czy dziecko którejś z Was koślawi pięty? jak wygląda leczenie? Proszę o wpisy..

Zauważyłam, że moje dziecko od jakiegoś czasu koślawi pięty - tak mi się bynajmniej wydaje jak patrzę na nią kiedy przede mną drepcze na boso, że pięty i wewnętrzne kostki lecą jej do środka. Poszłam z tym do pediatry, ale ta oczywiście stwierdziła, że to naturalne, że mała pięknie chodzi i nie dała skierowania do ortopedy, do którego notabene czeka się na NFZ pół roku w naszym mieście:/ Tak jest z wszystkim. Po co by się nie poszło pediatra zawsze to oleje lub zapewni, że wszystko jest ok. Dręczyło mnie to nadal, więc zadzwoniłam do prywatnej kliniki umówić małą na płatną wizytę. Termin mamy na 1września dopiero, bo są takie kolejki;/ I tak się zastanawiam, myślę stale o tym co ten ortopeda powie, czy przepisze jakieś wkładki, czy mała będzie musiała nosić specjalistyczne buty, a może rzeczywiście jest to naturalne i z wiekiem minie? Jak to u Was było? Kiedy to zauważyłyście, kiedy poszłyście do ortopedy i jak wygląda "naprawianie" tych stóp? Będę wdzięczna za wpisy...

ja też zauważyłam, że mała(20 miesięcy) też koślawi pięty od jakiegoś czasu

mój mały ma to samo, bardziej na lewej nóżce. w sumie niby czytałam, że to normalne u dużej ilości dzieci, że mija do 4tego roku życia, jak nie to dopiero wtedy się diagnozuje. ale jednak dziwne to. niedługo mamy bilans dwulatka to pokażę to lekarce.

up

to sprawdzic do ortopedy tak jak mama z kafe, a nie czekacie...na co? na cud? jesli zauwazylyscie, ze dziecko koslawi nozki to trzeba to skonsultowac z ortopeda, bo potem moze byc juz tylko za pozno;/

ja dzisja własnie poszlam do pediatry po skierowanie do ortopedy bo mały ma koslawe stopy i nogi daje do srodka.jutro ide do ortopedy zobaczymy co mi powie;)ale duzo osób mi mówi zeby ubieracx mu prawy but na lewa noge i na odwrót

to chyba jakiś żart jest z tymi butami?:o ... jak dziecko koślawi stopy to się kupuje wkladki lub nawet całe buty ortopedyczne, a nie kombinuje z wkładaniem na odwrót butów...ludzie to mają pomysły...

u mojego dwulatka niedawno zauważyłam, że koślawą lewą piętę. Szybko jednak okazało się że i nogi ma X. U lekarza byłam ale skierowania do ortopedy nie dostałam. W piątek idę kolejny raz ale tym razem już nie dam się tak łatwo odprawić z kwitkiem. Młody miał obniżone napięcie mięśni i prawie półtora roku co dzień rehabilitowany. Lekarz od rehabilitacji ( nie mylić z rehabilitantem) podczas ostatniej wizyty kontrolnej ( półtora miecha temu) zaproponował żeby junior jeździł na rowerze, niestety nie jestem go w stanie przykuć łańcuchem skoro rower go nie interesuje (syka rzecz jasan , nie lekarza). W poniedziałek idę na ponowną konsultację która to dla niego nie będzie miła.

bunia88 kobieto wstydu oszczędź!!!! nie powtarzaj tego nikomu więcej.

nie badzcie dziewczyny takie do przodu bo buni nikt zle nie doradził kiedys sie tak robiło jak sie miało koslawe nogi .Teraz juz dawno tego sie niestosuje bo tak jak piszecie sa wkładki i buty ortopedyczne

mój syn tak ma byliśmy z nim u ortopedy i zalecił buty z obcasem Thomasa, jazdę na rowerze i powiedział że jak mu nie "przejdzie" to zostanie piłkarzem :P

dodam że lekarz stwierdził szpotawość