znacie takie przypadki że ładna kobieta zakochuje się w brzydkim

facecie...do szalenstwa a ten brzydki nie chcę z nią być i ją rzuca???

dfdgd

dfdgd

dfdgd

dfdgd

Nie, ale pewnie niejeden reżyser miał podobną wizję

wiadomo

ht

ja ladna, on wstetny :O milosc jest slepa jednak

Nie, nie zn takiego przypadku.

Mocno pomarszczony Hugh Hefner ma piękne dupeczki. Kasa, kasa, kasa - to jest najwazniejsze dla kobiet.

ja rzucilam bardzo przystojnego faceta dla mezczyzny ktory teraz wydaje mi sie szkaradny...Kazdy mi sie dziwił twierdzac ze jestem b ladna a moj wybranek nowy paskudny..Kolezanki mi dokuczały...itd..Po czym ten wg wszytskich brzydki chlopak rzucil mnie:) Ryzawy lysiejący po bokach opadajace powieki

nie byl bogaty byl pozadłużany wszędzie Bardzo przezylam rozstanie i kochlam go

ja nie mam za dużo kasy, nie jestem piękny, a wszystki fajne laski z kafe mnie kochają

oczywiscie2323232------------> nie rozumiem Cię. czemu rostałaś nim??

rzucil mnie...

twierdzil ze jestem beznadziejna ze nie mam pasji pieniedzy,mial obsesje na punkcie klamstwa wmawial sobie ze go oklamuje,potem mowil ze mnie nie kocha,zaczal spotykac sie z innymi laskami..ciagle inne laski...Moj psycholog mowil ze tak maja ludzie o niskim poczucuciu wlasnej wartosci..Wciaz musial udowadniac sobie ze na niego lecą przy kazdej okazji zdradzal ciagle szukal potwierdzenie ze ktos go he..Wydawal sie byc pewny siebie arogancki

przez twoje koleżanki?

nie tak po prostu..Ja go kochalam wtedy wydawal mi sie piekny..Dopiero po latah jak uzucie wygaslo dotarlo do mnie jaki byl nieatrakcyjny.ALe stwarzal pozory pewnego siebie dlatego nie mial problemow z kobietami,mial tylko problem ze sobą.Jako nastolatek cierpial na nadwagę.Potem bielactwo

To tylko wyjatek potwierdzajacy regule, ktora mowi, ze brzydki (i zarazem biedny!) ma znikome szanse na kobiete.

jak sie kobieta zakoha,mowie po sobie to brzydki w jej ozach jest ladny .Idealizuje i ma zaburzony obraz...Mezczyzni tak nie mają,ale my kobiety tak. On pozowal na bogatego budowal dom ktory przepisywal na kogos innego,zeby mu namajatek nie weszli.J mialam kolezanke w banku pracującą i mi spraawdzila jego zadluzenie i windykacje ...Widzialam o tym ni mu nie mowilam i i tak go bardzo kochalam

jak poznawałam mojego chłopaka(już teraz ex) to nie podobał mi się za bardzo..ja natomiast uważam siebie za osobę atrakcyjną, on zawsze mówił, że ja jestem piękna a on brzydal i że jak mogłam go chcieć. A ja sie po prostu zakochałam, dla mnie był najpiękniejszy..aż tutaj któregoś pięknego razu przestał o mnie zabiegać, drogi się rozeszły....