czy lekarze mają prawo tak robić? mają prawo pokazywać moją cipkę całemu swiatu?

Leżę właśnie w szpitalu. Miałam wypadek. Poparzenie 2go stopnia ud. Jest już znacznie lepiej i w ogóle, nie musicie się martwić czy mnie pocieszać. :P Chodzi mi o to, że mam też między innymi poparzoną wewnętrzną stronę ud. No i za każdym razem jak przychodzi jakiś lekarz. Żeby to jeszcze ten sam przychodził.. Ciągle inny, albo jakaś inna pielęgniarka i hyc mi kołdrę do góry i oglądają moje nogi i moją nagą cipkę. Jak jest obchód to przychodzi multum tych lekarzy, których w ogóle normalnie nie widuję, albo kurwa ze studentami przyłażą i jest to samo! Zaczęłam sobie zakrywać części intymne chusteczką, to mi ją bezczelnie ściągają. :( O tym, że kąpią mnie raz na tydzień to nawet nie chcę wspominać. Wiadomo, że twarz i zęby sobie umyję w misce, ale części intymne to porażka. Przychodzi nawet nie pielęgniarka tylko salowa. Podtyka mi basen, muszę srać przy wszystkich pod kołdrą, potem mi przeciera tylko raz kawałkiem papieru od góry do dołu i sobie idzie. Ja potem muszę siedzieć z tym wszystkim. :( Na szczęście mama mnie codziennie "tam" dokładnie umyje. Najbardziej to mnie boli, że tak bez pardą każdy w tym szpitalu może sobie moje części intymne oglądać.. Zgłaszałam to, ale oni twierdzą, że to przecież lekarze i nie ma się czego wstydzi itp. Nikt mnie nie rozumie. Ja się wstydzę.. Chciałam się wygadać :(

o kurwa, masakra. z robieniem tej kupy tez:( i jeszcze lez z gownem miedzy posladami. wspolczuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:(

0/10

sama jesteś 0/10. sama prawda. kiedys lezalam w szpitalu to bylo identycznie z robieniem do basenu grubszych spraw. kolega obok mial poparzoną nogę to też lezał z wiadomo czym na wierzchu i tez mu tam tak bezceremonialnie zagladali, ale on mial na to wyjebane hehe

cóż... współczuję, właśnie dlatego nienawidzę szpitali

i 30 pielęgniarek to jeszcze nie cały świat :) szybkiego powrotu do zdrówka życzę

jak rodzisz to tez tak masz tylko w tedy to totalnie interesuje wszystkich twoja dupa. lekarzy, polozne, salowe no i ukochani studenci.

jesteś pacjentem - masz swoje prawa. Jeżeli piczki ani pośladków nie masz poparzonych to nie mają prawa ci tej chusteczki zdejmować i koniec!! Zgłoś się do rzecznika praw pacjenta

ale jak rodzisz to chcąc nie chcąc muszą zajrzeć między nogi, a w sytuacji w jakiej jest autorka nie...

No dokładnie. Nie mam poparzonej cipki ani pośladków. Jedynie górną i wewnętrzną część ud. :(

powiedz lekarzowi prowadzącemu, że sobie nie życzysz, wtedy podczs obchodu oglądać cię będzie tylko on i ordynator

z tego, co wiem to jako pacjent masz prawo nie zyczyc sobie aby ogladali cie studenci. musisz tylko wczesniej poinformowac o tym personel i swojego lekarza. nikt nie ma prawa cie zmusic abys zgodzila sie na wizyty studentow. jesli czujesz sie niekomfortowo to powiedz to lekarzowi, iz nie chcesz aby ogladano twoje czesci intymne. podobnie maja sie kwestie z podmywanem - zglos skarge, jesli to nie pomoze to napisz skarge pisemna.

Jak to tylko mój lekarz i ordynator? Odliczając studentów to tych innych lekarzy na obchodzie jest jeszcze z 5!

