nie wiem już co mam robić

Mam 18 lat nigdy nie miałam chłopaka. aż do teraz jestem już z nim 2 miesiące. ale myślę że go nie kocham. jest dobrym człowiekiem , nie kłócimy się a jak coś to sobie zaraz tłumaczymy. jest nawet przystojny, jedyna wada że jest 2 cm niższy ode mnie. on miał już 4 dziewczyny a on jest moim pierwszym, z nim przeżyłam pierwszy pocałunek. ale myślę że to nie to. ;/ nie czuję jakiejś chemii i w ogóle. on mnie kocha na pewno ciągle mi to mówi , mówi też to że chciałaby być ze mną do końca.. ja to bym nie chciała tego tak myślę... nie chcę go zranić jest taki kochany.. :(

powiedz mu to co tu napisałaś. PROSTE.

nie mogłabym mu tego napisać :( to by go zraniło .. czy jest szansa że jeszcze go pokocham?

Dzieci rób jak nie wiesz co masz robić !!!

nie ma szans. lepiej zerwij...

Neden kretynko to nie jest Twoje zdjecie w stopce ładnie to tak kraść komuś foty? blog dziewczyny ze zdjecia, ona nawet polka nie jest http://www.mariannan.com/

jeśli nawet nie czujesz chemii do niego to daj sobie spokój i pamiętaj szczerość to podstawa nie kłam, ze kochasz jesli tego nie czujesz

nie byłam nigdy zakochana więc nie wiem jak to jest.. czy go kocham czy nie..

Dziecinada...

Nie zostawaj z nim z litości,bo to bez sensu. To Twój pierwszy chłopak,zaszalej jeszcze. Poznaj innych,korzystaj z życia. Jak z nim zostaniesz to później się przyzwyczaisz i na pewno już nie odejdziesz. Jesteś młoda.

Prawdziwą miłosc na pewno rozpoznasz,nie martw się.

ale mi go szkoda. bo już 4 go tak zostawiły.. ;/ nie potrafiłabym o tak z nim zerwać. chyba mam za dobre serce.

a jak rozpoznać prawdziwą miłość?

I tak będziesz to ciągnęła i nim sie obejrzysz będziesz już jego żoną,bo jak się oswiadczy to nie odmówisz,bo też Ci będzie go szkoda. a później usiądziesz któregoś dnia i dojdziesz do wniosku że nic z tego młodego życia nie skorzystałaś.

Prawdziwa miłośc to takie motyle w brzuchu,efekt gorąca, jak widzisz ukochanego to świat staję się piękniejszy.

ja tez nie czulam,poczulam z czasem ,pozniej byl upadek kryzys a dzis po 2 latach znow czuje ze go bardzo kocham teraz gdy go trace :(

no to ja żadnych motylków nie mam i takiego gorąca, wiec to chyba nie miłość. poczekam do roku szkolnego to będe się z nim widzieć codziennie to może wtedy coś zaiskrzy . bo tak to się z nim widzę raz na tydzien bo mieszka ode mnie tak z 50 km. i nie może częściej przyjeżdżać

zerwij z nim, miałam to samo gra nie ejst warta świeczki....

też byłam kiedyś z kimś tak mniej więcej 2 cm niższym. chociaż niby to nie ma związku z miłością i tematem, sama o tym wspominasz i określasz jako wadę. to przeszkadza, nie ma bata, działa jakość podświadomie, choć możesz sobie tłumaczyć, że nie jesteś małostkowa i to nie problem. pewnie jak się naprawdę kocha, to nie, ale wtedy się o tym wie po prostu. też nie wiedziałam, czy kocham... w moim przypadku, to on zdecydował, że nie kocha. moim skromnym zdaniem nie ciągnij tego, nie ma sensu. nie z powodu tych 2 cm, ale tego, że nie kochasz. za młoda jesteś, żeby się 'zmuszać' ;)