nasłałam policję na własną rodzinę

bo znęcają się nad psem. wiele razy zwracałam im uwagę, żeby zaczęli zajmować się tym psem tak jak należy, ale nie... ostrzegałam. jak mówiłam tak zrobiłam.

i bardzo dobrze zrobiłaś...

oj tam oj tam

a co na to twoja rodzina?

niby oficjalnie nie wiedzą, że to ja, ale na bank się domyślają, bo ostrzegałam ich, że tak zrobię.

bardzo dobrze :)

pies jest wychudzony, żebra można z odległości 20-stu metrów policzyć, pies ma z metr długości, a siedzi w kojcu 1,5x1,5m, a w środku jeszcze jakaś niby buda bez dachu... pies jest z niego wypuszczany tylko jak ja do nich przyjadę, karmiony pewnie też. nie mogłam już dłużej tego oglądać, i w dupie mam, że to rodzina. jak się nie umie o psa dbać, to się go nie bierze.

no i chuj zamiast kieszonkowego będzie teraz na mandat

biedny piesek :(...naprawde bardzo dobrze zrobiłaś,uratowałas tego biedaka...a co z nim zrobili,zabrali go tej rodzinie?

Trudne sprawyyyyy

dostali mandat 300 zł i termin dwa tygodnie na zorganizowanie psu godnych warunków, doprowadzenie psa do ładu i za dwa tygodnie będą mieli kolejną kontrolę. i z tego co mi policjant też przekazał, że jeśli na tej następnej kontroli tego psa już w ogóle tam nie będzie (co ponoć często się zdarza - właściciel zamiast psa ogarnąć to je likwidują) to sprawa trafi do sądu - takie ostrzeżenie dostali, na wypadek gdyby też chcieli psa zlikwidować.

a najgorsze jest to, że oni tego psa doprowadzili do takiego stanu nie dlatego, że psów nie lubią tylko z lenistwa!!!! bo "nie chce mi się zejść z miską", bo "nie chce mi się deski przybić"... debile.

A nie mogłaś sama się tym psem zaopiekować? Przecież na Twoich oczach doprowadzali go do takiego stanu, więc trzeba było reagować wcześniej, oszczędziłabyś zwierzęciu cierpień.

a niby jak na moich oczach? ja tam nie mieszkam. jestem tam góra raz na dwa tygodnie, jak jeżdżę to zawsze wożę jedzenie, karmę. a mieszkam jeszcze w akademiku, to gdzie miałam go zabrać?

I bardzo dobrze, tak samo bym zrobiła.

I dobrze zrobiłaś. Przynajmniej w życiu nie przepadniesz bez sensu jak ja. Powiem wam dziś zaczęłam myśleć czemu ja tak skonczyłam jak skończyłam - no wszystko przez IDIOTYCZNĄ szkołę średnią. Nigdy się nie dam i tyle. Inna srednia i jestem zupełnie normalna, a tak? Iść do szkoły, zeby mieszkania załatwiać komuś i koniec DAREMNY powiem. ZEROWY. Jakim prawem? Ale to zawsze mówiłam - więzienie dla rodziców i rodziny i koniec. Do ciupy z nimi i tyle. A po co mi ten rodowód? Żeby pracy nie mieć. Ale wielkie rodziny polskie z tego są i tyle. Zawsze coś - bo co więcej, nie? Ale wiecie - historia tak tragiczna to jest - i żenująca, że byście w życiu nie uwierzyli. Matura niemiecka... hmmm... no a reszta? Jednak POLSKA i koniec. I tyle. I żadnych szkół tu nie było, nie ma i nie będzie. Przygotowania do JAKICHKOLWIEK egzaminów też. Ja przygotowywałam to wyleciałam - cała reszta to polityka. Wierzyć mi się nie chce. Miałam ich wsadzić do ciupy jak byłam mała. A tak 35 i za brak małzeństwa oni mnie wsadzą - takie zera nie dam się i tyle. Rady mi nie dadzą, ale do diabła z nimi i tyle. Idż na policję póki czas jeśli chcesz wiedzieć i więcej Ci nie powiem nic. Taka dobra rada bo zrobią porządeczek z tobą - ani chybi :(

Wiecie matura niemiecka A ZAWÓD??? Ten mój stary mógł się tak ta maturą nie przejmować. Nie przebaczę mu nigdy - bezczelny, idiota, niemieckie gówno i zero. FUJ! Ale paszport się należy bo tak i już. ZA BISMARKA, nie? :(

On powinien dostać 10 lat lekko za to co zrobił. On miał pracę po swoim ojcu. Wystarczyło, żeby sie OŻENIŁ. Naprawdę nic wiecej nie musiał zrobić. Nie bo jego matka nosiła WŁOSY ŁONOWE. Ja pierdolę - ja to miałam wiedzieć. Ja się GORZEJ NIŻ OŚMIESZYŁAM w tych Niemczech - na szczęście amazon bo po mnie. Boże święty - a ta szkoła? I powiem wam historia w Polsce w szkole powinna się dzielić na 2 części - na historię Polski i historię powszechną. I prawnik z historii Polski - porządny prawnik to jest NIEREALNE - może dlatego nie jestem prawniczką bo jakie ja miałam na to szanse? Ale z historii powszechnej jakieś wnioski można wyciągnąć. Tu? No nic i tyle :( Kiedyś to jeszcze, ale dalej. No i tyle. Ale ten mój ojciec - Boże - jedna żenada jak dla mnie i tyle :( Pozdrowienia.

