Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość próbować, czy dac sobie spokój

--czy dorosły człowiek jest w stanie nauczyć sie w 2 tygodnie pływać?--

Polecane posty

Gość próbować, czy dac sobie spokój

jak myślicie? Startuję do straży pożarnej, wszystko było dobrze, dopóki nie przeczytałem na stronie, że od teraz wymagają umiejętności pływania, a u mnie z tym lipa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
jeżeli przezwycięży strach przed połozeniem się na wodzie to i w pięć minut , a jak nie to całe życie się nie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbować, czy dac sobie spokój
ja się nie boję, po prostu lece na dno i już :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek ma raz w życiu rację
Nauka pływania to w zasadzie odkrycie w sobie umiejętności, którą masz od urodzenia, tylko jej nie używasz. Wejdź w wodę powiedzmy po pachę (na tyle głęboko, by woda Cię wypierała, a na tyle płytko, bys mogła stanąć nogami na gruncie w razie czego) i odpychając się nogami do przodu próbuj przemierzyć parę metrów ruchem takim, jak gdybyć np. w skakała w przód na lądzie. Najszybciej wyjdzie Ci to, gdy będziesz trzymać głowę pod wodą, wstrzymyjąc oddech (nie musisz utrzymywać głowy). A kiedy już zobaczysz, że unosisz się na wodzie, poczujesz to, to pozostanie w zasadzie wyłącznie kwestia techniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddgfsdsgsd
jak idziesz na dono to idx pracować jako nurek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nauczylam na raty. jako dziecko mialam lęk przed wodą ale jak byla nastolatką wybralam sie kiedys z kolezankami na basen, one mnie namowily ze mnie nauczą plywac i jakos tak w zabawie i z zazdrosci ze one umieja a ja nie jakos sie tam zaczelam unosic na wodzie. potem mialam kilkanascie lat przerwy od plywania, unikalam jak ognia wody hihi i nagle rok temu mnie cos tknelo ze bede plywac dla schudniecia. no i poszlam na basen okazalo sie ze jakos mi idzie to plywanie chociaz dosyc zalosnie, ale probowalam sama sie nauczyc i po 3 godzinnych wizytach na basenie umialam juz lepiej. w tym roku bylam kilka razy na basenie i potrafie juz sama bez przestankow przeplynąć żałosnym żabko - kraulo-pieskiem 2 baseny. nie jest to szczyt umiejetnosci plywackich ale lepsze to niz nic a wiec jakby podsumowac to wyszloby ze 2 tyg plywania wiec na swoim przypadku mowie ci - da sie nauczyc plywac w tym czasie ale cos mi sie wydaje ze do poziomu ratownika to na pewno nie bedziesz mogl sie rownac po tym czasie. przede wszystkim musisz byc na wodzie jak skarpeta - bezwladna wełniana skarpeta unosząca sie na wodzie - jak to bedziesz potrafil to potem juz tylko dojdą ruchy rąk i nog i git ;p dat łos maj storyyy hołp ju endżojd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×