Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcialabym wam zadac pytanie

do mam ktore w ogole nie karmily piersia

Polecane posty

do 51eqr -popieram ja miałm taki sam problem i moja mama tez nie mogła nakarmic piersia mnie i siostry.mamy za krótkie brodawki.moje dziecko urodziła sie przawie 4 tyg wczesniej i nie chciało za chiny chwycić piersi.szkoda,bo pokarmu miałm duzo.Sciagałam pokarm przez miesiąc,ale to straszne utrudnienie i duzo czasu zajmuje i w koncu dałam spokój.Moja córcia wychowana jest na bebilonie,nie choruje,jest bardzo zywym dzieckie. do osoby która napisała,ze dzieci na butli zle gorzej sie rozwijaja-ja może nie miałam zapedów do nauki,ale moja młodsza siostra przez cała podstawówke miała swiadectow z paskiem, wtej chwili jest na 3 roku studiów.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta nagonka na karmienie piersia i wyrzuty sumienia gdy sie nie karmi sa chyba typowo polskie. Ja mieszkam zagranica, bede rodzic za 5 tyg i tu nikt nikogo nie zmusza ani nawet nie namawia do karmienia piersia. W szpitalach podaja mleko na zyczenie, nikt sie nie pyta dlaczego nie chcesz karmic. Co wiecej, dostaje sie mleko dowolnie wybranej firmy, podobnie jest ze smoczkami. Ja wiedzialam od poczatku ciazy, ze nie bede karmic piersia, powiedzialam o tym poloznej a ona na to, ze ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam karmić piersią, ale nie miałam pokarmu. Już w szpitalu mały był dokarmiany mlekiem modyfikowanym. Z otoczeniem to nie jest najłatwiej - szczególnie z teściową :). Mały ma trzy miesiące nie choruje i raczej szybko zaczął przesypiać. Do początku budził się tylko raz może dwa razy w nocy, a po miesiącu to czasem do 6 rano wytrzymał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie karmiłam z przyczyn zdrowotnych w ogóle, bliźniaki faktycznie szybko zaczęły przesypiać noce, po 3 miesiącu. Do czasu gdy poszły do przedszkola nie chorowały, pierwszy rok był kiepski ale o niebo lepszy od innych dzieci, które przypuszczam w większości były karmione piersią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie pielęgniarkana jeszcze na sali operacyjnej zapytała się jak będzie dziecko karmione(miałam cc)...jak powiedziałam ze butelką to tylko zapytała się jakie mleko podać.Ale ja mieszkam w uk więc tu nie ma takiej presji na karmienie naturalne...ot wybór matki,tylko i wyłącznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llalla123
Ja nie karmie piersia ale juz 3 miesiace odciagam mleko i tak w butelce podaje dziecku.Robie tak bo bol jaki sprawialo mi bezposrednie karmienie piersia byl nie do zniesienia.Plakalamz bolu wytrzymalam miesiac i przeszlam na odciagane.Kosztuje to duzo czasu(odciagnie co 3 godziny)ale bobas dostaje to co najlepsze.Co innego jak matka nie ma mleka albo ma przeciwwzkazania do karmienia to niech karmi mm.,ale jak ma mleko to powinna dawac mleko.Przeciez po to zdecydowalismy sie na dziecko aby dac mu to co dla jego zdrowia najlepsze a nie ukrywajmy,nic nie zastapi mleka matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I'll take Manhattan
U mnie w szpitalu zaznaczylam w papierach,ze bede karmic butelka i ze chce dawac mleko bez dodatku zelaza.Potem pily Nutramigen bo tak ustalilismy z lekarzem.Nikt nic nie mowil,ale my mieszkamy w USA i tu jest nie do pomyslenia traktowanie ludzi tak jak w Polsce.Jak ktos karmi to mu sie pomaga,jak ktos nie karmi to tez mu sie pomaga.Tak bylo z dwojgiem dzieci,ktore teraz maja szesc i piec lat.Nie chorowaly,czasem byl problem z uszami,ale NIGDY nie braly antybiotyku.Nigdy nie mialy zadnych angin,zapalen oskrzeli itd.Wspominam milo ich okres niemowlectwa,spaly ladnie bo najedzone,nie plakaly,nie bylo kolek(ale tez i kladzione byly duzo na brzuszku i pily z butelek Dr Brown's z odpowietrzaczem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
llalla- nie pieprz takich glupot, ze jesli ktos decyduje sie na dziecko i ma mleko to musi karmic piersia bo az zal to czytac...kazdy ma prawo wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salata kiszona
