chcielibyście mieć za męża rolnika?

tak czy nie i dlaczego ?

chciałam zawsze miec meża którego kocham i który mnie kcoha, a kim on będzie to już mało ważne... a mój obecny maż jest ratownikiem medycznym, pierwszy mąz był geodetą

Nie, bo źle mi się kojarzy ten zawód

a dlaczego nie??? zawód jak kazdy inny, a może i lepszy bo masz swoje jedzenie bez chemii i nawozów.

dlaczego źle?

przystojniaka w wytartych dżinsach, bez koszulki, koszącego pole, spoconego mmm :D

wolna trzydziestka... Już widzę jaka byś była rozanielona, takim całodniowym śmierdzącym oborą przystojniakiem :P

dlaczego? bo to jest praca 365 dni w roku. pewnie musialabym mu pomaghac w prowadzniu gospdarstwa ,co mnie nie kreci ,, jest wyczerpujace fizycznie (nie lubie fizycznej pracy) , moze byc obrzydliwe -lazenie w brudzie,. gownach kurzych itp. brak wolnego czasu, wstawanie wczesnie, zniwa i inne pierdoly. TRAGEDIA rolnik to najgorzy zawod jaki moze miec moj maz.

a co sądzicie o wykształceniach rolników

jeszcze zapieertalać na roli? dzizas współczuje takim kobietom

NIE ponieważ nie chciałabym aby mój mąż ciężko pracował fizycznie, martwiłabym się potem o jego zdrowie

Wolałabym miec kochajacego meza rolnika niz chama biznesmena. Durne baby.....

Teraz duże gospodarstwa są ukierunkowane . Mój sąsiad jest rolnikiem, ma sady i ludzi, którzy tam pracuja. Nie widzę nic złego w rolniku.

Przez 2 lata byłam z facetem rolnikiem. Kochałam go, a on? O matko. Jestem po studiach on miał studium rolnicze, duże gospodarstwo, zmechanizowane, głupi też nie był, kulturalny i w ogóle. Kino teatr koncerty, czasem nawet bywaliśmy ale.. Tylko wtedy gdy miał czas. I wiecie nie wytrzymałam. Żniwa a on tydzień lub dwa z kombajnu nie schodził tylko żeby spać, potem trzeba na jesieni pola przygotować wiosną też itd. Wiecznie praca. Żadnej radości z życia, nawet tych pieniędzy które zarabiał nie miał czasu wydać i to dosłownie jeździł starym autem bo nie ma czasu szukać innego. Co innego jak trzeba ciągnik kupić. Czyli czasu dla mnie miał tylko w sobotę między 18 a 23 i w niedzielę między 15 a 23, nie czepiałam się byłam wyrozumiała. A on ciągle powtarzał że zasługuje na lepszego faceta a nie rolnika. Kompleksy miał z tego powodu. I to było przyczyną rozstania nie wytrzymałam tego gadania jaki to on beznadziejny wieśniak i to z jego ust. Coś jeszcze chcecie wiedzieć na temat bycia z rolnikiem? Mam cała masę historii.

Ktoś wspomniał o zdrowiu. To prawda on w wieku 25 lat ciągle chorował na ból pleców oczywiście z przepracowania.

Albo rodzice ciągle się wtrącali. On chciał wprowadzać zmiany a ojciec oczywiście wszystko czarno widział i gasil zapał, albo na siłę kazali się oświadczac

Skoro miał kasę, to dlaczego nie wziął sobie nikogo do pomocy? Skąpy jakiś?

ja jestem z takim rolnikiem, nie ma na nic czasu, jest to straszna cierpliwość, jestem też wyrozumiała ale nie wiem kurcze jak to się potoczy, nie wiem czy dać se spokój z tym, jestem z Nim niecałe pół roku miał tych bab ale każda Go zostawiała w tego powodu że jest rolnikiem

Ktoś pytał czy skąpy? Raczej nie. Po prostu uważał że sam wszystko lepiej zrobi od nikogo pomocy ani nikogo nie zatrudnił. A pomocy nie bo honor nie pozwalam.

NIE, bo trzeba pracowac w polu, i to nie tylko rolnik pracuje, ale zazwyczaj zona tez. Wiec nie dziekuje juz wolalabym byc stara panna.

Zależy ile by zarabiał i czy mnie kocha. Jeżeli brudas, to nie miał by wstępu do łóżka.. :O

rolnika rolnika ah tak bo rolnik zaorze i zgwałci w oborze rolnika rolnika ah tak

jakiś tekst disco polo ?:D