pytanie do osób w związkach, co myślicie?

Jestem z facetem od 1.5 roku dobrze się układa, ale mam pytanie ma on koleżankę do której idzie o 20.30 mówi że ma coś zawieść, a wizyta się przedłuża, czy to normalne, żeby facet spotykał się z koleżanka w jej mieszkaniu wieczorem. Deklaruje że to koleżanka, mieszkamy w innych miastach,. pytanie czy to normalne?czy tak macie?nie chce być zazdrosna bo potrafię mieć jazdy i boje się tego .

to nie jest normalne

skoro gwałcił cie ojciec to musisz isc do psychologa

Malego pukanka kolezanki mezowi odmawiasz?

czytaj uważnie....to mój facet a nie mąż...widzę że nikt tutaj nie ma takiego doświadczenia

To zależy na ile mu ufasz i na ile wiesz, że możesz zaufać;]

jakbyś ktoś spotkał się z czymś takim to będe wdzięczna

... Jednakże biorąc pod uwagę, że założyłaś ten temat - mu nie ufasz, więc to nie jest normalne, że do niej pojechał;P

mogę mu ufac jest bardzo towarzyski i pomocny...jego kolega kręci z tą laską..ale nie wiem jak powinnam sie zachować..nie moge okazać zazdrości bo sie złości

Pogadaj z nim na spokojnie, spytaj co by na Twoim miejscu zrobił i czy byłby zadowolony z takiego stanu rzeczy. Czasami wystarczy rozmowa i zachęcenie kogoś do postawienia się na naszym miejscu. Poza tym uświadom go, że związek do czegoś zobowiązuje. Nerwy - zły doradca, spokój i konstruktywne argumenty - najlepszy doradca.

Ja spotykam się z kolegami w takich godzinach, a takze o wiele później i nic z tego nie wynika :P ale nie znając Twojego faceta i tej dziewczyny ciężko cokolwiek powiedzieć.

Ja bym sie chyba jednak zastanowila nad nimi..... Zaufanie wlasciwie zaufaniem ale ciekawosc bylaby chyba gora hehehhe:) Mojemu facetowi niby ufam w 98% ale gdybym byla taka sytuacja sprawdzilabym to:)