Niektore osoby cos zle zrozumialy. Karmienie cyckiem nie zapewnia odpornosci na zawsze - zapewnia odpornosc na TERAZ. Inaczej dziecko matki, ktora przeszla swinke, ospe, rozyczke byloby juz na te choroby uodpornione - a nie jest. Owszem, mleko matki jest dla dziecka najlepszym pokarmem, ale rozne sa sytuacje i tylko debil sie bedzie o to awanturowac. Ja karmie cyckiem - to juz ostatnie podrygi. Mala ma prawie 7 miesiecy. Przez pierwsze 4 miesiace bylo wylacznie moje mleko, potem nie wystarczalo, wiec dodalam jedna butelke dziennie mm, potem jeszcze 1 i teraz moje mleko jest tylko raz dziennie, a tez mam wrazenie, ze tyle go, co kot naplakal, bo praktycznie bezposrednio po karmieniu bez problemu wrabie butle mm. Chetnie karmilabym przez rok, ale dosc szybko dal sie odczuc deficyt. Mloda przy cycku dostawala szalu, nie chciala jesc, wrzeszczala - bo jej za wolno szlo. Bo jakims cudem byla w stanie zjesc rano i wieczorem - jak jeszcze albo juz byla zaspana. Wiec to nie technika byla winna, a jej temperament. Pewnie jakbym sie byla uparla, ze tylko cycek, to by w koncu zjadla, ale sorry - nie moglam sluchac, jak krzyczy, mialam wyrzuty sumienia, ze ja glodze, ze jestem do dupy itd. Zaczelam odciagac, moje zycie wygladalo tak . odciaganie, karmienie, chwila przerwy i znowu odciaganie - karmienie. Uwazam, ze jestem wspaniala, ze 4 miesiace dalam rade tyk odciagac, ze nie bylo koniecznosci dokarmiania. I jakby mi ktos przyszedl kazania robic, to bym go wychlastala po pysku, co to ma byc do cholery? Niech kazdy sie zajmuje swoimi sprawami, a nie patrzy innym na cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym wam zadac pytanie Dziewczyny, jak to wygladalo u was od poczatku? Jak dalyscie rade z ta presja otoczenia na karmienie naturalne? Jakie mleko podawalyscie? Jak czesto karmilyscie i ile maluszek jadl? Jak szybko dzieci zaczely przesypiac noce, bo podobno na butli o wiele szybciej? Sa zdrowe? Choruja? I prosze o odpowiedzi tylko mamy, ktore podawaly wylacznie butle od poczatku (czyli nie te, ktore przeszly na butle po jakims czasie lub te, ktore byly butla dokarmiane) ********************************************************************** Witam serdecznie wszystkich :)! Ja karmiłam tylko przez dwa tygodni, ale mleka miałam bardzo mało, musiałam przejść na modyfikowane, bo maluch był głodny.... pozdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja bratowa ma 2 ciążę za soba i w ogóle nie ma pokarmu. karmiła mlekiem nan -dzieci chętnie jadły nie było żadnych alergii etc. karmiła mniej więcej co 2 godziny. teraz najmlodsze ma niecały roczek i przerzuciła się na mleko bebiko. zadnych wysypek nie było. gdzies jak dzidzi miało 5 miesiecy to podawała mleko z kaszką bo jest gęstsze, dziecko lepiej się naje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojej córki nie karmiłam : 1. byłam po cc i miałam problem z pokarmem 2. mała się nie najadała i miała zaparcia 3. w momencie, gdy przystawiałam córkę do piersi, to robiło mi się niedobrze, bo pierś kojarzy mi się z seksem a nie z robieniem za krówkę 4. moja córka w ogóle nie chciała jeść z piersi także podawałam siarę z butelki, jak miałam nawał pokarmu to to co odciągnęłam też dawałam butlą. mała ma 8 m-cy, była dwa razy chora (raz zapalenie oskrzeli, a ostatnio zapalenie krtani). Wszyscy prócz mojej matki psy na mnie wieszali za to, że nie chcę zmusić się do podawania piersi. nie dałam się. mała zaczęła przesypiać całe noce gdy miała 3 m-ce (tylko dlatego, że głupia posłuchałam się kogoś i potrafiłam ją obudzić na jedzenie). najpierw dostawała bebilon, potem bebilon pepti, który je do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze że największą traumę co do piersi to mi zafundowała w szpitalu pewna położna, niejaka pani kasia ze szpitala wojewódzkiego w Gdańsku. Głupia próbowała mi małą na siłę do piersi przystawiać gdy ta spała, bo że ona niby musi częściej jeść, a ona tak jak inne dzieci chciała co 3 h ( przez moją wadę w budowie macicy córka w 38 tyg ciąży ważyła niecałe 2,5 kg bo nie miała miejsca, by rosnąć), zmusić małą do picia z cycka (córka mi się zanosiła), mówiła że jestem wyrodną matką bo dziecka nie chcę karmić. ile się przez tą d*** napłakałam, to już moje. na szczęście to już za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po ciąży
