Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sarasenka

Jak oduczyć faceta pewnych wkurwiających mnie zachowań?

Polecane posty

Gość Sarasenka

Kochane Koleżanki Kafeterianki, zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Mam faceta (hurra!) i generalnie jest między nami super, wkurwia mnie natomiast jego podejście do jego wielbicielek (bo że są to wielbicielki a nie zwykle koleżanki to już wiem). Przykładowa sytuacja wyglada tak: sobota wieczór, siedzimy, przytulamy się, jest miło, nawet gorąco i nagle... albo sms albo telefon od jakies wielbicielki. On odbiera albo odpisuje. "Konferencja" trwa raczej długo, niby o niczym ale mnie to wkurwia, że nie poświęca tego czasu mnie. Te kretynki wymyslaja cuda niewyobrazalne,żeby tylko z nim pogadac... ze doła maja, ze sie nudzi, ze pies wlasnie zdechl etc. Robienie jazdy mija sie z celem bo zacznie kombinowac po kryjomu wiec pozostaja bardziej wyrafinowane metody, ktorych niestety nie znam, dlatego blagam pomóżcie. Pikanterii dodaje fakt, ze jak ja probuje do niego czasami dzwonic wieczorem to mnie zbywa,ze jest zmeczony albo ze musi rano wstac co wkurwia mnie podwojnie. Podkresle tylko, ze nie jestem zazdrosna i nie probuje go ograniczac, chodzi mi tylko o to, żeby byl bardziej asertywny w stosunku do nich... czy ja w ogole moge jakos szyją na niego wpłynąć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeee
pewnie nie a raczej napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
Słabe pocieszenie :) ale jak to mowia: nadzieja umiera ostatnia :) Może w takim razie dorzucę pytanie: jak się do opisanej przeze mnie sytuacji zdystansowac... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasassdsdsdsd
on i tak cie zostawi na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
offerma, dlaczego sądzisz że już zostawił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modrzew_tu
Widać ze to Ty za nim latasz a nie on za Tobą. Zreszta z tego co piszesz nie jedna. Jeśli to atrakcyjny mężczyzna, to musisz sobie zdać sprawę, że tak będzie już zawsze z takimi do póki się nie zestarzeją. Wybór należy do Ciebie: miec atrakcyjnego samca fizycznie przy sobie i niejako dzielić się nim z jego koleżankami lub nawet kochankami w przyszłości, albo znależć sobie mniej ładnego, ale z zasadami i taki który Cię będzie adorował a nie swoje koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
LaVidaLoca, ale on wie,że powinien. Tylko ze on jest taki w dupe grzeczny i uprzejmy dla kazdego nawet jak nie ma na uprzejmość specjalnej ochoty. A ja bym chciała, żeby on tak jednej czy drugiej kiedys powiedzial, zeby mu nie zawracała dupy pierdolami w sobotni wieczór... Ech sie rozmarzylam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeee
"miec atrakcyjnego samca fizycznie przy sobie i niejako dzielić się nim z jego koleżankami lub nawet kochankami w przyszłości, albo znależć sobie mniej ładnego, ale z zasadami i taki który Cię będzie adorował a nie swoje koleżanki." hahhahhahhahhahahaha miaólam mniej przystojnego i mnie zdradział i zasad raczej nie miał. Mam przystojnego który ma darbdzo duzy szacunek do mni i do siebie. Kolezanki nie wydzwaniaja do niego bo ucina odrazu. Poki co wierny. Wiec teroria twoja ma sie nijak do "mojej " rzeczyistosci i doswiadczen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernardetta
Ja mam podobnie-ludzie dzwonia o roznych porach, denerwuje mnie to przerazliwie,ale nie chce sie klocic. Jak ktos dzwoni wieczorem, to moj facet niby wywraca oczami,ze czemu tak pozno,ale tak naprawde sie cieszy, bo te ciagle telefony glaszcza jego ego. Powiedzialam mu kiedys,ze byloby milo,gdybysmy mieli czas tylko dla siebie, bez telefonow, a poza tym jak on odbiera o kazdej porze, to tylko przyzwyczaja ludzi,ze moga dzwonic kiedy tylko maja ochote i mysla,ze on nie ma swojego zycia,bo zawsze odbiera. Nawet sie ze mna zgodzil, teraz wieczorami wylacza telefon,a jak zapomni to mu delikatnie przypominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
