Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdrdza

Czy wybaczylybyscie? Czy ten zwiazek ma szanse?

Polecane posty

Gość ja zwiedzilam wiele ...
daj spokoj zlapac za cycka nie tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidze swojej tesciowej!!!
Powinnas zakonczyc ten zwiazek. Dlaczego? No bo czy przebaczylabys gdyby zlapal ja za srom? Albo wsadzil palec w pupke? Pamietaj ze od takich niewinnych zabaw sie zaczyna! A ze sie przyznal- pamietaj ze ktorys tez mogl sie przyznac i jakas panna moglaby ci doniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Theresa Spontanniczka
Zakoncz ten zwiazek- on nie ma przyszlosci. Jezeli facet nie potrafi sie zachowywac to nie widze szans dla was na dalszy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Room37
Jezeli byloby tak u mnie to bym zwiazek zakonczyla raz dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makumba z Afrika
Zerwij z nim- ten facet to nie facet a cipa i swinia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrdza
Jak juz napisalam wczesniej to postanowilam mu wybaczyc. Jednak nurtuje mnie pewna kwestia. Nasz zwiazek byl czysty, bez skazy... Ta sytuacja jest rysa. Obawiam sie, ze ta rysa bedzie jeszcze dawala o sobie znac, ze nie zapomne tego tak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuijja
problem nie jest z systemem wartosci jakiemu holduje Twoj facet, bo wie ze zle zrobil i czuje sie z tym winny. Plus szczerosc w zwiazku jest dla niego wazna. Co innego mnie zastanawia - mianowicie na ile on jest asertywny. Widac, ze latwo ulegl presji otoczenia, wg mnie chcial sie troche przypodobac. A ten jego placz i robienie tragedii pokazuje, ze jest troche taka cipka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuijja
"Moj facet przez tydzien w ogole byl nie do zycia. Nie spal, nie jadl, plakal itd"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrdza
Rowniez zadalam mu pytanie na temat asertywnosci. Co do sytuacji ze zlapaniem za piersi to raczej nie bylo do konca tak, ze zrobil tak pod wplywem kolegow (przynajmniej tak mi sie wydaje) nigdy nie posunal sie do takich rzeczy jak oni choc nie raz byl do tego namawiany. Przeciwstawil sie im pomimo tego, ze kazdy mu zabranial mowic o tym gdzie byli i co robili. Jak mi tlumaczyl to zrobil to dlatego, ze chcial ja jakos zaczepic, podraznic... Pozniej po chwili zastanowienia stwierdzil, ze sam nie wie dlaczego to zrobil. I co do jego pozniejszego zachowania to w pewnym sensie to rozumiem. Byl przekonany, ze tym zdarzeniem przekreslil nasz zwiazek na dobre. To. ze juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys, ze nigdy nie bede w stanie mu wybaczyc, to ze stracil moje zaufanie, ze mnie zranil itd. Po prostu nie potrafil sobie tego wszystkiego darowac. Nie mam nic przeciwko lzom o ile nie sa przesadzone i naduzywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×