Bielactwo!

hej mam bielactwo:/ i na te plamy na rekach czy na nogach stosuje samoopalacz i dobrze to wygląda ale zauważyłam że tez mam plamy w miejscach intymnych:( a chiałam zacząć współżyć z chłopakiem :( znamy sie juz rok a chodizmy juz 3 miesiące ;) już tyle razy mu odmawiałam i teraz nareszcie chcialabym z nim zacząć to robić . Jak moge zamaskować te plamy?? mam je międzu pośladkami i na pochwie :/ błagam pomocy

prosze o odpowiedzi

ale zazdroszcze.strasznie bym chciala miec bielatwco,kocham biala skore,zazdroszcze ODSTAW SAMOOPALACZE,KUP BIALY PUDER,tylko przerazajaca jest wrazliwosc takiej skory,chdoziaz lepiej moim zdaniem maja albinosi

nie maja tak zle tylko inikać słońca współczuje częściowego bielactwa

to chyba capisz na kilometr ?

kto ci patrzy na pochwe?opanuj sie kobieto,nikt ci nie patrzy a jak ci to zawadza to zgas swiatlo i po problemie,penis niema oczu a lizac sie nie musicie,wiem ze to przykre moze byc ale trudno,takie zycie.zazdroszcze albinosom,piekni ludzie,a jak bielactwo juz sie "dokonczy" yto wyglada sie niesamowicie,zazdroszcze

przecież bielactwo jest straszne mas zplamy i to nie wyglądaza dobrze;/

hędożęęęęęęęęęęęęe- nie jesteś normalna, wiesz o tym, nie?:O Autorko... myślę, że wszyscy mamy defekty- za gruba/chuda, za duże/małe cycki, za niska/wysoka, za duży/mały(:P)..... Jeżeli naprawdę cię kocha to przecież zrozumie, bo liczy się coś więcej... tylko najpierw po prostu szczerze porozmawiaj, ulży ci:)Trzymaj się:)

Łatwo powiedzieć żeby szczerze pogadać ja jestme strasznie wstydliwa i nie mam odwagi tego powiedzieć ;/ miałam dwa lata temu chłopaka i normalnie z nim współżyłam ale wtedy byłam jeszcze zdrowa i jak zachorowałam to nie mogłam mu tego powiedziec i odeszłam od niego;/

.... nie masz wystarczająco dużo odwagi do rozmowy, ale do seksu tak?...Sorry, jeżeli to zabrzmiało zgryźliwie, czy coś, ale tak właśnie myślę...

nie teraz strasznie się wstydze rozebrać więc i odwagi do sexu nie mam ale bardzo bym chciala wkońcu skonsumować zwiazek ;) bo nie powiem czasem jak mnie chłopak nakręca to już jestem gotowa to yd zawsze zrobić ale wstyd wygrywa;/

pomocy!

Porozmawiaj z nim, skoro jesteście ze sobą jakiś czas to na pewno widział że masz plamki na ciele...powiedz mu że masz je także w miejscach których on jeszcze nie wiedział. I nie wstydź się, jeśli mu na Tobie zależy to nie będzie to dla niego niczym strasznym, a Ty pozbędziesz się tego lęku:)

zawsze staram się to maskować więc wątpie że widział;/

Po co to przed nim ukrywasz? Przecież prędzej czy później i tak będziesz musiała mu o tym powiedzieć jeśli masz co do niego większe plany, a lepiej teraz niż miałby się dowiedzieć po paru latach.

mam plany bo teraz czuje ze chyba to juz ten bo z poprzednimi to tak byli bo byli ;) no będe musiała jakoś powiedzieć ale najgorzej się boje ze mnie zostawi

Jeśli Cię kocha to nie zostawi, ale powiedz mu o tym jak najszybciej, bo szczerość w związku to podstawa:)

no racja dziękuje;)

Nie masz za co dziękować:) Mam nadzieje że wszystko dobrze się Wam ułoży;)

noo dzisiaj się stało:D pogadałam z nim szczerze ;) a on że przecież to tylko ciało i kocha mnie za to jaka jestem i nie ma znaczenia czy mam jakieś przebarwienia czy nie;) i że te plamki intymne będą tylko nasze :D

No widzisz i nie było czego się bać:) Teraz do dzieła:P

no biore się do dzieła ;)

A jeśli mogę jeszcze o coś spytać...ile masz lat? i czy choroba wpływa jakoś na Twoje relacje z ludźmi?

Mam 20;) ja chorobe strasznie maskuje i obcy ludzie nawet nie wiedza więc jest normalnie;) nawet niektórzy z rodziny nie wiedzą że choruje;) ale jak na przykłądzie mojej mamy ,też ma bielactwo i ona tego bardzo nie maskuje. Ludzie ,kto bardziej ciekawski to sie przygląda jakby jakiegoś obcego z innej planety widział i jak mama chciała się zatrudnić w sklepie na kasie to jej nie przyjeli bo te plamy nieestetycznie wyglądają ;/

chłopak którego bardzo kochałam miała bielactwo,nie przeszkadzało mi to wcale.Zarywal do mnie wtedy przystojny brunet o pieknej opalonej karnacji..ale go znałam zapatrzona w tamtego faceta.Mial na rekach troche na twarzy i plamke na penisie../Nawet przez ułamek sekundy mi to nie przeszkadzało.Kochałam wtedy kazdy kawałek jego ciała...Okazał się hujem dziś już nie czuje nic.Ale keidys kochałam go bardzo..Wiec jak ktos cie pokocha prawidziwie bedzie mial gdzies czy masz bielactwo czy nie..Czy duzy nos czy mały..itp

no teraz to wiem ;)

znałam=**olałam tamten miał sliczną opaloną skórę chciał się spotykać,ale za każdym razem jak patrzyłam na jego dłonie..tęskniłam za tamtymi(tzn tego zbielactwem)dla mnei były najpiekniejsze.... Kłamał sciemniał krzywdził mnie a ja byłam zjebem..Nawet jakby był kulawy garabaty i oszpecony i tak bym go kochała... MYsle ze mezczyzni tez potrafią tak kochać...:)

Malwina, a skąd był tamten z bielactwem? tzn jakie województwo?

ja mam koleżanke co choruje na bielactwo :/ ma dwie plamki na stopach i kiedyś jak miała japonki to tak dziewczyna do niej "po czym masz takie blizny krzyżowali cię". Jejku tak mi się jej szkoda zrobiło a ona uciekła z płaczem . Niektórzy ludzie są okrutni. A jakby im się coś takiego przytrafiło??

Aha. Ja nie miałam bezpośrednio kontaktu z tą chorobą, ale znam kogoś kto ją ma. Nie rozumiem jak można wyśmiewać się czy dyskryminować ludzi tylko dlatego że mają parę plamek na ciele.