Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zuzka5390

moj facet nie poswieca mi tyle czasu ile bym chciala

Polecane posty

wkurzam sie na swojego chlopaka ze poswieca swoim kolega wiecej czasu niz mi. gadalam z nim o tym, obiecal ze to sie zmieni i co? dalej swoje ;/ w dodatku klamie ze jest w domu pomimo ze siedzi u kolegi ;/ czy mam prawo miec pretensje o to ze wtedy gdy sie nie widzimy przesiaduje u kolegow po pol nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwtb dostojny macho
widzisz, a ja bym Cię nigdy nie okłamał c'est la vie, wybrałaś i ponosisz tego konsekwencji, maleńka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
denerwuje mnie to ze cos obiecuje i nie wywiazuje sie z tego. po co obiecuje skoro nie zamierza niczego zmieniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogobela
masz prawo sie wkurzac, bo to jest olbrzymi powod. postaw sprawe jasno, powiedz ze Ci sie to nie podoba, ze czujesz sie oszukana i zaniedbana, ze potrzebujesz go itd, niech zobaczy co czujesz, niech zobaczy Twoje łzy, jesli to nie podziala, badz stanowcza, odsun sie od niego na jakis czas, niech zobaczy ze moze Cie stracic, jelsi mu na Tobie zalezy zreflektuje sie i otworza mu sie oczy, ze Ty jestes dla neigo najwazniesza a nie koledzy, jesli natomiast tego nei zawuazy - jego strata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwtb dostojny macho
bo jest tchórzem, który Cię zwodzi tylko dla piczki i dla lansowania się twoim kosztem przed kolegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez jestesmy ze soba juz ponad 2,5 roku... tlumacze mu ze jego koledzy ( ktorzy nie maja dziewczyn) z pewnoscia gdyby je mieli nie znajdowaliby dla niego tyle czasu co on dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mu to powiedzialam o tym to stwierdzil ze sie czepiam i chce zrobic z niego kundla... a tak nie jest. chcialabym byc ranga wyzej niz koledzy bo wkoncu jestem jego dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
Myślę, że to jest tak... jeśli twój chłopak obiecuje ci coś, np. że przyjdzie do ciebie i poświęci ci czas, to ok, masz prawo być wnerwiona, jeśli nabija cię w butelkę, ale... jeśli nie ma między wami konkretnej umowy co do spotkania i spędzania czasu razem, uważam, że on ma prawo iść do kumpla i siedzieć u niego nawet do drugiej w nocy i tak samo jest w twoim przypadku. Nie ma umówionego spotkania... idziesz do kumpeli i jak ci pozwoli siedź u niej aż do rańca, jeśli masz ochotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogobela
hm mowisz ze jestescie 2.5 roku, a wczesniej nie bylo tego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwtb dostojny macho
zapomnij o byciu ranga wyżej przy nim nie zdarzyło się do dwa lata temu, rok temu, to nie zdarzy sie i teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co obiecuje ze to sie zmieni skoro nie chce nic zmieniac? idzie do kolegow i nawet sie nie odezwie, a na drugi dzien mowi ze nie pamieta co wczoraj sie dzialo ;/ skad mam miec pewnosc ze on grzecznie siedzial u kolegow? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce byc ranga wyzej nad NIM tylko nad kolegami. dawniej jakos nie chodzil do nich tak czesto. teraz wkurzam sie bo chodzi do nich i razem pala... a to mnie niepokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwtb dostojny macho
nie możesz mieć żadnej pewności, dziewczyno nie miałem na myśli NAD im, tylko PRZY nim koledzy będą dla niego ważniejsi od Ciebie, to sie nie zmieni mam nadzieję, że chociaż Cie nie bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nie paranoizujmy, nie bije mnie. czuje ze mu na mnie zalezy ale czuje tez ze powoli zaczyna mu brakowac dawnego stylu zycia. jego koledzy sa wolni , robia co chca i boje sie ze on tez by znowu tak chcial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogobela
