Zwariuje...juz drugi dzien siedze w ciszy...bo sie poklocilismy...ktos jeszcze??

w glowe juz powoli dostaje...ale bede silna..tym razem pierwsza sie nie odezwe..

o co poszło/?

wracaliśmy z zakupów, on niósl tylko wode 5l a w drugiej ręku kielbaski i nne bzdety na grilla ja natomiast miałam dwie siatki cukierków, czipsów poprosiłam żeby wział cos oe mnie a on że za ciężko mu!! za cieżko który facet tak postępuje

czesto tak mamy, ale zwykle to on sie pierwszy odzywa ;) Ile macie lat? bo 2 dni to troche przesada...

ciemnoskorym mezczyzna .

i to powod do klutni??

jednego dnia ze nie powiedzialam ze pisalam z jego kolega zwykle smsy( wiedzial o tych smsach od tego kolegi od razu,zreszta kolega sam napisal do mnie),nastepnego dnia ja sie wkurzylam o to ze nawet nie dal znaku mi,ze cos zamierza jeszcze robic,wiedzac ze czekam caly dzien na niego.mniejsza o to ze tego nie powiedzial,ale pozniejsze zachowanie mnie do konca wyprowadzilo z rownowagi...raz ze ciezko jemu bylo porozmawiac na ten temat i nie widzial w tym problemu na dodatek a dwa wyzwal mnie od idiotek i kazal mi sie isc leczyc... to tak w duuuzym skrocie

ja mam 22 lata on 25....znamy sie 4 lata od 10 m-cy jestesmy zareczeni....tzn bywal u mnie ze wzgledu na moich rodzicow...bo go zapraszali...ale nie rozmawialismy wogole ze soba

dziwne....ja nie rozumiem takich zachowan. Facet cie wyzwie zebys sie leczyla, jakies przykrosci glupie...znam taka jedna pare, ten jej dogaduje, glupie teksty ze ma jej dosyc, ze jej nie kocha itp a ta obraca to w zart, spoko jak by zartowal ale oni ciagle sie zra i ten nie zartuje...ja po takim tekscie do mnie ze jestem glupia i mam sie leczyc bym inaczej zaaregowala. Czemu sobie na to pozwalasz??

tez probuje sobie moze jakos to tlumaczyc...bo tak mnie wyprowadzil z rownowagi ostatnio ze sama pierwsza nazwalam go debilem .....ehh... ale to przez to ze zawsze,ale to zawsze jak jest jaksi problem to on nawet nie szuka rozwiazania tylko ja zawsze podejmuje temat...i na dodatk zawsze slysze ze on nie wie o co chodzi.....

znam to z autopsji... moj czasem( nie zawsze) jak cos zrobi nie tak to konczy temat kiedy ja potrzebuje o tym porozmawiac. Nie nawidze takich niejasnosci kiedy on coz robi i tak zostawi olewajac to.

OJEJU JEJU CIESZ SIE ZE WOGOLE GO MASZ, BO JA NP NIE MAM Z KIM GADAC WOGOLE! NIE MAM FACETA I MIEC NIE BĘDĘ, ZNAJOMI MAJA MNIE W D.UPIE WIEC WIDZISZ ZE SA TACY CO MAJA GORZEJ WIEC NIE MARUDŹ

to ty masz dobrze...bo twoj tylko czasem...a moj zawsze :o i to zawsze po klotni ja sie odzywam pierwsza... generalnie nie chce mi sie z nim nawet gadac...tylko meczy mnie teraz to ze nei mam do kogo sie odezwac..z kim spedzic czasu..

to daj na odpuszczenie i sie powstrzymaj od pisania do niego...niech sam zaskoczy/

zamierzam tak zrobic..jak narazie to odzywa sie do mnie jak gdyby nigdy nic...