PoZytywny czy negatywny?

flow, boziu, nie chodzi o moje zadowolenie z twojej odpowiedzi :) Sama jestem w ciązy i naprawdę podziwiam dziewczyny, które mimo złego, gorszego samopoczucia maja siłę i chęć na branie ślubu i uczestniczenie w weselu. Ja bym nie dała rady... i zazdroszczę tym, które mają siłę i tyle.

latam co chwilę do wc i sprawdzam, czy jest juz @

szczerze to adrenalina mnie chyba trzymala, ale po ceremoni w kosciele taki mi sie rzygac chcialo ze ledwo zdarzylismy wrocic do domu zeby sie porzadnie wyrzygac heheheh. a goscie na sali czekali na nas ponad 30 min heheh do autorki- dziewczyno co ty masz za stereotypowe myslenie- na poczatku ciazy nie przytyjesz. ja w I trymestrze to schudlam jeszcze (bo wymioty) i moja kiecka byla wlasnie w rozmiarze 34 i w nia weszlam bez problemu

ja juz mam takie schizy, że szok :(

temperatura utrzymuje mi sie na 37,2 juz drugi dzień

narazie nie panikuj. jesli jestes w ciazy to jest to bardzo wczesna ciaza i to jeszcze roznie moze byc. musisz jeszcze poczekac. choc wiem ze takie czekanie jest najgorsze, nie mysl narazie o tym i sie nie nakrecaj. zrob kolejny test za kilka dni i wtedy sie wszystko okaze. a jesli nie chcesz czekac to zrob test z krwii i bedziesz miala jasna sytuacje

dzięki dziewczyna za wsparcie. wiem, że niezależnie od tego jaki będzie wynik będzie dobrze, ale wiadomo, stres jest.

stres to calkiem normalne. ja jak juz sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to chyba 2 tygodnie zachowywalam sie jak kompletna wariatka...mialam permanentnego doła i powiem szczerze ze jeszcze mam takie chwile ze stres mnie paralizuje... bo porod, bo dziecko, bo nowe, inne zycie....

dziś dalej bez okresu, juro rano robię testa

Zrobiłąm kolejny test. Wynik tak sam. Co o tym mysleć? Gdyby to była ciąża to kreska byłaby już ciemna.... chyba...

up

Weź nie marudź znowu z tą ciemną kreską. Przecież miałaś już wyjaśniane, dlaczego jest jaśniejsza. Idź na betę i tyle albo do gina. Co ci dadzą kolejne wpisy na forum?

nam umówiona wizytę na pon i muszę jakoś dotrwać przy zdrowych zmysłach, więc chwytam się każdej nadziei...

Jesteś w ciązy, pewnie bardzo wczesnej. Albo masz za mało hormonu i możesz ją poronić, stąd między innymi jasna kreska.

jeśli jestem w ciąży to byłby już drugi tydzień (biorąc po uwagę termin najkrótszy)

Drugi tydzień od czego?

bo gin może nie wykryć tak wczesnej ciąży. A ty najwyraźniej lubisz ten stres. Zrobiłabyś betę i wszystko byłoby jasne a tak pójdziesz w pon. i gin ci powie że coś widzi albo i nie a ty nadal sie będziesz martwić. Masochistka normalnie. :P

Niektóre tak lubią. Dokładnie: gin ci powie, że może ciąża, ale nie ma zarodka albo nie słychać serca i co - znowu panika, bo coś nie tak? Po co ci to?

2 tydzień ciąży, a czego?

Drugi tydzień OD CZEGO, a nie CZEGO.

rozciagne ci troche to pytanie .... 2 tygodnie od czego? od stosunku? od czasu kiedy powinnas dostać okres? tak jak tu juz wczesniej napisano - prawdopodobnie jestes w ciazy bardzo wczesnej (dlatego kreska jasna) ja rozumiem ze nie chcesz tej ciazy?

Mam takie pytanko... Otóż od 2 miesięcy nie zabezpieczamy się z mężem, bo przyszedł czas na to, aby spróbować spłodzić potomka ostatnią miesiączkę miałam 26.08 (cykl 28 dni), kolejną powinnam dostać 23.09. Od ok 1,5 tygodnia mnie mdli prawie całymi dniami (jedynie jak spie, to nie mdli), zbiera mi się sporo śliny, jestem zmęczona niemiłosiernie i najchętniej bym z łózka nie wychodziła. Zawsze 14 dc odczuwam ból po lewej stronie podbrzusza tak potworny, że nie jestem w stanie unieść nogi (owulacja). Tym razem tego nie było. Poza tym, nie było również takiego śluzu jak zawsze mam podczas owulacji, tym razem pojawiło się coś gęstszego, bardziej białego. ALE... zrobiłam test ciążowy w zeszły czwartek i pojawila się jedna kreska jak myślicie? zrobić kolejny? Fakt, że test zrobiłam ok godz 18, a najlepiej jakby się go rano zrobiło... Czekam na wasze opinie

moim zdaniem za wczesnie jest jeszcze na to aby test wyszedl pozytywnie jesli jestes w ciazy. poczekaj jeszcze kilka dni i powtorz tes ale z porannego moczu i najelpeiej w dniu spodziewanej miesiaczki. co do Twojego samopoczucia... ja sie ciazy domyslalam juz okolo tydzien przed spodziewaną miesiączką- mdliło mnie jak cholera, w pracy nie mogłam usiedziec pryz komputerze po mnie na wymioty brało a zmeczona byłam tak mocno ze o 20 już spałam w najlepsze. oczywiscie tez kombinowałam z testem ale ciąży nie pokazywal, dopiero w dniu spodziewanej miesiaczki, rano wyszla druga blada kreska. teraz czekamy na syneczka który urodzi się niedługo :) a co do rzekomego braku owulacji i śluzu... byłam przekonana że w tamtym cyklu nie mialam owulacji- pierwszy raz brak bolu jajników i brak śluzu ktorego zawsze mialam w tym czasie bardzo dużo dlatego nie myślałam nawet o ciąży początkowo. zastanowiła mnie dopiero biała gęsta i lepka wydzielina na tydzien przed okresem :) powodzenia :)