hmm robi sie niebezpiecznie jak sama widzisz. ja zgadzam sie z przedmowca, jesli nie jestescie umowieni, to kazdy ma prawo pojsc spedzic czas z kims , np on z kolegami Ty z kumpelami, ale tez jak to jest zbyt czesto to tez nie brzmi dobrze. bo skad mozesz wiedziec ze nie ejst np na jakiejs imprezie... moj jak idzie nawet do kolegi to mnie o tym informuje, pisze w trakcie , a pozniej jak wraca do domu tez piszemy, i wcale nie mowilam mu ze tak ma byc.. po prostu robi tak sam z siebie, wiec Ty moim zdaniem powinnas usiasc i powiedziec mu wszystko co Ci lezy na sercu, albo robic tak jak on, isc gdzies , nie odzywac sie, zobaczy ze cos sie dzieje nie tak i byc moze zmieni swoje nastawienie. Musisz byc stanowcza, bo chłopak musi SAM wiedziec o tym co jest dla niego wazne i wiedziec ze nie koledzy ale Ty jestes wazniejsza. powodzenia!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda651
on tez moze sie czuc osaczony przez Ciebie, bo ja czułam to samo, gdy mój chłopak wymuszał na mnie obiecanie czegoś, choć tego nie chciałam, a potem wielce zły, bo zmieniłam zdanie. "denerwuje mnie to ze cos obiecuje i nie wywiazuje sie z tego"- i gadał tak samo jak Ty. I też byliśmy ze sobą 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwtb dostojny macho
i tak jesteś dobrą kobietą, ze tak bardzo się starasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go nie zmuszam go zadnych obietnic. i kiedys tez tak bylo ze gdzies wychodzi, powiadamial mnie o tym, jak wracal do domu pisal. ale nagle ( w te wakacje) to sie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wlasnie to widze, jakbym mu sie zaczynala nudzic. rozmowa z im nic nie daje bo on swoje a ja swoje, wiec juz neiw eim co robic ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwtb dostojny macho
zatem może czas już podjąć decyzję o nowym życiu>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogobela
moze to nie jest to... ? hmm wiem ze po takim czasie trudno jest sie rozstac czy cos, ale lepiej podjac dobra decyzje juz teraz. oddejdz od niego i zobaczysz jego zachowanie. czy bedzie sie staral, co bedzie robic itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce rozstania, ale swiadomosc ze zaczynam byc zbedna lub niepotrzebna bardzo mnie przytlacza i smuci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwtb dostojny macho
masz kolezanki, może im poświęć więcej czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogobela
wiem, ale facet musi sie starać, nie mozna byc w zwiazku tylko dlatego ze: nie chce sie rozstac, moze to by mu otworzylo oczy. mowisz ze rozmowy nie pomagaja, w takim razie ktos tu nade mna ma racje, poswiec czas kolezankom, miej go mniej dla niego, nie badz na jego skinienie zawsze, spotykajcie sie wtedy kiedy Ty tego chcesz, moze jak poczuje ze Cie traci znowu zacznie walczyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
Aaaa... to jaranie wchodzi w grę... w takim razie jego przyjemności są silniejsze niż ty. W każdym razie... nie schizuj się, być może jesteś nad wymiar zazdrosna (pisałaś że nie wiesz co on tam robi)... Może jara i pitoli wszystko, a ty panikę siejesz. Nie sądzę by cię zdradzał, ale najpewniej powinien mniej jarać, skoro nie pamięŁta co było wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe to jest temat dla mnie
to ty posiwec czas - nauce ortografii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie niby zrobilam blad ortograficzny? rostanie nie jest rozwiazaniem tego probleu. wszyscy pisza rostan sie z nim. nie liczy sie to ze sie kochamy? moze ja zbyt duzo wymagam od niego uwagi. sama odcielam sie od kolezanek i teraz widze jakie to bylo glupie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogobela
ale czekaj czekaj, ja nie mowie o takim rozzstaniu prawdziwym, tylko o takim zagraniu, w sensie zebys poswiecala mu mniej uwagi, chodzila do kolezanek, na jakies babski imprezki, pisala do niego w ten sam sposob jak on, tylko najlepiej jak np bys wiedziala ze on tego dnia nigdzie nie wychodzi, i zeby poczul to co Ty, zeby posiedzial i sie pomartwil, pozastanawial sie co ty tam robisz. jesli sie od niego nie odsuniesz, tylko bedziesz dalej patrzyla na jego zachowanie to on nigdy nie zrozumie co moze stracic. napisz mu ktoregos dnia ze masz dosc, ze czujesz sie niepootrzebna dla niego , i idz na impreze. nie odpisuj. jesli mu na Tobie zalezy, czujac ze cie traci pojdzie do glowy po rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×