 swetry taki zapinane które wkłada się na bluzkę z krótkim rękawem piorę po kilku razach noszenia spódnice noszę z 3 razy bieliznę wkładam raz, codziennie musi być świeża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ippanin
z tego co piszecie wynika, ze strasznie sie pocicie, albo plamicie, brudzicie ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie plamię nie brudzę, chociaż fakt: nie mam czystej pracy. Po prostu lubię być jak spod igły. Jak rano nie wezmę prysznica, czuję sie nieświeżo. Nie pocę się też prawie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ippanin
i nie szkoda ci ubran? nie bedzesz wygladala jak spod igly, jezeli masz na sobie sweterek, ktory pierzesz po kazdym zalozeniu. albo biustonosz. mimo prania recznego drogich, porzadnych stanikow miseszki szybko sie odksztalca jezeli bedziesz go codziennie prala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najfajniej jest
założyć świeże szmatki . Nawet jeśli pranie niszczy. Pracuję z różnymi osobami. Przychodzą śmierdziuchy przez cały tydzień w jednych szmatach. śmierdzą:( A ja: wyprysznicowana, dezodorant, perfumki:classic_cool: I moja pretensja kurwa, że i tak śmierdzi u mnie w lokalu:o Czy kolejna klientka wie, że nie ja tak capię????!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak często jak aktualnie muszę, ale nie więcej niż 1-2 na tydzień. Droższe, poważniejsze rzeczy trafiają po prostu do pralni. Z dowozem, ze zwrotem i prasowaniem, płatnością od kilograma. To mi problemy rozwiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×