Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeleń roboczy

nie umiem się przystosować do pracy w urzędzie

Polecane posty

Gość jeleń roboczy

wróciłam w tym tygodniu po urlopie do pracy i męczę się jak potępieniec. Umowa okresowa kończy mi się za parę dni, nic nie wiadomo co do przedłużenia. Dostałam taką działkę do pracy, że naprawdę odechciało mi się dalszej pracy, zarabiam najmniej w dziale i nawet prośba o dłuższy urlop został skomentowana przez przełożonego z przekąsem. Czasami mi się wydaje, że lepiej by było, jakby mi nie przedłużyli, bo czuję się jak jeleń, który odwala brudną robotę a potem w rzie czego będzie można zatrudnic znajomka za lepsze pieniądze i będzie na kogo zwalić (tamta to sobie nie poradziła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeleń roboczy
:o:o😭😠KLDKFISNDFGKIEN$O%#^#)FCH(DMVHDSGF 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standard . . .
standard ludzie z zewnatrz zapierdzielaja, a gdy ogarna burdel sa zwalniani, a na ich miejsce przychodzi znajomy kogos z urzedu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeleń roboczy
mozr to absurdalne, ale mam nadzieje, ze będę zmuszona szukać nowej pracy, bo tej mam dosyć. Jeśli moja umowa zostanie przedłużona to na pewno w tkai sposób, żeby w każdej chwili móc wziąć na moje miejsce znajomka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standard . . .
mi umowa konczy sie za miesiac i nie zalezy mi by mi ja przedluzano ;/ obecnie w pracy sie opierdalam ... niech sobie same ogarna to czego ja nie moglam przez pol roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zacznij pracowac w informacji turystycznej, tam dopiero jest psychodela i debilizm luzki do swojej obecnej pracy wrocisz na kolanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeleń roboczy
bazienka - ja nie mam wplywu na to, czy mnie tu będą trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeleń roboczy
przyjęli mnie w taki bajzel, jeszcze 2mies.nikogo nie było na tym stanowisku, chociaż mieli moje CV od pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeleń roboczy
wiecie, ja nie wiem. Mam zly stosunek do tej pracy :( Myślałam, że będzie dużo lepiej, jak odpocznę. Nie jest dużo lepiej. Przełożeni wydają tylko polecenia, jeśli z własnej inicjatywyw człowiek chciałby coś ustalić-to widać po minie, że ta druga strona niezadowolona, że się jej głowę zawraca. Czuję się ubezwłasnowolniona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeleń roboczy
jeszcze przy tak dużej odpowiedzialności i wymogach na moje stanowisko inne osoby nie mające wcale odpowiedzialności więcej dostały, gdy zatrudniano je ze mną. I nie są to osoby po znajomości. Czy warto negocjować ewentualne przedłużenie umowy, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeleń roboczy
boję się, że zwyczajnie zjedzą mnie nakłady na podnoszenie kwalifkacji i frustracja, bo nie zwróci mi się to, co włożyłam a szefostwo tylko się cieszy, że naiwniak ogarnia ten chaos i jest najtańszy spośród nowo przyjętych mając najbardziej odpowiedzialne zadania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pękaj, tylko szukaj
nowej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Znajomy pracuje w urzędzie (jego pierwsza praca po studiach) też miał dosyć....nawet sam chciał się zwolnić! Ale poszedł do psychologa ....Tak się facet podbudował,że pracuje nadal ,dostał podwyżkę ....Nie ma co się tak szybko poddawać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatowa łąka
pracuj tak aby było i zeby oni nie mieli podstawy cie zwolnic a sama miedzy czasie szukaj czegos nowego staz pracy i doswiadczenie bedzie ci lecieć ( kasa jaka by nie była tez) a moze akurat znajdziesz cos lepszego z lepszą obsadą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pękaj, tylko szukaj
o właśnie :) Może jakiś psycholog, najlepiej facet :P Dobrze Ci radzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pękaj, tylko szukaj
i pieprz w uszy to biurwowstwo co tam pewnie jest (pewnie czesc ludzi jest ok, ale jak znam zycie to ci upierdliwi sa zwykle szefami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeleń roboczy
mam prawie 2x tyle przełożonych co kolegów w dziale :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Zapewniam Cię ,że na wszystko jest jakiś sposób tylko trzeba znać przepis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej jak nie chcesz pracować
to sie zwolnij i daj znać ze twoje miejsce jest juz wolne ja sie zgłosze i moge pracować nikt mi nie powie ze w budżetówce jest żle kto ma 13, urlopy jakie mu sie podobają, dodatki dla dzieci, kolnie, jakieś wyjazdy integracyjne, wakacje pod gruszą i wiele innych dodatków w dodatku praca o stałych godz pracy 5 dni w tygodniu 8 godz dziennie no nie przesadzajcie jasne te plusy wiążą sie ze stażem w danej pracy ale i tak to jest lepiej niż praca u prywaciaża za najniższą krajową brutto bez zadnych bonusów a za to z dostepnościa 24/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolita fróm havana
Zagłosuj na Pis!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 1968
Do "ej jak nie chcesz pracować" nie rozumiesz. Ja i Jeleń roboczy chcemy pracować i to bardzo, ale nie w takich warunkach i atmosferze. W moim wypadku za jakieś dwa tygodnie powinnam mieć już wszystko wyprowadzone (po tym co tutaj zastałam lekko nie było). Szukam pracy i mam cichą nadzieję, że coś szybko znajdę, więc moje stanowisko będzie wolne. Mam jednak dla ciebie przykrą wiadomość. Ponieważ będzie wszystko wyprowadzone, to stanowisko nie będzie dla osoby z ogłoszenia bo robol nie będzie już potrzebny. Nie jestem malkontentką i narzekanie nie jest moją domeną, ale ta praca w budżetówce tak po prostu wygląda. Tak, w prywatnych firmach nie zarabia się dużo, ale z tym też różnie bywa. A myślicie, że "robole" w budżetówce mają wysokie stawki? Te są zarezerwowane dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×