Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość xyz765

Co ile odkurzacie, myjecie podłogi, robicie pranie?

Polecane posty

harmid - no w zasadzie tak :D dlatego uściśliłam że raz w tyg ale cztery pralki kurna ile ja piorę!! :) i to taka duza pralka 7kg załadowana na maxa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsfddfsdfd
JAK MOŻNA CODZIENNIE ODKURZAĆ?? to wy chyba macie za duzo wolnego czasu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mebli nie odsuwam , bo stoja na nozkach , wiec zamiote i potem woda z plynem, caly brud , wszystko tak wymywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
nie no masakra z tym odsuwanie. W moim poprzednim domu to odsuwalismy szafy, lodówki jak sie malowało ściany, czyli raz na kilka lat. Nie powiem, że było czysto, ale jedynie kurz i tyle. Poza tym jak bym odsuwała meble co miesiąc to po roku by sie chyba rozleciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dabegur
powinni 5x podnieść oplate za wode, to moze wtedy damesy nauczyłyby się oszczędzać :o a nie damesy sobie robią pranie 4 razy dziennie w niedokonca zapalnionej pralce, myja podlogi codziennie itp :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sdsfddfsdfd ---> można - mi się zdarza i 4 razy dziennie. Uwierz że każdy dzień zaczynam od randki z odkurzaczem :o Mialas kiedys małe dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dabegur
pewnie się damesy tez kąpią 3 razy dziennie i po każdym sikaniu i pokazdym sransku sie godzine podmywaja i wylewaja hektolitry wody :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heremmm
sdsfddfsdfd - to kup sobie psa, albo zrób 2 dzieci, będziesz wiedziała dlaczego niektórzy MUSZĄ odkurzyć codziennie. bo ty myślisz, że to z braku laku tak? nie mam co robić to odkurze czysty dywan? otóż tak nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
a dabegur to pewnie śmierdziel jeden co sie myje raz na tydzien i w tym samych ciuchasz chodzi miesiącami. i co się dziwić, że tyle ludzi śmierdzi, bo naprawdę wiele oosb z ktorymi mam sztyczność ewidentnie śmierdzi niemyciem się albo brudnymi ubraniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dabegur - nie no, lepiej raz w miesiącu szmata oblecieć i w syfie żyć, bo jak ktos sprząta częściej niz na święta to juz jest "damesa" W jakim syfie ty musisz żyć??? A propos sprzątania "na święta". No pojąc tego nie mogę. Wszyscy sprzątaja na święta! (no może nie wszyscy ale większość) Po co? A cały rok to co? Koleżanka mnie kiedyś pyta: - Posprzątałaś już na święta? - yyyy.... nie... yyy :o - Jak to? Jeszcze nie??! Ja juz mam posprzątane. - Ja nie sprzątam na święta... - Jak to?????!!!!!! [mega zdziwiona] - No normalnie sprzatam jak zawsze. Do dzis ma mnie za wariatke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie odkurzanie,co trzeci dzien(moja zmiana)podłogi dzięki psu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heremmm
no bo się przyjeło, że się na święta robi generalne porządki. ja też takie robie przed swiętami (ale nie tylko przed swiętam - zdecydowanie częściej) bo jakoś mimo wszystko nie wyobrażąm sobie dzien w dzien myć okien, prać firanek, odświeżać porcelane, kieliszki, myć dokładnie każdy centymetr powierzchni w domu. itp. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
elisa, to moja mama taka jest i nigdy tego u niej nie mogłam zrozumieć. ona też zawsze robi wielkie porządku na świeta. okna, pierze firanki no i myje w szafkach w kuchni, lodówkę. tyle razy jej mowilam 'dlaczego ty to zawsze robisz tuz przed świetami'. I nigdy się nie mogła wyrobić, oczywiście ja zapierdzielałam razem z nią. I umęczona na świetach zawsze była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okurzam codziennie, odkurzacz centralny, mam mało dywanów. Piorę co 2 dzień na krótkie pranie nawet codziennie, bo rzecz wkładam tylko raz (i nie mówię tu o bieliżnie).Podłogi też prawie codziennie, a latem to obowiązkowo.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diushcushc
Po co codzienni odkurzac? Ja odkurzam raz na tydzien, a podlogi myje nawet rzadziej, kurze raz na tydzien, pranie tez raz na tydzien, i uwazam, ze mam czysto w domu. Mam za duzy dom, zeby go codziennie sprzatac, zreszta nie ma kto brudzic, jestesmy tylko ja i maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heremmm
no to jak jestes tylko ty i mąż, bez zwierząt albo dzieci to co się dziwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdkdnjzndoc
Ręczników używam jednorazowo - nie lubię wycierac sie mokrymi z rana . Ręcznik do rak , wymieniam codziennie, to samo w kuchni. Poszewki pościelowe piore raz na tydzień , bo mam kota. Raz na pól roku piore koldry puchowe Podłogi odkurzam 2 razy w tygodniu. Myje podłogi raz w tyg. Okna raz w miesiącu , bo lubię czyste .na oknach nic nie mam , tylko po boku zasłony .Na święta Bożego Narodzenia nie myje , bo szkoda mi zatok . Kurze 2 razy w tyg. Wc raz w tyg. , prysznic raz na tydzień . Szafki kuchenne przecieram raz na tydzień lub raz na 2 tyg. Lodówka raz na miesiąc, wtedy wyjmuje wszystkie Polki , poleczki i pod prysznic. Codziennie wietrze mieszkanie , otwierając wszystkie okna , w zimie rownież , ale krócej Nie lubię sprzątać , dlatego polowe robi mój mąż . Święta mogą być dla mnie nawet dzisiaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
