Usunelam ciaze...

rok temu usunelam ciaze, i musze powiedziec ze ani nie zaluje ani nie mam wyrzutow sumienia. Teraz mam 30lat i zyje pelnia zycia. Czy sa tu dziewczyny, ktore tez po usunieciu ciazy czuly sie dobrze pod wzgledem psychicznym?

jajniki też masz podwiązane ?

a po co mialabym miec jajniki podwiazane?

dlaczego to zrobilas?

to nie powod d dumy, jak czujesz sie z tym dobrze to zachowaj to dla siebie..

Bo te parę prowokacji o aborcji za szybko upadło, a ja chcę się pokłócić jeszcze o tę jakże słuszną sprawę.

pytam sie dziewczyn o podobnym doswiadczeniu, to nie ani powod do dumy ani do wstydu. usunelam bo dziecka nie chcialam

gdybyś miała jajniki podwiązane to byś była idealna dla każdego faceta :)

Więc wygląda na to że podjęłaś w tym przypadku słuszną decyzję.

zadalam te pytanie bo wiem ze wiele kobiet zaluje po latach i ma problemy psychiczne, chcialbym porozmawiac z kim kto ma takie doswiadczenie jak ja

zabilas dziecko rok temu i mowisz ze ci to zwisa to czemu nagle ci sie przypomnialo? czyzbys jednak wciaz o tym myslala?

To nie było dziecko, tylko płód.

nie rozumie dlaczego,przecież te dziecko nie było niczemu winne!!trzeba było sie zabezpieczać od tego są gumki itd!!!

agnes a nie myslalas kiedys o antykoncepcji?...przeciez to chyba zdecydowanie lepsze rozwiazanie dla twojego organizmu!

kurde , mnie sie wydaje, ze jak ja bym zaszla to tez bym usunela odrazu!

ja tez usunelam ciaze prawie 2 lata temu i nie zaluje ani nie mam wyrzutow sumienia. ot - jak przyjecie tabletek na wywolanie okresu. niektorzy po prostu nie maja zadnych uczuc do zaplodnionych komorek jajowych, inni zas maja, wiec ci nie ch nie usuwaja ciazy, ale niech tez nie wmawiaja innym swoich racji. dziecka nie chcialam i nadal nie chce miec. podwiazywac jajnikow nie bede, bo nie mam najmniejszej ochoty na zadna inwazyjna operacje na moim ciele. jestem ostrozna, ale ten jeden raz antykoncepcja zawiodla.

nie bylo to jeszcze dziecko tylko strzepek tkanek, ja tak na to patrze, i nie uwarzam tego za zabojswo. Tak sie skalda ze sie zabezpieczalismy a ciaza sie i tak przytrafila

agnes z nie.. jak ja bym była w ciąży to w życiu bym nie usuneła!!wręcz przeciwnie bym była szczęśliwa.Laski nie rozumie waszego myślenia i postępowania

to po prostu inne podjescie, jedni uwazaja ze zaplodnione jajo to juz czlowiek, inni nie

czarnulka, ty bys chciala dziecko, wiec normalne ze bys nie usunela. ale jak ktos nie chce, to usunie. nie musisz tej drugiej postawy rozumiec, ale musisz sobie przyswoic fakt, ze kazdy ma prawo decydowac sam o sobie.

Moim zdaniem nie ma sensu się tutaj rozczulać i mieszać sobie w głowie w stylu: "Zabiłam dziecko!", "Popełniłam morderstwo!". Nic takiego się nie stało. To był płód, który trzeba było usunąć aby uniknąć niechcianego/niezamierzonego dziecka...które zaistniałoby dopiero w momencie porodu. W naszej kulturze seks jest bardzo ważnym elementem, który służy budowaniu emocjonalnej więzi międzyludzkiej, niekoniecznie z zamiarem posiadania dzieci. Jeżeli zdarzy się wpadka, ciążę należy usunąć...bo w przeciwnym razie na 90% skończy się dramatem.

tak to jest jak się bierze za coś, za co nie wezmie sie odpowiedzialnosci.. jak anty Ci nie zadzialala, to nie trzeba bylo sie pukac z byle kim :] szmaaata

hej, ja teraz obawiam sie ze moge byc wciazy, nie moge sobie na to pozwolic i nie chce tego za jaka kwote i w jakim miescie to zrobilas, nie pytam o szczegoly, jesli bede faktycznie potrzebowala to znajde, jedynie prosze o orientacyjne namiary pozdrawiam

ggbfbgfb - alez intelinecja i kultura przez ciebie przemawia, nawet nie potrafisz poprowadzic dojrzalej dyskusji nie obrazajac osob ktore nie mysle tak jak ty uwazasz ze "powinny"

agnez z nie.. jeśli nie chciałaś tego dziecka to trzeba było urodzic i oddac do tzw.okienko życia.Dużo małżeństw sie stara o dziecko i nie potrafi.

"tak to jest jak się bierze za coś, za co nie wezmie sie odpowiedzialnosci.. jak anty Ci nie zadzialala, to nie trzeba bylo sie pukac z byle kim :] szmaaata " po pierwsze, akurat bez odpowiedzialnosci sie nikt nie pukal, ani z byle kim. zreszta chocby sie laska pukal co dzien z innym to tobie i tak nic do tego, pukanie z byle kim nie jest wbrew prawu.

ale ona wolala usunac, taka byla jej decyzja.

czarnulka, ale ja nie chcialam byc w ciazy ani rodzic dziecka. dzieci urodzonych jest juz sporo, wiec jak ktos chce adotowac, to ma dosc duza pule niechcianych dzieci do przygarniecia.

odpowiesz mi na to pytanie? bardzo pobieznie, moze powiedz tylko jaka kwota, a nie gdzie. To wazne. Nie jestem gowniara, mam 26 lat.

labedz, moze autorka tematu ci odpowie, ale ja nie, bo nie robilam tego w PL. tzn. powiedziec ci moge, tylko na nic ci sie to nie zda.