Wiecie co... ja tez sie kiedyś srasznie martwiłam małym biustem , zwłaszcza jak byłam jeszcze młoda-skąd wezmę kase na operacje?! Ale z czasem powstało sporo tabletek i suplementów diety, wiem że to głupota ale i łatwiej i taniej było to wypróbować. I z rozmiaru małe A wskoczyłam na B+ a moje piersi są ładne i jędrne. Najlepszy okazał się Elevation. Kuracja na 3 mies. kosztowała mnie 399 ale znalazłam dziewczynę, która daje upust i dogadałyśmy się na 300 zł! Więc nie tak dużo a już po miesiącu miałam naprawde dużo ładniejsze piersi (to działa tez na skóre cała ale na tym mi nie zależało) jeśli chcecie być szvześcliwsze- napiszcie do niej: b.pacewicz@ayurveda-line.pl i kupcie. to jest ziołowe wiec nie ma obawy o trucie organizmu! b.pacewicz@ayurveda-line.pl to działa nawet na rozstępy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mama nie może karmić piersią (z różnych powodów), to zamiast ją potępiać należałby wspierać i pomagać w trudach macierzyństwa. A o odporność i zdrowie dziecka trzeba dbać cały czas, a karmienie naturalne nie jest gwarantem, że nie będzie chorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraty maty
mam juz 28 lat i bylam jako dziecko karmione mlekiem mm,takim w niebieskim woreczku.ponoc pierwsza zupe jadlam jak mialam 9 tygodni./zyje mam sie super nie wiem co to znaczy chorowac.swojego syna karmie juz bebilonem od poczatku i tez poli co ma sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja część swojego dzieciństwa spędziłam na wsi, rodzice i dziadkowie na pewno dbali o czystość i szeroko rozumianą higienę, ale podejrzewam, że nikt też nie przejmował się za bardzo tym, aby wszystko było idealne. Miałam kontakt z alergenami zwierzęcymi, z roślinami, jadłam to co ziemia urodziła itp. Nie mam najmniejszych problemów ze zdrowiem, nie jestem na nic uczulona. Inna sprawa, że wtedy większość produktów była naturalna. Teraz karmienie dziecka jest problematyczne, bo tak naprawdę nie wiemy co zawierają w swoim składzie. Trudniej jest dostarczyć wszystkich składników (bez zbędnej chemii), a i stymulowanie odporności w warunkach 'miastowych' jest trudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !!!!!!!!!!!@@@@@@@!!!!!!!!!
Nie miałam presji bo nie mogłam karmić-nie miałam pokarmu mimo dlugiej i bolesnej walki. Mleko Bebilon. Dawałam tyle ile było napisane na opakowaniu. Córka przesypiała noce od 4 miesiąca życia. Nie choruje, ma 2.5 roku, chodzi do żłobka od 8 miesiąca. Czasem złapie katar,ale nie można tego nazwać chorobą bo 2 dni i śladu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie karmilam piersia wcale, moje dziecko nigdy sutka w buzi nie trzymalo;) nie chcialam karmic, to nie karmilam- proste. do tego jeszcze mialam cesarka planowaną i jestem zadowolona.po powrocie do domu moglam odpocząć a nie wiecznie z dzieckiem przy cycku wisiec, w nocy facet mógł wstawać i karmić. po 2 tygodniach wróciłam do szkoły i co drugi weekend mnie nie było od od 7-20 także butla rewelacja. butelki dr.brown's +enfamil 1, po 6 mies. bebiko.. moja cora jest okazem zdrowia i miała raz katar a ma 20 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmieni butla i super zdrowi
Obydwoje nie bylismy piersia karmieni, i ja i maz. On ma 194 cm wzrostu, ja 175 cm. U lekarza bywamy tylko na przeglad. Maz od 20 lat nawet przeziebienia nie mial. Nie mamy rowniez obydwoje zadnych alergii. Fanatycy karmienia piersia moga sobie te teorie w dupe wsadzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pierwsze dziecko
karmiłam pół roku,ładnie piło a mnie nic nie bolało.Po tym czasie mleko z apteki.Z drugim masakra bo aniło mnie,szarpało,do tego piło 5 minut potem zasypiało na 20 minut i budziło się znowu i tak cała noc.Po 3 dniach jak już nie widziałam na oczy i raz zaliczyliśmy niegroźny na szczęście upadek dałam dziecku butle pełną mleka z apteki i stał się cud bo zasnęło na 4 godziny.Odtąd czasami tylko dawałam swoje a tak to butla była i wszyscy byliśmy szczęśliwi.Nikomu nic nie mówiłam na początku bo nie miałam siły na komentarze a potem jak się już dobrze czułam to miałam tyle energii że nie interesowało mnie co ktoś sądzi o tym że karmię butelką i nawet nie zwracałam uwagi a może nikt nie komentował po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×