Wiecie ja mu się nigdy nie dam bo ta matura była po nic mu. On sobie miał w wieku lat 15 iść do szkoły zawodowej jakiejś. Nie mógł? Po co mu ta matura? Bo jak doszło do samobójstwa jego ojca. Tak. Przez egzamin. I ja spokojnie mogłam sobie być ogrodniczką, tu mnie nie musiał oddawać. W miastach są parki - bardziej tam ogrodnik potrzebny niż na wsi, jeszcze w komunie. Pózniej trochę lepiej było, ale... a wiecie - myślenie baby z maturą niemiecką - po co ci szkoła ogrodnicza jak się tym nie interesujesz? A co cię to obchodzi - po to żeby męża okradać jak stara wiecie całe życie. Jak to można przebaczyć? Tego się tego przebaczyć nie da i tyle :( I koniec. No wiecie co... ale jestem zgorszona. Co prawda to wszystko warte tyle co nic no ale... do ruiny się nie musiałam doprowadzić, a w ogrodniczej był internat i wszystko grało. Żadna durna baba ze wsi nie będzie mnie rozumu uczyła. Moja prababcia miała 5 dzieci i to była i jest JEDYNA prawda o zyciu i tyle. Naprawdę. Nie ma co :(

Obecnie jestem po 3 klasach szkoły podsatwowej, ale historia KRYMINALNA to. Ona myśli , że lepsza od niej nie będę ta stara WIEDZMA polska i tyle. Bo powiedzą, że do brata mam wracać jak tak kwiatki lubię - na kilometr od tego szwabskiego śmiecia. Ja mam matkę i tyle. I ojca mi ograła Z MATURĄ wyobraźcie sobie. MORDERCA MATURALNY to był. I jej morderca też. MORDERCA - nieżle brzmi, nie? :(

A weicie co życzę FRANCUSKIEMu ojcu w Polsce? Żeby ...nie wpadł pod pociąg. Bo TAKA miałam być. A ja? No ale cóz... nie wiedziałam jakie to GOWNA Z DUPY. Wielka rodzina. FAMILIA to jest. Niech się nie zeżrą wzajemnie. Lepsi ode mnie i tak nie będą. A zarobić to im życzę milionów wiecie. Ale beze mnie. Bo się miało zacząć od ODEBRANIA PRAW RODZICIELSKICH. ODEBRANIE PRAW RODZICIELSKICH - widzicie co piszę.

Ja im wiecie nawet MORDERSTWO ograłam , a oni? Oni niech sie historii nauczą. POWSZECHNEJ. I tyle. Żebym ja pracowała fizycznie. SKANDAL.

Wiecie ja nie wiedziałam JEDNEJ rzeczy w tej średniej bo bym była PRAWNICZKĄ. i co teraz? NIE JESTEM PRAWNICZKĄ. Tylko tak mnie świnie chore umysłowo ograły. A ja nie musiałam stać o Francję. I tyle. Bo wiecie co się stało to sie nie odstanie ale przy matce Angielce i ojcu Niemcu naprawdę Francja mi niepotrzebna. I stoję o Francję no ale... jedno świństwo. Mogę tak stać, ale was nienawidzę za tę średnią. I mam nadzieję, że was rozwalę całkowicie. Państwo będziecie mieć bo to szkoda, ale co się da to wam rozpieprzę. A czego szkoda? Polonistek w szkole. i tyle.

Wiecie mogą się ze mnie śmiać, ale rok temu chciałam się uczyć FRANCUSKIEGO. Po prostu - francuskiego i tyle. A teraz? To samo. I co? Nie dadzą mi rady. Ale mnie oszukali strasznie i tyle. Po co komu prawnik z historii powszechnej. To fakt, ale to nie oszukujcie ludzi ucząc swojej. Bo w historii zawsze chodzi o jedno NA CAŁYM ŚWIECIE a w waszej? Musicie sobie napisać książki żeby się wszystkim zgadzało. Jeszcze o powiększenie państwa - obszar, wojny. A tu? Tu się nic nie zgadza. I słusznie miałam rację, że się wycofałam bo to bez sensu i tyle. Z historii musi zawsze wynikać jakiś morał, jak z bajki. I teraz siedzę w domu i wszystko pasuje, a kiedyś? A przecież na prawo sobie mogłam iść i tyle. Ale nie - a inne rzeczy? I tyle.

Ja wam powiem o co tu chodzi. Patrzcie o gdyby nie było Korczaka to jaka by była Polska. Trochę mądrzejsza, nie? A gdyby nie było góry św. Anny? jeszcze bardziej. A inne narody? Są takie? NIe. Tam się wszystko zgadza, a tu? Nic i tyle. Przez to macie takie patronki a nie inne i tyle.

Ja się nigdy nie dam. Ale mnie wszyscy oszukali. EZGAMINEM. i tyle. A gdybym była tym archeologiem? Co wtedy?

Dobrze zrobiłaś!

ta kretynka rozyebała kolejny topik