Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanadziewczyna22

najgorszym cieprieniem jest nieumiejetnosc podjecia decyzji. prosze o madra rade

Polecane posty

Gość zalamanadziewczyna22

Mam chlopaka, jestesmy ze soba ponad rok. Daje mi ogromne poczucie bezpieczenstwa i wiem, ze mnie kocha. Moge na niego liczyc w kazdej sytuacji. Jest najmadrzejszym i najwrazliwszym na krzywde innych facetem jakiego poznalam. Jest taki dobry... Problem w tym, ze od kiedy go poznalam nie podobal mi sie fizycznie. Postanowilam dac mu szanse i byl taki okres kiedy ten wyglad nie mial znaczenia wrecz wydawal mi sie slodki (chociaz wiedzialam, ze to i tak nie moj typ) bylo to wtedy kiedy czulam sie bardzo zakochana. Teraz nie wiem co czuje... z jednej strony wiem, ze to najlepszy facet jakiego poznalam z drugiej... ciagle sie klocimy (wiekszosc z mojej winy), sex z nim mnie nie kreci (moge dojsc ale musze fantazjowac i pomagac sobie, dlatego on mysli ze wszystko jest ok. stara sie i jest dobrym kochankiem wiec to nie jego wina po prostu mnie nie kreci), podobaja mi sie inni faceci, jestem ciagle smutna. problem nie lezy tylko w jego wygladzie ale tez tym ze my ze soba nie rozmawiamy tak duzo, nie mamy wspolnych zainteresowan. Te klotnie nas zabijaja. Nie jestem o niego zazdrosna i pewnie nie ruszyloby mnie to gdyby sie z kim przespal - jedyne co by mnie ruszylo to to ze mnie oszukal, i to moje ciagle myslenie ze ten zwiazek to nie to. bylam juz pewna tego, ze chce sie z nim rozstac... ale nie potrafie. za kazdym razem jak chce odejsc tesknie za nim strasznie juz po godzinie i tylko marze zeby go przytulic. troszcze sie o niego i nie chce zeby cierpial po moim odejsciu tez. tak bardzo go kocham a z drugiej strony nie czuje zeby to byl chlopak dla mnie. co ja mam robic jak sobie z tym poradzic bo to mnie zabija. Codziennie o tym mysle i codziennie go w glowie trace i odzyskuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanadziewczyna22
dlaczego to tak boli i dlaczego ja tak bardzo za nim tesknie mimo, ze nie jest dobrze? jesli bym sie z nim rozstala to wszystko by bylo inne... to jest jedyna bliska osoba jaka mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanadziewczyna22
potrafi, jest najlepszym kochankiem jakiego mialam. problem lezy w mojej glowie. dopoki czulam sie szczesliwa w tym zwiazku, sex byl nieziemski, najlepszy jakiego doswiadczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanadziewczyna22
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nudzisz się i tyle.
Chłopak ułożony i spokojny a ty szukasz wrażeń. Nie dojrzałaś do normalnego związku. Zostaw chłopaka i rozejrzyj się za jakimś troglodytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak i nie a moze byc moze
ja mysle,ze powinnas chyba odejsc,bo skoro juz teraz masz takie dziwne dylematy,to pewnie beda sie nasilac...Ja rowniez kiedys mialam kogos,kto nie byl w moim typie..zakochalam sie w jego charakterze w tym jaki byl dobry..itp..dzis nie jestem z ta osoba..i mysle ze mnie sie podoba mimo,iz nie moj typ..hahaha....ale to bylo-minelo.A teraz bylam z kims kto jest w moim typie na 100%,podoba mi sie baaaardzo..lecz spierdzielilam wszystko;-((ale to watek o Tobie:P wiec-Jesli juz sie klocicie,nie macie wspolnch zainteresowan,nie macie o czym z soba gadac..to tu ja widze dosc duzy problem...O co sie wlasciwie klocicie?Piszesz,ze to twoja wina zazwyczaj...czemu nakrecasz klotnie i o co najczesciej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanadziewczyna22
nie nakrecam po prostu jestem wybuchowa.. roznimy sie, on woli wychodzic ja wole siedziec w domu, on pracuje duzo mnie odemnie ma sily, ja przychodze padnieta i chce sie tylko przytulic i spac... klocimy sie o to i rozne inne rzeczy. moja wina bo ja jak sie zdenerwuje to nie umiem tego ukryc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdfdfdfdffd
chlopak ci nie pasuje, nie podoba sie ale dvpy mu dajesz. jestes zwykla szmatą i w sumie nie wiem co ci doradzic, zmadrzej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obywatel GC do g.c.
Sama wymagaj od siebie a nie zawracaj dooopy kolesiowi.Oszukujesz go i masz egoizm we krwi.Do lekarza a nie zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×