Pokochał mnie, a mam tyle wad WIDOCZNYCH. Płacze ze szczescia

Z tradzikiem walcze dobrych kilka lat, teraz zarabiam więc dopiero podjęłam takie fachowe leczenie... Nie potrafiłam spojrzeć w oczy komukolwiek. zero pewnosci siebie, bez makijazu ani rusz. Myślałam ze wszyscy postrzegają mnie jak jednego wielkiego pryszcza+ blizny. kg tapety to była moja podstawa. Poznałam faceta, swiata pozna mną nie widzi i az nie moge w to uwierzyć. Bałam sie wspolnych nocy, bo rano , jakby wstał nie chciałabym zeby widział tą szkaradną twarz..wiec zawsze leciałam juz o 6 rano nałozyc puder.a on powiedzial ze mam zmyć bo mnie kocha taką jaka jestem,az sie popłakałam. On we mnie widzi najsliczniejsza, a ja to tak doceniam. Potrafi mnie dowartosciowac. Mówi,ze kocha moje nogi, ze mam sliczną buzke. Myslałam ze zawsze bede taką cichą myszką. Tym bardziej ze on jest bardzo przystojny. Trudno mi uwierzyć,ze mam takie swoje szczescie, które mnie kocha z krostkami, czy nie. I chciałabym napisac dziewczynom, ze te kompleksy nie są waze, wiekszosc z was ma nieskazitelne buzie a szukacie kg, marwicie sie ze tyłki nie takie ze nogi krzywe. Nie warto

no to tylko pogratulować

ze cie za jakis czas nie zostawi dla innej ? takie milostki czesto daja dobrego kopa. nie zycze ci zle ale los bywa przewrotny.

Wiem,ze może moje myślenie jest naiwne ale nie zostawi. Jeszcze tak zakochanego faceta nie widziałam, on potrafi miec lzy w oczach, kiedy się zegnamy, kiedy sie poklocimy dzwoni, pokazuje jak mu zalezy.

:)

Kup w aptece srebro koloidalne (Ag 100) i codziennie rano i na noc przecieraj twarz tamponem umoczonym w tym roztworze. Po dwóch tygodniach powinny pryszcze zniknąć.

sloneczna dziewcyzno nie przejmuj sie tym co pisza inni, ze mozesz dostac po tylku, ze takie milostki tak sie koncza its, byc moze ktos zostal zraniony, i nie wierzy w takie prawdziwe uczucie, i uwaza ze kazdy jest skazany na kleske. a wlasnie tak nie jest, bo ci co nie wierza w milosc duzo traca. co jak co ale ta druga osoba przy naszym boku daje nam kupe szczescia ze wiecej nam nic nie trzeba, tylko trzeba to w pore docenic i o to dbac ;) dlatego nie zrazajmy sie tym co sadza o milosci inni, gdyby rzeczywiscie nie istaniala albo kazda sie konczyla swiat bylby bez sensu. nie kazdy chlopak bedzie tym jedynym, trzeba spotkac odpowiedniego . To super ze przestalas wnikac w te jak to mowisz " wady" , dla niego jestes piekna taka jaka jestes naprawde, naturalna . zycze powodzenia ! ;) PS ja tez pokonuje swoj kompleks dzieki mojemu skarbowi ;)

szczęsliwi-dziękuje za te słowa. Bo oprócz tych pryszczy są inne kompleksy, ze usta nie takie, nos itp ale teraz to się nie liczy. Mam faceta i jestem szczesliwa. I mogę pozazdroscic dziewczynom,ze mają takie sliczne buźki, czasami zastanawiam się, czy jak idziemy razem to czy inni ludzie sobie nie myslą: o kurde on taki przystojny a ona taka nieciekawa. Ale teraz wiem,ze jemu zalezy na charakterze, na tym co dziewczyna powinna miec, czyli urok, skromnosc i ciepło, a nie wulgaryzmy itp

nigdy nie wiesz w kim sie zakochasz drogi studencie, wiec nie mow nigdy;p

złapać faceta, tylko wtedy są szczęśliwe :O

eee no chyba milosc jest najwazniejsza w zyciu... nie wiem jakie Ty masz priorytety, ja akurat mam taki, i to nie jest cel zeby zlapac faceta ale zeby znalezc takiego wlasciwego! a nie pierwszy lepszy.

że dupy sie dawac ruchaczowi nie wstydzi a pryszczy sie wstydzi, nie pojmuje tego. Poza tym tradzik mozna wyleczyc postami, niepotrzebne do tego pieniadze, no ale...

Autorko bardzo się cieszę z Twojego szczęścia :) Zawsze miło posłuchać,że się innym dziewczynom udaje. Faktycznie trądzik to niewielki problem i pewnie Twój facet zauważył Twoją buzię pomimo tego probelmu no i pewnie inne zalety w wyglądzie + charakter. Ja niestety nie mam takiego szczęścia. Jeszcze raz gratuluję ;)

Mylicie się bo facet jest dodatkiem do udanego życia, bez niego też można żyć, ale lepiej jest mieć kogoś, co nie znaczy,że to jedyny piorytet.

to nie jest JEDYNY priorytet, ale bardzo duzy ma wplyw na nasze zycie, no chyba ze ktos chce byc singlem z wyboru, to juz jego sprawa... ja karierowiczka nie jestem, chce byc po prostu szczesliwa i cieszyc sie zyciem, a taka osoba przy boku to skarb.

fajnie, gratuluję

hmmmm, chcialam tylko podzielić sie z Wami jaka jestem szczęsliwa.