Modrzew, wierz mi, nie latam... Po pierwsze nie lezy to w mojej naturze, po drugiej nie ma takiej potrzeby... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeee
do mnie nikt nie dzwoni no to wyglada mi na to ze nie mam wielbicieli :P ani zbyt duzo znajomych. Mam spokoj przynajmniej :P Zreszta czesto nie odbuieram i mam dzwonek wyłaczony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
Beradetta, to jest jakiś pomysł z tą rozmową. I właściwie to ze odbiera kazdy telefon o kazdej porze dnia i nocy wynika z przyzwyczajenia (bo kiedyś musiał - kwestie zawodowe), więc może pogadanie rozwiąże mójproblem i wpłynie na komfort psychiczny. Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, pogratulować Kochana, pogratulować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernardetta
Na twoim miejscu powiedzialabym mu wprost,ze nie czujesz sie najlepiej z tym,ze on pozwala na to,zeby inni przeszkadzali wam we wspolnym spedzaniu czasu, i reszta bedzie juz zalezec od niego. Moim zdaniem nie da rady sie zdystansowac do tego,ze inne dziewczyny zawracaja mu glowe nawet kiedy spedza czas z toba. Jak sie nie odezwiesz, oczywiscie nie mowie o awanturze,to tylko bedziesz sobie szarpac nerwy, zrobisz sie podejrzliwa, zaczniesz sprawdzac telefon,itd., przynajmniej ja to wszystko zaliczylam. Jestescie w koncu para, macie rozmawiac o wszystkim, nawet o tym, co was denerwuje. Ewentualnie sama zacznij sie bawic swoim telefonem i zobacz jak on bedzie reagowal, moze wtedy sam zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeee
w sumie jestem zazdrosna o dwie takie jedne ale nic nie moge z tym zrobic bo broni je jak lew albo lwica :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modrzew_tu
"miaólam mniej przystojnego i mnie zdradział i zasad raczej nie miał." No właśnie zdradzał bo zasad nie miał. Masz przystojnego z zasadami, gratuluje. Tak trzymać. Dobry wybór. Ale to nie Ty będziesz miec wpływ kto jakie kobiety będą na niego zerkać i zaczepiać zagadywać w szkole w pracy. Do jego wygląd i zachowanie. Ale co Ty możesz zrobić to właśnie wybrać takiego a takiego. Kobiety marzą sobie zwykle jak to nie urobią sobie faceta i jakto go nie zmienią - ale prawda jest taka że jedyne co mogą, to wybrać właściwie na początku. A pożneij tylko ponosić skutki wyborów swoich: dobrych i właściwych dla własnego szczęścia, albo złych i głupich, przez które tu się wyżalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeee
ale w sumie w moim przypadku to moze byc nadwrazliwosc po byłym (pasztecie) który mnie oszyukał izdradził...dlatego teraz sie peniam i stracham i złoszcze. Czuje zagrozenie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davflkdm
ale co ci przeszkadzają te telefony od tych dziewczyn, to że z nimi rozmaiwa? Ja na twoim miejscu bym to olewała, poszukałabym sobie kolegów, którzy też by wydzwaniali do mnie. On nie jest twoją własnością a charakteru nie zmienisz, albo zaakceptuj, albo zaciśnij zęby (działa krótko), albo odejdź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito2011
Ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i takiego faceta, albo bym robiła awantury do czasu, aż by odgonił koleżaneczki, albo bym zerwała. Nie na moje nerwy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeee
"ale co ci przeszkadzają te telefony od tych dziewczyn, to że z nimi rozmaiwa? Ja na twoim miejscu bym to olewała, poszukałabym sobie kolegów, którzy też by wydzwaniali do mnie. On nie jest twoją własnością a charakteru nie zmienisz, albo zaakceptuj, albo zaciśnij zęby (działa krótko), albo odejdź" ale ja nie chce sobie szukac na siłe jakis kolegów by sobie wydzwaniac i gadac... ja poprostu sama chce sobie z tym dac rade aby jego ani siebie nie zraznic i nie złoscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro umie zbywac ciebie to i inne tez ale nie chce :D a skoro nie chce to spraw by chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
Tak Was czytam i dochodzę do wniosku że jestem normalna :). Jeeeeeeeeeeee, a te dwie to kto? z pracy czy jakieś larwy z przeszłości co zapomnieć nie mogą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernardetta
Jeszcze dodam, ze moj facet tez z powodow zawodowych odbiera, ma swoja firme i wiadomo,ze musi byc mily i dyspozycyjny,ale niektorzy przesadzaja na maxa, np. dzownia ok. polnocy! My w lozku dzialamy,a tu nagle telefon sie rozdzwania-i nie ma dla mnie roznicy,ze on nie odbiera, denrwuje mnie to,ze on wie,ze ludzie beda dzwonic,a i tak nie wylaczy telefonu-mowi ze zapomnial. Tak wiec ja musialam zastac strazniczka naszego domowego spokoju ,ktora przypomina,ze w dom to dom,a nie biuro, chociaz przyznaje,ze nie zawsze wygrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeee
"Jeeeeeeeeeeee, a te dwie to kto? z pracy czy jakieś larwy z przeszłości co zapomnieć nie mogą??" jedna obecna z pracy a druga to chyba moja urojona (nadwrazliwosc) bo w sumie nie widział sie z nia juz długi długi czas. zreszta jak ntylko o njiej wspomne to szału dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeee
kiedys sie wkorzałam teraz mu powiedziałam "zmien dzwonek albo go wyłacz bo bedziesz szukał telefonu za oknem na dole"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
,,Moim zdaniem nie da rady sie zdystansowac do tego,ze inne dziewczyny zawracaja mu glowe nawet kiedy spedza czas z toba. Jak sie nie odezwiesz, oczywiscie nie mowie o awanturze,to tylko bedziesz sobie szarpac nerwy, zrobisz sie podejrzliwa, zaczniesz sprawdzac telefon,itd., przynajmniej ja to wszystko zaliczylam." - no własnie, tego kontrolowania i pryciania po portkach i komorce wolalabym uniknąć. To zniszczy wszystko, całą miłość. Ale potulna jak baranek tez nie zamierzam byc :D davflkdm ,,ale co ci przeszkadzają te telefony od tych dziewczyn, to że z nimi rozmaiwa? Ja na twoim miejscu bym to olewała, poszukałabym sobie kolegów, którzy też by wydzwaniali do mnie. On nie jest twoją własnością a charakteru nie zmienisz, albo zaakceptuj, albo zaciśnij zęby (działa krótko), albo odejdź" - no wlasnie nie traktuje go jak wlasnosc, zmieniac tez go nie chce bo pokochalam go takiego jakim jest a te telefony to nowa sprawa - ale wkurwiajace to jest na maxa :(. Nerwy mam w strzepach za kazdym razem. Mam kolegów, ale no wlasnie, to sa KOLEDZY!! a nie wielbiciele!! Absztyfikantów sie pozbywam jak sie tylko pojawiaja bo nie lubie wytracac energii. incognito2011, na moje nerwy też nie :) a awantury wiszą czasami na włosku ale jeszcze się hamuję :) yeez, bardzo słusznie tylko jak to sprawić??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
,,bo bedziesz szukał telefonu za oknem na dole" Lubię to! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeniiiifer
"Tylko ze on jest taki w d**e grzeczny i uprzejmy dla kazdego nawet jak nie ma na uprzejmość specjalnej ochoty" tylko dziwne, ze ciebie potrafi splawic grzecznie jak nie ma ochoty gadac, a nikogo innego niestety nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarasenka
Jenifer, bo ze mną nie ma konsewencji, w sensie, nie czepiam sie i nie susze mu o to glowy. Ot wyrozumiała jestem, tez nie zawsze mam ochote z nim czy z kims tam rozmawiac. A jak zaczne robic jazdy to wyjde na rozhisteryzowaną, zazdrosną i pozbawioną pewności siebie samicą. Tak zle i tak nie dobrze :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×