Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzajaca.../

czy ktoras z was tez zdradza??

Polecane posty

Gość matacz...,.,.,.,.,.
na razie ci takie rzeczy nie przychodzą - rozumiesz NA RAZIE !!! co nie znaczy ze tak bedzie zawsze , jak bedziesz miala lat 50 i napiszesz to samo , wtedy wielki miec bedę szacun dla ciebie , a teraz .... jestes smieszna , ze to w ten sposób napisałas kazdyemu z nas w tym wieku takie zreczy do głowy nie przychodziły ... kazdemu , albo znacznej wiekszosci ... tyle , ze to sie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
natomiast on myslisz , ze co tam za tą granicą na recznym jezdzi ? naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka6789
matacz ja mojemu facetowi ufam w 100% jeśli ty taki jesteś to żal mi ciebie,bo nie każdy jest tak jak ty myślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
jasne ! i tak trzymaj :) głupia naiwna , ale dobrze ze takie są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
nie jest tak jak mysle , jak ma libido na poziomie pierwszym albo drugiem , w zwiazku z tym sex raz na miesiac dla niego styknie , wtedy tak , to mozliwa , ale jesli jest inaczej ... zapomnij o jegom wiernosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka6789
matacz nie jestem głupia i naiwna poprostu wiem jak jest i to pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
nie jedna tak myslała i pisała jak ty , z racji wieku znam pzrykładów mnustwo , nawet jak zdjecia sie kobiecie pokazało to fotomontarzem je nazwała :) cóż własciwie i dobrze ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka6789
nie znasz go wiec go nie oceniaj,ja go zam od małego i uwierz jest wierny i umie wytrzymac jeśli chodzi o sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa:)
Ja nie zdradziłam mojego męża-ale.... Myślę o jednym mężczyźnie i nie mogę przestać myśleć... Podejrzewam że gdy by On o tym wiedział .... To nie wiem czy bym nie zdradziła Płakać mi się chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka6789
iwa tak tylko ci się wydaje ale jak by miało do czegoś dojść to napewno byś sie wycofała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
czarnulka ile ty masz lat ? i co z tego , ze znasz go od dziecka ? ludzie sie zmieniają i to czasem bardzo o czym sie pzrekonasz w dalszym czasie swojego zycia ... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka6789
matacz 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jellybelly --> to nie byla ironia, naprawde zycze ci zeby wam sie zawsze ukladalo i nikt nikogo nie musial zdradzac. zeby bylo tak w kazdym zwiazku to swiat bylby idealny. sama uwazam ze jestem w szczesliwym zwiazku, ale nie pierwszym i nie dam sobie glowy uciac ze ostatnim (mimo ze zycze sobie tego z calego serca), poki co mysle, ze moj facet jest mi wierny, ale tez nie dam sobie glowy uciac ze zawsze tak bedzie (albo moze czegos nie wiem.. ). zycie i doswiadczenia nauczyly mnie, ze nigdy nie mozemy byc niczego w 100% pewnymi po prostu. sama tez nie moge byc pewna czy kiedys cos nie popchnie mnie do zdrady (mimo ze teraz zapieram sie ze nie), ale zycie jest pelne niespodzianek. po prostu nic nie mozna uwazac za pewnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzajaca.../
zdesperowana zono domowa, madrze piszesz. Uwazam tak jak ty. Kiedys mialam pewnosc ze maz mnie nie zdradzi nigdy, bylam tez pewna ze i ja nie zdradze nigdy meza. Moglam dac sobie za to reke uciac....ale z czasem patrze inaczej, zycie sie zmienia, poglady, ludzie....przykre to niestety ale wszystko mi sie wywrocilo do gory nogami to co myslalam wczesniej...masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mozliwe
jest kochac dwie osoby???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mataczowi pewnie kochanica
otwora dała że się nie udziela:D on to taki typowy polaczek pewnie łysiejący z brzuchem masa kredytów i szmata na boku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
