nic nie czuje podczas seksu!!! desperatka

mam 21 lat, od 3 lat chlopaka, wspolzyjemy 2 lata, podczas seksu nic nie czuje, ani bolu ani przyjemnosci, pierwsze razy byly bardzo bolesne potem juz nic kompletnie, pyta jak bylo mowie super, lekarz nie widzi zadnych powodow medycznych, kiedys masturbowalam sie lezac na brzuchu, teraz lezac na chlopaku i ruszajac biodrami potrafie dojsc.. czy to jest powod mojego niepowodzenia w lozku? pomozcie

"pyta jak było - mówię super", naginanie rzeczywistości nie doprowadzi do lepszych efektów...jeśli facet jest normalny, prawda nie dotknie go do żywego, a oboje zaczniecie pracować nad tym aby było lepiej, może trzeba coś zmienić?

najpierw musze znac podstawy dlaczego tak jest... kiedys probowalam zaczac temat ze chyba mam jakis problem to stwierdzil ze widocznie nie pociaga mnie... temat zakonczylam

Pytanie podstawowe: co Ty byś chciała ''czuć''?

pewnie przyjemność:P

Ja chcę konkretów. Przyjemność to można mieć podczas ugniatania stopami buraczków.

Nic nie czujesz, bo większość życia gmerałaś Se Sama w piczce, a raczej jej okolicach.