Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ....Rozrzalony

Papier przjmie

Polecane posty

Gość ....Rozrzalony

Hej mam 32 lata i dręczy mnie stary jak świat problem sex-u małżeńskiego a raczej jego braku. Wątek który pojawia się dość często i został chyba rozłożony na części pierwsze. Ale jest nadal i nadal sprawia że krew mnie zalewa jak sobie pomyśle o tym iż muszę błagać żonę o trochę przyjemności i po raz kolejny dostaję kosza z informacją że nie dzisiaj, nie o tej porze, głowa boli, brzuch boli, cycki bolą. Tak się zastanawiam czy przy tylu boleściach jakie ma moja żona to cud że żyje a przynajmniej hospitalizacja by się jej przydała. Czytałem wypowiedzi kobiet które piszą że kwiatek by się przydał, ciepłe słowo, nastrój i kilka innych czynników które spowodują że kobieta będzie miała chęć na sex. I tu zastanawiam się na mężczyznami mianowicie nad tym że to my wiecznie musimy się starać o względy kobiet o to by czuły się wyjątkowe i wspaniałe o to by był odpowiedni klimat. Przepraszam za przekleństwo " KURWA a my ?" kiedy się któraś postara o nasze względy o to byśmy mieli chęć. Jesteśmy upośledzeni drodzy Panowie mamy dysfunkcję w fizjologi polegającą na chęci reprodukcji. Chyba nic się nie zmieni i moje żale, wkurzanie się na rzeczywistość tego świata i konstrukcję relacji kobieta vs. mężczyzna są tylko czymś co "papier przyjmie". Chcąc być fair w stosunku do partnerki powinienem pogodzić się z losem i wykastrować chemicznie. Ale dlaczego mam się poświęcać i swoje życie osobie która ma mnie w czterech literach nie koniecznie z własnego wyboru lecz z dysfunkcji psychiki która ją w jakiś sposób blokuje. Dochodzę do wniosku że wytwór ludzki jakim jest monogamia jest czymś rzadkim w przyrodzie i działaniem wbrew naturze. Pozostaje mi znaleźć sobie dziewczynę która będzie chciała zaspakajać swoje i moje potrzeby. Jakaś chętna z bielska na .... ? Tragedia do jakiej desperacji doprowadza brak sex-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast się tu żalić i szukać kochanki porozmawiaj z żoną 😴 może nie chce się kochać bo jesteś szybki w łóżku?co to za przyjemność 3/5 minutowy seks?albo siłą weź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa slowa
masz racje,ze temat chyba przewodni na cafe a im wiecej takich nowych historii tym czlowiek szczesliwszy ze mu sie udalo.przepraszam,ze tak pisze. wspolczuje serdecznie takiej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Rozrzalony
Heheh typowa odpowiedź kobiety która założyła że to ze mną jest coś nie tak. Niestety dla mnie ze mną jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten pijus
walnij se lepiej kielicha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Rozrzalony
Pijus ileż można pić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten pijus
wziąłes se taką durną babe to teraz miałcz :P Musisz jej spietrzyc kryzyski za duzo miodku w dupie i za pewna siebie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten pijus
krótka dyskusja "jest problem zona albo cos z tym zrobimy i coś poprawimy albo nie zdziw się jak znajde ujscie" :classic_cool: jak ma odrobinę oliwy to zrozumie a jak nie to mnie by jej żal nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gowno prawda ze z toba jest wszystko ok... wlasnie to jak piszesz o zonie i o jej ciele ( "cycki ją bola" - kurwa mac cycki to ma krowa ! ) pokazuje co za egoistyczny chuj z ciebie ... jesli zona unika sexu z toba tzn ze ja odpychasz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Typowa odpowiedź?:-P bo nie chce mi się wierzyć, że aż tyle jest kobiet które są anty na wszystko. Wina zazwyczaj leży po obu stronach. Mnie też się czasem nie chce, bądź boli mnie brzuch, ale wystarczy odpowiednie nastawienie partnera, delikatna nachalność i wszystko się zmienia. Facetom to się wydaje że powinnyśmy być na każda ich zachciankę, że np siedziąc z dzieckiem w domu nie można być zmęczonym..otóż nic bardziej mylnego. Dlatego po części rozumiem "te" kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Rozrzalony
Pijus niestety masz rację. Widziały gały co brały ... ale czy tak jest do końca ?? W narzeczeństwie rewelacja jeżeli chodzi o bliskie kontakty trzeciego stopnia. A co do piętrzenia kryzysów to nic nie da próbowałem i dochodzę do wniosku że jest na chwile dobrze a później wracają dolegliwości które blokują partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Typowa odpowiedź?:-P bo nie chce mi się wierzyć, że aż tyle jest kobiet które są anty na wszystko. Wina zazwyczaj leży po obu stronach. Mnie też się czasem nie chce, bądź boli mnie brzuch, ale wystarczy odpowiednie nastawienie partnera, delikatna nachalność i wszystko się zmienia. Facetom to się wydaje że powinnyśmy być na każda ich zachciankę, że np siedziąc z dzieckiem w domu nie można być zmęczonym..otóż nic bardziej mylnego. Dlatego po części rozumiem "te" kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o własnie... w narzczenstwie bylo ok... a to ciagle sie zmienia i ona mniej chce... tzn ze chuj jestes ... nie dajesz jej ciepła i ODPUCHASZ swoim zachowaniem.... ja rozumiem ze moglbys miec zal jakby tak zawsze bylo...ale skoro to sie zmienilo to moze poszukaj przyczyny a nie .... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze zrobiles/powiedziales kiedys cos, co ja do ciebie zniechecilo? U kobiet z a w s z e seks zaczyna sie w glowie, wiec musisz zaczac od tego, zeby znowu zaczela postrzegac cie jako obiekt seksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Rozrzalony
