Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hanka skakanka

zrozumieć faceta

Polecane posty

Gość hanka skakanka
podnoszę temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka skakanka
żeby ktoś podsunął mi pomysł co dalej i jak mam to rozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka skakanka
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm............................
Dla mnie to wygląda tak: Spodobałaś się mu na tyle. żeby mogłby się z tobą ewentualnie przespać, ale nie na tyle, żeby zaryzykować zwiazek i skończyć go i spróbować kręcic z Tobą. Ogólnie: taki tchórz... Ma dziewczynę, może z nią będzie, może nie. Póki ją ma, to dobrze mieć cię w obwodzie, ale nie angażać się za bardzo, a jak się rozsypie - przyjdzie do ciebie. Musi być bardzo "fajny". Ja takich nawet kijkiem nie tykam. No ale skoro ty sama jesteś z facetem "bo jesteś" i tylko czekasz, aż pojawi się ktoś inny, żeby móc zerwać, to przyznaję: JESTEŚCIE SIEBIE WARCI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka skakanka
hm................ dzięki za odpowiedz Też mi się tak wydaje, a mój zwiazek, no cóż jestem niezdecydowana w tych sprawach cieżko podejmuje decyzje, niestety;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm............................
Zastanów się: Po co być z facetem, którego nie kochasz i nie widzisz sensu na bycie z nim? Nie szkoda ci twojego czasu? Skończ to, przeżyj "załobę" po związku (zawsze jest żal, obojętnie jaki by nie był kiepski związek) i na pewno znajdziesz kogoś nowego, kogoś kogo pokochasz i będziesz szczęsliwa. Szkoda życia na takie niezdecydowanie. Masz je jedno i przeżyj je dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka skakanka
hm................. Dziękuje, wiem,że masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985r
Jeżli byłabyś fair osobą to najpierw rozstałabyś się ze swoim obecnym a potem miała nadzieje na poznanie innego. Czy Twój obecny jest na prawdę tak beznadziejny, że musi pełnić funkcję koła ratunkowego? To egoistyczne i chamskie zagranie z Twojej strony. Właśnie dlatego mam nadzieję, że obaj Cię oleją i będziesz miała nauczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka skakanka
zawsze szczery tez Cię lubię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sciemniaj, nikt mnie tu nie lubi, tak powiedziala anecia z beverly hills, a skoro tak powiedziala to wie i z jej wiedza dyskutowac nie lzja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985r
I jeszcze jedno, wątpię, by ktoś kupił tą bajeczkę odnośnie zwykłej kawy. Na kawę możesz iść z koleżanką czy chłopakiem. To zwykły pretekst, a tak na prawdę liczysz, że się Tobą zainteresuje. W przeciwnym wypadku w ogóle nie zakładałabyś tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko grochu bez księżniczki
Najpierw załatw sprawę ze swoim chłopakiem. Po co jesteś z kimś, kto Cię ranił czy co tam innego i na kim Ci nie zależy? Bo nie było innego? (Do teraz) Najpierw się z nim rozejdź, jeśli nie chcesz z nim być, a potem romansuj, to że Twój ma dużo na sumieniu, nie znaczy, że Ty też masz mieć. A masz ochotę na romans, to czuć. I tamten też ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka skakanka
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi Kochani.... W każdej jest trochę prawdy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×