Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ffggfgfdgfd

Pewien facet działa mi na nerwy... co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość ffggfgfdgfd

On 28, ja 20. Zacznę od tego, że nie jest w moim typie (a przynajmniej nie był na początku). Teraz to się chyba zmieniło. Otóż na początku był dla mnie bardzo miły, zabiegał o mnie itd. Ja nie należę do zbyt wylewnych osób, jestem dość zimna, w każdym razie nigdy tego nie odwzajemniłam. Od pewnego czasu to się zmieniło. Nadal do mnie zagaduje, ale nasza rozmowa nie trwa długo (nie wiem po co w ogóle coś do mnie mówi). Poza tym opowiada mi o jakiś dziewczynach, np zagaduje do mnie i mówi, żebym "zinterpretowała jej zachowanie" i opisuje, że dotykała go po głowie, przytulała się do niego ale nie dała pocałować itd. I tak to mniej więcej wygląda, mam wrażenie, że pisze do mnie tylko po to żeby pochwalić się jakie ma super życie, bo chodzi na imprezy i leci na niego jakaś laska (dodam, że on jest niepewny siebie i ma kompleksy i jeszcze kilka miesięcy temu go pocieszałam itd).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo chce wzbudzić w Tobie zazdrość albo traktuje Cię jak dobrą przyjaciółkę . :) Może jego wypadałoby się spytać . ? Bo tu to ciężko bd o sensowną odpowiedz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Nie chcę go pytać, bo być może to jakaś jego gra? Nie traktuje mnie jak przyjaciółkę: tak jak mówiłam, zagaduje aby zagadać, potem rozmowa się urywa, nawet się nie pożegna. Wylewny (jeśli chodzi o rozmowę) był tylko niedawno kiedy był pijany. Poza tym nie wysyła mi już smsów itd. Uważam, że zachowuje się niegrzecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Dzięki za odpowiedź ;) Nie chcę do niego pisać, nie jestem z nim jakoś super zżyta, po prostu mi trochę przykro, że zdecydował się tak mnie traktować ale trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
W sumie to nie mam ochoty, skoro on tak się zachowuje. W innych okolicznościach - może. Bawi mnie ta jego nagła przemiana. Narzekał na brak powodzenia i swoje kompleksy (a ja go właśnie pocieszałam), a teraz taki wielki imprezowicz z mega powodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Monion, niewykluczone. To chyba naturalne - najpierw zabiegał a teraz z niewiadomych powodów musi mnie poinformować o jakiś dziewczynach i nic poza tym z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalny
Naprawdę tak trudno zrozumieć, że się w tobie podkochuję? Litości do tego nie trzeba pytać ludzi na forum. A Ty z tego, co napisałaś jesteś oziębła. Biedny facio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D No tak , teraz rozumiem czemu ten facet działa Ci na nerwy . Nie chcę Ci nic doradzać , ale jak znów bd taka sytuacja i znów się tak poczujesz to mu to powiedz - tak szczerze . Może ON tez Ci coś szczerze powie ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Racjonalny, zawsze pozostaje jakieś "ale". Ta dziewczyna, którą mi pokazał była całkiem niczego sobie. Nie mam 100% pewności, że jego opowieści są prawdziwe, ale nie będę zakładać, że kłamie. Teraz nawet nie chce mi się z nim gadać (robię to bardzo lakonicznie, bo dlaczego mam się angażować skoro on tego nie robi?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Monion, to chyba jedyne rozsądne wyjście... ale ja chyba jestem jeszcze gówniarą i nie chcę mu dać satysfakcji, że oto jego plan się powiódł (jeśli rzeczywiście jest tak jak mówicie, bo może on po prostu tak tylko do mnie zagaduje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsza na świecie jest szczera rozmowa , bo takie gierki i gdybania wychodzą tylko w telenowelach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalny
Ktoś mu naopowiadał głupot o tym jaki to ma być chamem wobec ciebie i dlatego tak się zachowuje. Proste. A nie lepiej będzie zapytać go czy coś od Ciebie chce albo czy nie czuje czegoś wobec Ciebie? Czy Wy kobiety zawsze musicie wszystko komplikować. Prosta akcja i będzie reakcja. Jeśli nawet nic do niego nie czujesz to mu to powiedź i daj do zrozumienia, że nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I za takie myślenie KOCHAM facetów . Prosto i skutecznie . :) chociaż sama myślę naokoło . haha . ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Racjonalny, no fakt :) Może się wyprze? No nic, zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalny
Teraz to do niego zależy, co powie. Po to ma penisa między nogami żeby od czasu do czasu umieć skonfrontować się z prawdą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalny
Synonim tego, że trzeba być mężczyzną i umieć brać sprawy w swoje ręce. Jeśli to Cię uraźiło to wybacz. Nie miałem takiego zamiaru. :) Lubie od czasu do czasu powiedzieć coś dobitniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Nie chcę tylko sytuacji, w której okaże się, że źle to wszystko odebrałam. No ale skąd mogła wziąć się taka nagła zmiana, z miłego faceta (zawsze miałam o nim bardzo dobre zdanie) w takiego jakim jest teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalny
My mamy tak, że jak czegoś nie możemy mieć to robimy się agresywni, natrętni albo obojętni. Oczywiście nie jest to regułą ale obserwując moich kolegów i ich zawody miłosne (rocznik 1987) odnoszę takie wrażenie. Jak dla mnie to świadczy o niedojrzałości bo ktoś kto ma powiedzmy 30 lat powinien umieć artykułować swoje uczucia. Niestety często uczy się ludzie, że trzeba się z nimi kryć. Już nie mówiąc o sytuacji obawy/lęku przed odrzuceniem. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Racjonalny, wielkie dzięki za posty. Rocznik 87? Ja 82 a widzę, że jest między Wami ogromna przepaść jeśli chodzi o dojrzałość, na Twoją korzyść oczywiście (jeśli nasze domysły tutaj są prawdą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Miało być jego rocznik 82* Ja 90 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalny
Spoko. Wszystko w twoich rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 986766784383469
tez tak kiedys mialam, facet ewidentnie chcial wzbudzic we mnie zazdrosc, umawial sie z wieloma panienkami, opowiadal mi o nich itd. ale ja zwiazalam sie z kim innym (o czym on nie wiedzial, dopiero po jakims czasie mu powiedzialam) i nasz kontakt sie urwal. to wygladalo tak, ze on mi opowiadal o swoich podbojach a ja nic, jakbym nie miala wogole zycia :) wkoncu zdziwil sie facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
986766784383469, ale brało Cię to? Te jego opowieści? :D Wkurzał Cię tym czy Ci to zwisało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfgfdgfd
Dzisiaj w nocy dzwonił do mnie dwa razy (zapewne pijany). Teraz mi powiedział, że zakochał się w pewnej dziewczynie, ona wyjechała i on cierpi. Czyli jednak to chyba nie to, o czym myśleliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×