nie mam kiedy miec dziecka:(:(

mam 27 lat, męża, wykształcenie i kłopoty ze znalezieniem stałej pracy:( do tej pory cały czas pracowałam, zaczepiałam się tu i tam, teraz ide na zasiłek, bo nic nowego sie nie szykuje. Mąż pracuje, zarabia, ale niezbyt dużo. Jestem załamana, bo nigdy nie ma odpowiedniego momentu na dziecko. Wiem, ze wiele par nie planuje, kobieta zachodzi w ciąże i już. Ale ja jak sobie pomyslę, to chyba do 30- tki bede bez dziecka (chyba, ze "wpadniemy"). Moze za rok bede miała pracę (sa takie prognozy), ale to tez nie od razu na stałe przecież. Teraz niby jest dobry moment, tyle, ze nie bardzo mamy pieniądze, poza tym nie chce tak na zawołanie- teraz i już!... Dziś sie dowiedziałam, zę moze od nowego roku będzie dla mnie praca, więc znowu nie bardzo teraz zachodzić w ciążę. Dlaczego tak jest w naszym kraju, ze decyzję o dziecku uzaleznia się od pracy, pieniędzy...:( choć wiem, że wiele osób na to nie patrzy, bo w ten sposób ten właściwy moment moze nigdy nie nadejść:(