żona-swojego-męża Przemawia przeze mnie złość i być może powinienem używać innego słowa lecz jest szkopuł który dotyczy słowa cycki to używa ich moja partnerka więc rzucając we mnie obraźliwymi epitetami przekonujesz mnie iż jesteś kobietą która agresywnie reaguje na opis który nikogo nie obraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten pijus
zobacz jak pyskują :classic_cool: a jakie wyszczekane :D tylko jakby facet na boczek wyskoczył to by im sie nagle ich sielanka skonczyła :classic_cool: Nie no zapewne w facetach jest wina a wystarczy ze jakis krawaciarz mrugnie oczkiem a im sie nagle w gaciach slimaki mnożą :D:D:D tylko facet w domu zapieradala a ja ciagle globus boli :classic_cool: mówie twardy warunek albo o tym gadamy na powoaga i rozwiazujemy problem albo masz babo piwo które sama naważyłaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten pijus -> oj.... jaki mądry hahaha jak kobieta ma ochote na sex a facet jest OKROPNY to nie pojdzie z nim.... (przypadek autor i jego zona ) a jak facet ma ochote to leci byle gdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten pijus
o cyckach musisz mówic buleczki maslane a za zoną najlepiej tylko siaty nosic miec przylizaną grzywke i sweterek w kratke :classic_cool: i jeszcze śmiesz od niej seksu żadać?:O a drzwiami se kurwa przytrzasnij zboczuchu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa slowa
nie wiem,czy takie wywalenie kawy na lawe cokolwiek zmieni.wystraszy sie co najwyzej i da :) ale co to za przyjemnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym, to np mnie najbardziej odpycha widok tych wszystkich swieczuszek, kwiateczkow i innych dupereli, kiedy wiem, ze robi to dlatego, ze o c z e k u j e seksu. A gowno tam! W takiej sytuacji to niech sobie sam wpierd...la te czekoladki! Moze zamiast narzekac, ze zona nie jest taka chetna jak kiedys, sam sie zastanow jak ty sie zmieniles?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Rozrzalony
żona-swojego-męża nie mam zamiaru nikogo tu obrażać opisałem tylko co nurtuje mój umysł i jakie mam przemyślenia. Jak na razie to ty obrażasz używając takich a nie innych epitetów. Mimo wszystko dziękuję za opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten pijus
mówie o rozwiazaniu problemu a nie wypinaniu dupy :O ale kobiety zamiast mówic to co potrzebne wtedy kiedy trzeba to wolą pierdolic trzy po trzy aby nic sensownego nie powiedziec, co skutkuje wiekszym zamieszaniem niz wstępnie sie wydaje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozrzalony - doskonale to ująłęś a odpowiedzi kobiet - zawsze takie same i dokładnie celują w to co napisałeś - to musi być nasza wina! źle myślisz o kobiecie, traktujesz ją przedmiotowo, porozmawiaj z nią, za szybki może jesteś, a może źle coś zrobiłeś, a może nie tak powiedziałeś.... TO ZAWSZE NASZA WINA bo one są IDEALNE!!! Każda jedna bez wyjątku! I każda, która ma popęd nie przyjmuje do świadomości, ze są takie, które seks mają gdzieś. Bo one nie starają się zrozumieć tylko patrzą po swojemu - proste równianie układają - brak ochoty na seks=wina faceta, koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tragedia do jakiej desperacji doprowadza brak sex-u." hmmm 1. masz 15 lat ze tak hormony ci zycie przeslaniaja? 2. pomysl ze zonie tez brak seksu - jakby nie bylo tez czuje - wiec pomysl gdzie jest przyczyna... bo ewidentnie widac ze ty w tym zwiazku jestes egiostyczny i myslisz tylko o swoich potrzebach a jak nie... to ze to ona sobie cos zmysla a ty masz jej kwiaty kupowac eh 32 lata facet a taki.... (zeby nie obrazac dam ...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Rozrzalony
nei_nei więc tym bardziej zastanawia mnie że jeśli kobieta widzi iż facet się stara przygotowując tzw "kolację" to coś chce .....więc po co to wszystko zresztą wracając do opisu dlaczego to my musimy się wiecznie starać ? Co do mnie ciężko jest pisać o sobie obiektywnie bo widzi się tylko swoją stronę a do głowy mojej partnerki nie wejdę choć próbowałem z nią rozmawiać. Może to ze mną jest jakiś problem ale dlaczego ona mi o tym nie powie dlaczego nie uświadomi mnie że jestem np. bucem tylko zostawia to widząc że to problem i się meczę. Dlaczego kobiety są egoistami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fischer1974 -> tak bo facet zawsze ma ochote - nawet jak w zwiazku nie jest za fajnie, nawet jak ma problemy... a my kobiety - jak jest zle w zwiazku i sa problemy NIE mamy na to ochoty... i albo to zrozumiecie albo bedziecie egoistami i osobami ktore zmuszaja kobiety do sexu jak one psychicznie odrzucaja to ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....Rozrzalony -> po tym co napisales... nie staraj sie odp na to czemu kobiety mysla tylko o sobie ... i sa egoistkami... bo to ty jestes egiostą ... ktory wymaga ze kobieta bedzie zawsze gotowa lezala z rozlozonymi nogami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×