Plus te wszystkie pielęgniarki i jeden pielęgniarz - facet! :( Ten pielęgniarz to jeszcze taki miły i fajny. Nie ukrywam, że przystojny i mi się podoba. Przychodzi do mnie coś tam zrobić, to zawsze tak na luzie pogada, zapyta się mnie o to czy o tamto. Ta świadomość, że on tyle razy widział mnie tam na dole, jest taka upokarzająca!

jeśli w miejscach intymnych nie jesteś poparzona to nawet twoj lekarz nie ma prawa cie tam ogladac jezeli nie wyrazisz zgody

No tak, bo obchód jest po to, żeby ordynator zorientował się co i jak ze wszystkimi pacjentami. wtedy lekarz prowadzący referuje pacjenta i w sumie tylko ordynator słucha, nikogo innego to nie interesuje ani innych lekarzy, pielęgniarek a w szczególności studentów, uwierz mi ;) a co do basenu i załatwiania potrzeb to szczerze współczuję, ja bym się nawet przy kimś nie umiała wysikać

Jak to nie interesuje? Akurat kto i czego słucha mnie nie obchodzi, ale w momencie uniesienia mi kołdry do góry wszyscy się przyglądają! Nawet ci w tyle wyciągają szyję i zapuszczają żurawia! Ale skoro mówicie, że ja mogę to tak całkiem oficjalnie zgłosić, to ja tak zrobię. :(

A z tym oglądaniem mnie tam, przez prowadzącego, to chyba jednak ma prawo, skoro jestem zacewnikowana?

a jak mozna sie zalatwic do basenu? jakos nie moge sobie tego wyobrazic. siadasz na tym czy jak?

Nie siadam. Po prostu podtykają mi pod pupę i w pozycji leżącej się załatwiam.

takie gadanie, że to nikogo nie interesuje to nie prawda, lekarze w większości są bezczelni i nie interesują ich uczucia pacjentów, nie wspominając o studentach, którzy tylko czekają na takie widoki. autorko musisz się postawić, wiem, że to trudne, ale nie ma innej rady, choć sama nie wiem czy dałabym radę.

hm to niech popatrzą a co :) a tak na serio to ja się cipek naoglądałam i jakoś specjalnie nie przywiązywałam do tego uwagi, dla mnie to taka sama częśc ciała jak każda inna (u obcego człowieka), sama się oglądać studentom też bym nie pozwoliła. aż mi głupio czasem, bo przecież sama oglądam

aha no skoro jestes zacewnikowana... no ale i tak jesli sobie nie zyczysz to on powinien to uszanowac i ogladac cie sam, swoja drogą cewnik powinno się wymieniać co 2-3 tygodnie i a pielegniarki albo salowe w=powinny cie podmywac CODZIENNIE

jak byłam dzieckiem byłam w szpitalu i też dawali mi basen, trzeba się załatwiac na leżąco, wstrzymywałam kupę i krzyczeli na mnie. współczuję bardzo.

ja chyba ze stresu nie dalabym rady tego zrobic. jak jestes u kogos juz mam wielki problem, a co dopiero taka sytuacja co opisujesz. jestes az w tak zlym stanie, ze nie mozesz przesc kilka krokow do wc?

a chodzisz czy nie???

czemu nie zrobisz sobie majteczek jakies luzne majteczki rozciac z jednej lub dwoch stron i na sznureczku

Zgłoś to, zgłoś!!!

Leże niecały miesiąc i cewnik miałam raz wymieniany. Oczywiście też byli przy tym studenci i pielęgniarki. :( No a podmywać mnie nie podmywają! Kąpią mnie całą raz w tygodniu w wannie z takim specjalnym płynem. To na początku jak byłam bardziej "sparaliżowana" To żadna mnie tam nie umyła! Tylko górną część ciała mi myją w jakimś specjalnym mydle + stopy, a resztę to sobie jedynie tyle co pomoczę. No, ale wiadomo, że mam to poparzenie i nikt mi nie będzie gmerał, ale jednak podmyć moje części intymne ktoś powinien, przez tyle czasu. Gdyby nie mama, która przychodzi praktycznie codziennie to bym do tej pory była tam nie umyta! Z tym robieniem grubszej sprawy, to też mam wielki problem. Bardzo długo wstrzymuję, bo nie daję rady, ale w końcu muszę się załatwić, eh.