Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość askolomomo

rzekoma ucieczka w z miejsca kolizji ...

Polecane posty

Gość askolomomo

Witam! Przyszlo mi pismo z policji, ze niby spowodowalam stluczke i ucieklam. Sprawa wygada tak ... kilka dni temu kolega zwrocil mi uwage ze ma zbity reflektor ;/ Bylam zdziwiona, faktycznie mialam rozbity tylny reflektor oraz porysowany tyl samochodu. Podobno walnelam kogos samochod i ucieklam. Powiedzmy ze kogos faktycznie walnelam NIE CZULAM TEGO!!! Reflektor jest tylko lekko pekniety i mam pare rys na zderzaku. Czytam na necie i sie nakrecam. Podobno jak sie "ucieka" placi sie poszkodowanemu OC z wlasnej kieszeni (tzw. regres)! Pomijam punkty karne i mandat - to akurat najmniej wazne. Jak udowodnic, ze faktycznei nie poczulam zderzenia :( i nieswiadomi ucieklam. Co powinnam mowic policji w takiej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde i tylko prawde
nie bierz winy na siebie poki ci jej nie udowodnią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askolomomo
licze na czarny scenariusz ... jak to wyglada na policji ? z jednej strony jak moge sie przyznac skroo nic nie czulam, z drugiej strony co zrobic by nie uznano ze uciaklam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli prawda jest to, co twierdzisz, to ktoś zeznał nieprawdę. Ty wobec tego sie nie przyznawaj do czegoś, czego nie zrobiłaś. Słowo przeciwko słowu. Jeśli faktyczny sprawca nie będzie miał świadka, to może ci nadmuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtrewwerew
Nikogo nie obchodzi, to, że nie poczułaś. Wszyscy się tak tłumaczą, kilka lat temu dziadek cofając oparł mi się zderzakiem o osłonkę spryskiwacza reflektora i sam zderzak, trzask łamanego plastiku zmusił mnie do wyjrzenia przez okno... i co widzę? spierdalającego dziada który nie słyszy i nie czuję, dobrze, że go dogoniłem. Płać. Kilka razy sam uszkodziłem komuś samochód i zawsze czułem, że za szybko się zatrzymałem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjantt.......
masz przerabane tyle powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saasdsdsdsdsdsd
jak mozna nie poczuc ze sie kgoos walnelo, chyba jestes jakas nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjantt.......
ale nie pójdziesz za kraty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askolomomo
oczywiscie juz mnie osadziles ;/ tak zwialam kurwa ;/ CO Z TEGO ZE INNI SIE TAK TLUMACZA. Byla dzisiaj na komisariacie (mam sie zglosic we wtorek tak na pismie mam) wybadac sprawe. I nie bylo niestety osoby prowadzacej sprawe, miala policjantka natomias pwiedziala mi ze maja nagrania spod marketu. I zaprasza we wtorek do kolegi, bo ona oproc tego nic nie wie ... podobno walnelam komus w drzwi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gołębiożerca
To chyba cofałaś albo może ktoś w Ciebie wjechał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie interesuj sie
Nagranie Cię pogrąża zrozum to. :) Lepiej stracić zniżkę i poczekać na właściciela pojazdu, ewentualnie zostawić mu za wycieraczką informacje o uszkodzeniu i kontakt do siebie. :) Uciekanie to najgorsze rozwiązanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjantt.......
tak na powaznie byc moze postawia ci zarzut wykroczenie bodazjze z art 87 kodeksu wykroczen i cie przesłuchaja tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde i tylko prawde
nie przyznawaj się.... mnie kiedyś koleś chciał wrobić że na parkingu pod firmą go tłuknęłam, przejrzelismy zapisy z monitoringu, wykazały tylko, że stalismy obok siebie i ze ja wyjezdzalam, nie bylo widac zebym go otarła a on ze ja mam slad na reflektorze i to na pewno ja owszem mam tłuknięty reflektor ale koles miał pecha, bo auto kupiłam 2 dni wczesniej i w umowie kupna-sprzedazy bylo zapisane ze reflektor uszkodzony nie udało mu sie wyludzic z mojego oc, ale bardzo sie starał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde i tylko prawde
a... i jeszcze mój tłuknięty reflektor był z 5 cm niżej niz jego uszkodzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askolomomo
do nie interesuj sie boze ty moj umiesz czytac NIE WIEDZIALAM ZE KOGOS STUKNELAM! WIEC NIE WIEM PO CO PISZESZ MI MORALY ZE POWINNAM ZOSTAC I CZEKAC NA WLASCICIELA. GWARANTUJE CI ZE GDYBYM WIEDZIALA O ZDARZENIU NA PEWNO BYM ZOSTALA. to co mam zrobic, co jak nie przyjmie mandatu ? BOZE mam nadzieje ze to jednak we mnie ktos walnal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde i tylko prawde
no ale mandat dadzą ci za WYKROCZENIE które muszą ci UDOWODNIĆ chyba, nie? bo w pezrciwnym wypadku kazdy m ógłby isc na policje i podac numer rejestracyjny sąsiada, że mu drzwi wgniótł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam inne pytanie
odnosnie postu autorki. Mozna stawic sie na komende wczesniej anizeli to sobie zycza ? dostalam wezwanie na przyszly czwartek, a niestety wtedy wyjezdzam na wakacje :( na wezwaniu pisze ze jestem swiadkiem, satwiennictwo obowiazkowe, na artykuł ktory sie powoaluja wnioskuje ze dotyczy pobicia, ktorego jakis czas temu bylam swiadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest stary, ale realnie i tak wina pójdzie na ciebie, a koszty będą wysokie. pokryjesz to ze swojej kasy, nie pójdzie z OC, do tego mandat, punkty i zwyżka OC. Kiedy ja spowodowałem wypadek to nie dawałem kasy do ręki, pojechaliśmy do Airconstruction i po prostu pokrywałem koszty usunięcia wgnieceń i rys. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×