Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość simsimsim

czy to za daleko jechać z noworodkiem tyle kilometrów ? (100 w jedną stronę)

Polecane posty

Gość simsimsim

witajcie móje kochane maleństwo ma teraz 20 dni. I chcę odwiedzić moją babcię za jakiś miesiąc która mieszka od nas 100 km. i zastanawiam się czy to będzie nie za wcześnie ? na taka długą podróż ? dodam że w ten sam dzień co pojedziemy to również wrócimy razem to będzie 200 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
nie, spoko. dziecko się prześpi w samochodzie. Myślę, że spokojnie możesz jechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam regularne
ja jechałam z prawie 3 miesięcznym dzieckiem nad morze 600km w jedną strone i nic sie nie stało .jak macie dobry fotelik to możecie jechać dziecko i tak znając życie będzie spało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Dacie rade, malenstwo pewnie i tak bedzie spalo, wiec jesli dobrze sie czujesz, maluszek ladnie je itd. to jedz, nie martw sie i przyjemnego pobytu u babci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
nie ma problemu. Ja ze swoimi chłopakami jeździłam od małego. Ze starszym pojechaliśmy nad morze pociągiem - 19 godzin w drodze. Było ciężko przewinąć, nakarmienie też nie było proste, bo byliśmy w normalnym przedziale więc jeden pan dziwnie się patrzył jak wyjmowałam "bufet", ale dobrze, że wtedy jadł z piersi;) Jest co wspominać, było SUPER. Krzyś miał wtedy 7 tygodni;) Prawie nie płakał, jechaliśmy z Krakowa do Kołobrzegu, więc z pociągu zwiedził całą Polskę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mama, która ma
100km to nie odległość. Spróbuj trafic w czas spania i dziecko nawet się nie spostrzeże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My byliśmy nad morzem, mała miała 4 miesiące... Cała noc w pociągu. W jedną stronę ciągle spała z przerwami na papu, w drodze powrotnej akurat dorwało ją zaparcie :( a ja czopki w domu zostawiłam. Na szczęście bardziej płakać zaczęła już w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tammta
tez mysle ze smiało mozesz jechac. Najlepiej w porze spania i od razu po karmieniu - 100km wtedy przejedziecie spokojnie bez postojów nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z 5 dniowym noworodkiem jechalam 200km - sze szpitala w ktorym rodzilam do domu. Droga minela spokojnie, jedynie chyba 3 razy zatrzymalismy sie na karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaafarra
jedź bez obaw:) my byliśmy z maluchem nad morzem (4tyg) i w gorach (7tyg) i byl grzeczny jak aniolek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rigge
tak, oczywiście zlot mamusiek, które z kilkutygodniowymi noworodkami podróżują setki kilometrów i to pociągiem. Tak tak, bujdy na resorach, albo pisze tu jakiś niewielki odłamek babek, które tak robią, bo w większości młode matki świeżo po porodzie takich cudów nie odwalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna małpa27
my pierwszy raz synem wybraliśmy się w podróż jak miał 3 tyg.pojechaliśmy do moich rodziców 180 km od nas to było lato (lipiec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×