napisała typowa Polka :) niestety nie pasuje do twojego modelu , bo łysy nie jestem a jak pisałem waga ta sama od lat młodzienczych czyli 72-74 kg - tak sie wacha , zadbany , nie narzekajacy na brak pieniedzy ... tyle ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hobby: zona i kochanka
"zam od małego i uwierz jest wierny i umie wytrzymac jeśli chodzi o sex" Moja żona myśli tak samo. I bardzo dobrze, nie będę ją wyprowadzał z błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelainea
mnie zawsze zastanawia czy opłacalna jest, jesli tak to mozna nazwać, zdarada z powodu braku satysfakcji z seksu w małzeństwie?? Czy dla chwili orgazmu, podniesienia sobie poziomu zadowolenia oplaca sie skazywac siebie na wyrzuty sumienia?? Albo w ogole decydujac sie na zdrade nie lepiej odejsc? Ja wiem ze czasem sa takie sytuacje ze zdrada to impuls, dzialanie alkoholu, zwolnione hamulce, czasem zemsta,urazona duma....itp. Ale przeciez jest wspolne zycie, dom, pieniadze, dzieci itp...cos co trudno zostawic, podzielic...wiec rozstanie moze nie byloby najszczesliwszym rozwiazaniem. Ale z drugiej strony trwac w zwiazku w ktorym się dusimy,zalujemy straconego czasu..? Moze mam takie watpliwosci bo nigdy nie zdradzilam, ani nie byłam zdradzona. Bedac w ostanim zwiazku na poczatku nie bylam pewna swoich uczuc do mojego chłopaka,bardziej myslalam ze jestem z nim z rozsadku, ale z czasem zrozumialam ze go naprawde kocham, tyle ze to nie sa porywy serca jak u nastolatek. Ale w miedzyczasie pojawil sie facet do ktorego wzdychałam bardzo długo, ale zawsze myslalam ze nie mam u niego zadnych szans, był moim prawdziwym marzeniem. Kiedy dowiedzialam sie ze ja tez nie jestem mu obojetna byłam w zwiazku z moich owczesnym chłopakiem. Ale za nic nie zdecydowalabym sie na zdrade, w sumie moze raz przyszlo mi do glowy myslenie a co by bylo gdyby. Kiedy roztslismy sie z chłopakiem, z innego powodu, dopiero z tamtym drugim nawiazalismy blizsza znajomosc i co sie okazalo..? Niekoniecznie był w moim typie przy blizszym poznaniu. Troche inne podejscie do zycia itp. Spotykalismy sie ktorkki czas, ale ciesze sie ze wtedy kiedy byłam z moim dawnym chłopakiem, nawet mimo tego,że ten zwiazek zakonczył sie porazka, nie zrobilam nic co moglabym załować teraz. Ale nie oceniam zadnej zdradazajacej, to sprawa tych ktorzy zdradzaja. Nie wiem czy mozna powiedziec o tym ze sa powody do zdrady. Zdrada to zdrada,trudno cos tu usprawiedliwiac,ale kazdy sam decyduje o tym jak kieruje swoim zyciem stad nikogo nie mozna poddawac ocenie wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipsy i chipsy
"Albo w ogole decydujac sie na zdrade nie lepiej odejsc?" A pozostałe wartościowe rzeczy? Wspólne zainteresowanai, wspólna historia, wspólni znajomi, bliskość i czułość (bez seksu), wspólne dzieci, wspólny majątek, wspólne kredyty??? Zdrada byłaby tylko uzupełnieniem potrzeb lub małą przygodą, przecież z małżeństwa możemy (mimo zdradzania) być zadowoleni. "Czy dla chwili orgazmu, podniesienia sobie poziomu zadowolenia oplaca sie skazywac siebie na wyrzuty sumienia?? " Może nie warto sobie wmawiać wyrzutów sumienia? "Niekoniecznie był w moim typie przy blizszym poznaniu. " Dokładnie, to może być tylko zaspokojenie pożądania lub odskocznia. Kochanek może akurat nie nadawać się zupełnie na męża lub mieć swoje życie z którego nei zrezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdz nie mam ochoty dyskutowac z toba o ilosci dziur w dupach ale zapamietaj prosta rzecz: ludzkie zycie zwiazane jest z wyborami, calym pasmem wyborow, wiec zamiast zrzucac na los, przeznaczenie itd wystarczy przyznac - wybieram tak jak mi pasuje i tyle wciaz jednak chetnie sie dowiem co to za tym zdrady, do ktorej jestesmy zmuszani, odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczpiles sie slowka, dobrze wiesz ze nie chodzilo mi o przymuszenie do zdrady. "nikt nikogo nie musi zdradzac" zrozum jako nie ma takiej potrzeby bo wszystko jest na tyle cacy, ze nikomu to przez mysl nie przechodzi. poza tym no i tym razem nie chodzilo mi wcale o liczbe dziur w dupach tylko o fakt ze kazdy ma swoja. niby kumasz ale zawsze na swoj specyficzny dla zawsze szczerego sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×