Odkurzanie (meble i podlogi) oraz mycie podlog raz na tydzien, czasami jak widze ze sa smieci to w tygodniu swiferkiem panele przelece i "koty" i smieci pozbieram ;) Mycie podlog to prawie za kazdym razem z odsuwaniem kanapy, foteli, stolika pod telewizor stolu i wykladaniem na gore wszystkiego co sie po polodze placze (kwiaty doniczkowe, pojemnik na prase...) Pralka srednio 3-4 razy w tygodniu jest wlaczana. Okna myje 1-2 razy w roku :P ... ale szyby czyszcze jak sa brudne, jak corka paluszki gdzieniegdzie poodbija ;) to juz cala powierzchnie przetre :) Firanek nie mam :P a zaslony, ktore wogole nie sa ruszane, piore dwa razy w roku, przy myciu okien :P Kuchnia i lazienka w razie potrzeby.... czyli zazwyczaj co 2-3 dni przetre szafki, umyje wanne, umywalke i kibelek, wleje domestosa.... Na swieta tez nie robie "generalki"... sprzatam tak jak zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie miałam dziecka to też odkurzałam raz na tydzień, jak się nabrudziło to ze dwa razy. Każdy sprzata wg potrzeb. harmid---> moja mam też robiła mega sprzątanie na święta, a ja zasuwałam razem z nią przez tydzień od świtu do nocy a potem ujebana po łokcie padałam na pysk teraz tak nie robię, jak brudno to sprzątam, okna jak czyste to nie myje nawet na święta, wolę po świętach umyć :P fakt że ja teżleniwa z natury jestem :P i nie robię tego czego nie muszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
Tyle ze ja mam dziecko ;) .... ale oprocz tego prace zawodowa na pelny etat :P wiec co za tym idzie malo czasu na pieszczenie mieszkania:P Nie lubie sie rozdrabniac, typu : dzisaj to - jutro tamto.... wole raz w tygodniu a porzadnie i do konca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heremmm
o jej no to po prostu codziennie robicie generalki czy tam raz w tygodniu. dlatego u was sprzątanie przed swiętami można nazwać "sprzątaniem jak zawsze" ale nie uwierze, ze nie posprzątacie przed swiętami w ogólę :o chyba oczywiste jest, że nawet jak gosci zapraszam to wczesniej tez posprzątam mimo, że generalnie sprzątam codziennie - grubsze sprawy co tydzien. np teraz też mam generalnie czysto, ale jak zadzwoni do mnie koleżanka z zapowiedzią wizyty to oczywiste jest, że zaniosę do kuchni i umyję kubek po kawie, talerz po krakersach, schowam spodnie które leżą na krzeselku i tym podobne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helio33
pranie 2 razy w tygodniu, mycie podłóg co 3 dni, odkurzanie codziennie. Mam straszny problem w domu z kurzem, praktycznie mogłabym go ścierać co godzinę, dlatego nie ma opcji codziennie nie odkurzyć, znaczy ja mam automatyczny odkurzacz, bo jakbym miała sama to robić to bym się wykończyła, mam ponad 100m2 dom, a tak włączam mojego Robojeta i sam mi odkurza podłogi, to był jeden z moich najlepszych zakupów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fczkagustawa
chciałabym zobzcayć te wasze mieszkaia po takim sprztaniu:P Bylam kiedys u szwagierki na urodzinach, ktora podobno posprzatala specjalnie na tye okazje, a wg mnie byl syf jak huj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksm
Ja mam psa w domu, odkurzam raz na tydzień a podłogi to myje nawet rzadziej. Nie wyobrażam sobie latania codziennie z odkurzaczem i mopem po mieszkaniu; mam ciekawsze rzeczy do roboty. A mieszkanie według mnie w miarę czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugusiakiwa
Ja nie mam zwierząt, ani dzieci, więc meble i dywany odkurzam 2 razy w tygodniu, tak samo podłogę myję. Muszlę w ubikacji co drugą noc zalewam Domestosem, rano przeczyszczam szczotką i jest ok. Kamienia nie ma , bo w spłuczce jest specjalna kostka dezynfekująca. Wannę myje każdy po sobie, jak się wykąpie, a umywalkę, ten kto ostatni z niej korzystał i zawsze jest czysto. Pranie robię wtedy, kiedy potrzeba, średnio 2 razy w tygodniu, to żadna praca, jak ktoś tam wcześniej narzekał, wystarczy przecież wsadzić rzeczy do pralki, wlać płyn , nastawić program i po krzyku ! Samo się pierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam zawsze czysto, więc nie robię jakichś tam mega porządków na święta, bo jak się sprząta tak "uczciwie" na bieżąco to potem człowiek się nie "spina", przed świętami. Mi to przed świętami dochodzi mycie okien, pranie firan, zasłon i nakryć z foteli i tapczanu. Od wiosny do jesieni to okna myję średnio co 3 tygodnie, wtedy też piorę i zmieniam firanki. A w chłodnych porach roku, to okna myję rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha ! A pranie to zależy. Co 2 tygodnie jest pranie pościeli, raz w tygodniu jest pranie wszystkich ręczników i ścierek kuchennych, a ubrania piorę jak zbiorę conajmniej pół bębna. Męża rzeczy z pracy (2 komplety) 1 raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cierpię tego hasła "świąteczne porządki". Boże, co to w ogóle jest? Czysto ma być zqwsze, a nie tylko w świeta. Sprzątam wtedy gdy potrzeba, piore tez wtedy, gdy potrzeba, a nie tydzień przed świetami jakieś mega sprzątanie, harowanie od świtu do nocy, a potem zero radości ze świąt , bo człowiek po tym całym sprzątaniu był tak zmęczony, że "padał na pysk jak Pluto", jak mawiała moja znajoma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×