przeczytajcie to PROSZE! czy oni mnie wykorzystują?

jest taka sprawa ze praktycznie przestałam żyć swoim życiem tylko żyje życiem mojego ,,byłego'' chłopaka i jego rodziny .. rozstalismy się już rok temu ale że byliśmy ze sobą 6 lat to jakoś trudno nam urwać kontakt i ciagle się ze soba spotykamy prawie codziennie przez wakacje.. jego cala rodzina mnie zna i bardzo lubi jego mama traktuje mnie jak swoja synowa bo nie pogodziła się ze już od dawna nie jestesmy razem i się nie kochamy tylko przyjaznimy.. ja nie mam w moim rodzinnym miescie znajomych bo studiuje w innym a on tez ma malo.. bo prawie ostatnie 6-7 lat spedzilismy razem wiec tak sie jakos trzymamy razem i spedzamy razem dnie.. chociaz nie jestemy razem bo nie łączy nas juz miłosć tylko przyzwyczajenie i bardzo się lubimy... do rzeczy: gdy jestem u niego jego mama np dzis wychodziła do pracy i mnie poprosila zebym obrala ziemniaki i ugotowala obiad i dala jej wnuczkowi ( synek siostry mojego ex) czyli jego chrześniak .. wiec obieralam ziemniaki potem ugotowalam obiad .. dalam małemu i pozmywalam w tym czasie tamten sprzątała w domu i zajmował się małym.. ( on ma 2 latka) potem pomoglam mu przy sprzątaniu i odkurzałam .. i zajmowałam się dzieckiem bo jego rodzice dobie przeciesz pojechali na zakupy i do kina i nie było ich cały dzien ( czyli siostra mojego ex ze swoim mężem ) dodam ze jeszcze jego ciotka ma problemy rodzinne bo zostawił ją mąż i ciagle mnie w to wtajemnicza i chce zebym jej pomagała go śledzic itp.. jest mi głupio jej odmówić bo jest troche zdesperowana wiec staram się jej pomagac.. do tego dziadek mojego ex mieszka sam na wsi i tez chce zebym czasem przyjechała do niego mu pomogla cos zrobic a to zebym wziela rachunki i pojechala do miasta oplacila zawsze mi cche dac za to kase ale nie biore.. to zebym mu zrobila zakupy w miescie daje mi pieniądze i prosi zebym mu przywiozla.. nie wiem czy mi się wydaje czy ja się daje wykorzystywać ?????? eh?

tak dajesz si wykożystywac, jak mozna miec takie relacje z byłym jego rodzina nie bedac razem, dla mnie to jest chore

zajmij się swoim życiem - tak będzie najlepiej dla... ciebie! ;)

Moim zdaniem dajesz sie wykorzystywać , powinnaś poznawać nowych ludzi, a nie tkwić w dalszym kontakcie z tym chłopakiem .. wiesz, że trudno pogodzic sie rodzinie ze zmiana partnerki lub jej brakiem syna ale no niestety powinnaś delikatnie ale stanowczo zaznaczac granice

tak ja sie staram stawiać granice ale wychodzi jak wychodzi ze się spotykamy teraz pewnie jak wrócę od pazdziernika na studia to skoncze się z nim tak ciagle spotykac.. i bedzie inaczej.. do tego cieszy mnie to ze jestem komus potrzebna ale dzis do tego doszlam ze chyba daje sie wykorzystywać.. i nie wiem co robic

w domu?