co jeśli popełnił samobójstwo?

OJEJ! Sorry, zle zrozumialam, bo napisalas "...moja siostra chodziła z chłopakiem 5 lat i straciła z nim kontakt..." - to zrozumialam, ze sie rozstali, nie chcialam niczego zlego napisac. No tak, to juz nie wiem, a moze by przez radio poprosic o ogloszenie, zeby sie zameldowal, albo zeby ktos, kto go zna i wie gdzie jest dal znac...

ale jakie radio to przyjmie?

policja powiedziała że pewnie się gdzieś ukrywa i mamy go szukać na własną rękę!!!!!!!!!!!!!!!11 skandal!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czesto slysze takie komunikaty w radiu, skeroeane do osob, ktore sa w podrozy a rodzina chce sie z nimi skontaktowac. Najpewniej popularne rozglosnie regionalne.

Moze zeczywoscie sie skryl z jakiegos powodu i nawet nie zdaje sobie sprawy, ze sie martwicie. Jak uslyszy taki komunikat, to moze zda sobie sprawe, ze ktos sie martwi i da znac.

ale jasnowidz powiedział że on zapewne się powiesił:( więc się skrył i odebrał sobie życie a oni nie chcą go szukać i co my mamy teraz zrobić? jak go szukać na własną rękę jeśli nie usłyszy wołania bo tam nie ma radia gdzie on się chowa albo już nie żyje

myślę że spróbujcie jeszcze raz na policję u innego komendanta, każdy człowiek jest inny, oni pewnie nie chcą takich zgłoszeń przyjmować bo by musieli wszczynać poszukiwania. Albo zadzwoń do Itaki i zapytać co robić jak policja nie chce przyjąć zaginięcia !! Bo muszą przyjąć, albo niech ci dadzą na piśmie że nie przyjmują!!

Policja nie poszukuje doroslych ludzi bez powodu, czyli na przyklad konkretnego podejzenia o jakies nieszczescie czy przestepstwo. Dorosli ludzie maja prawo do tego aby zniknac i zaczac nowe zycie na przyklad. Poza tym w wiekszosci przypadkow ludzie po jakims czasie sie odnajduja i wszystko sie wyjasnia w taki czy inny sposob. Jak by tak kazdego szukali, kto ny przyklad znika, bo ma dosyc z roznych powodow, to by na nic innego czasu nie mieli. Dzieci szukaj od razu, doroslych nie.

prawo w Polsce jest w takim razie chore. a co jeśli się zabił? jego ciało ma gdzieś tam leżeć i zgnić i nigdy się nie dowiemy gdzie on jest:(

zdruzgotana to zgłoś podejrzenie samobójstwa, a nie zaginięcie - i opowiedz w jakiej był sytuacji.

Nie, no jesli faktycznie sie zabil, to kiedys ktos go odnajdzie, ale badzcie dobrej mysli. Czasami takie sytuacje maja zaskakujace wyjasnienia, a ile sie czlowiek namartwi.

A gdybyście napisały list do prokuratury i opisały to co tutaj? Że się o niego martwicie, że zniknął, nie daje znaku życia, że rodzina go gnębiła i co najważniejsze policja w Długołęce i tam dalej, gdzie była siostra nie chce przyjąć zgłoszenia, to wtedy prokurator coś zrobi. Może opieeerrrdoli policjantów i przyjma zgłoszenie wtedy? Coś będą musieli zrobić, bo na pismo wam muszą odpisać. Napiszcie, co wam szkodzi.

wiecie co ja tu siedzę od samego rana aż do teraz nieprzerwanie i płaczę

a skąd wziąć adres do prokuratury, przepraszam może to głupie pytanie, ale jestem w takim stanie, ze ciężko mi myśleć

zdruzgotana nie płacz, może spotkaj się z kimś ?

napisałam do prokuratury, dziękuję za radę

???????

nam sie wydaje że mamy żle a tu takie historie....mam szczera nadzieje że wszystko sie skonczy ok,lub przynajmniej w najgorszym wypadku to podle provo ;(

Wiadomo coś?

i co?

no wlasnie, co?

Polecam ten filmik, zupełnie inne, nietypowe spojrzenie na kwestie samobójstwa: http://www.youtube.com/watch?v=V4vMCVGSs4o Jeśli uważacie, że komuś może pomóc ten film, przeslijcie mu go