Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pochlastowp

Czy istnieją wierni faceci?

Polecane posty

Gość fdfdfdfdf
PS.Jestem kobietą z predyspozycjami na wierność na całe życie.To nie tylko kwestia zasad żeby nie było,przede wszystkim to kwestia mojej natury.Nie dla mnie "korzystanie z życia" w ten sposób...nie potrzebuje adrenaliny tego rodzaju.Dla mnie seks idzie w parze z miłością, nie będe żałowała "okazji" typu seks na dyskotece,z kumplem,z szefem itp.Nade wszystko cenię miłość,uczciwość,szacunek. W sumie to troche żałuję,łatwiej byłoby być wredną suką,ale nawet jakbym chciała to nie potrafiłabym sie zmienić. Nie chce mieć dzieci,zakładać rodziny.Skoro to psuje małżeństwo... aha i ja nie mówie o tych mężach,których żony same sie zaniedbały i nie mają ochoty na seks.Choć w żadnym wypadku zdrada nie jest usprawiedliwiona.Ale tu wiadomo,że wina leży po obu stronach.Gorzej kiedy kobieta stara się,angażuje seksualnie i urozmaica,przejmuje inicjatywę,dba o siebie..wiadomo,starzeje sie ale to nie zależne od nas...a mimo to facetoi nudzi się,tym samym jest to dowód,że nigdy tak naprawde jej nie kochał,skoro tak po prostu mu sie znudziła...w takim razie faceci nie potrafią prawdziwie kochać.Zresztą to wiadomo nie od dziś,oni powiedzą inaczej ale to widac ich brutalność wszędzie...to oni są mordercami przeważnie,gwałcicielami,pedofilami,wywołuja wojny,bójki,są rzeźnikami,zdaje mi sie czasem,że nie są zdolni do uczuć wyższych,za to bardzo zezwierzeceni.A co najgorsze - ci z nich,którzy są troche wrażliwsi,sa uważani za cioty.Tak,jakby dobro było frajerstwem i czymś złym,za to zło - atrakcyjne i bardziej opłacalne a tym samym lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
ale w sumie tak pragne miłosci i bliskosci chociaz na chwile i raz w życiu,ze moze jednak kiedyś zaryzykuje..ale nie wiem czy na zawsze.Wolałabym sie rozstać i żeby facet zapamiętał mnie atrakcyjną,młodą,interesującą niż zyć z nim ale zeby zmienił o mnie zdanie.Jak nie zaryzykuje nigdy to nie poznam przyjemnego smaku seksu (tego z miłości ) nie przeżyje nigdy czegos co powinno byc dla kazdego najwazniejsze. Faceci mają szczęście.Bo kobiety w wiekszosci sa wierne i kochane.Wiadomo ze nie wszystkie ale jest ich wiecej niz wiernych facetów ( o ile tacy są -nie wierni tymczasowo,ale tacy przez całe życie).A jesli tacy są,to w takim razie natura facetow nie usprawiedliwia..z zalem patrze na tych młodych - wiernych i oddanych,mysląc,jaka szkoda,że oni sie zmienią,że zapomna o tym jacy byli i jakie wartości wyznawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gv
moja kol tak mowila, ze jej maz to nigdy w zyciu...a on prowadzil latami podwojne zycie ...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
bo nie dziwi mnie,jak ktoś kto juz kiedyś zdradzał robi to później..bardziej mnie dziwi właśnie taka przemiana..nie uzasadniona skrzywdzeniem przez złą kobietę,o nie.Tylko upływem czasu.Bo ja osobiscie nie wyobrażam sobie jak można sie aż tak zmienić? Niech wam będzie,że nie powiem na 100 procent,ze nie zdradze (chociaz co do siebie moge miec pewnosc,znam siebie najlepiej i ufam sobie) ale jakby to sie zdarzylo,to mialabym mega wyrzuty sumienia i pogarde dla siebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
lżej na sercu by mi było gdyby mnie ktoś przytulił a ja bym sie wypłakała :( kurcze,potrzebuje tego jakoś,bo ostatnio ciagle płacze w samotności..i jak ide ulicą to mam ochote sie rzucic komuś w ramiona ech,wariuje już chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
najlepiej facetowi,który by mi powiedział "oj nie płacz już,świat wcale nie jest aż taki zły,nie pozwole cie nigdy skrzywdzić" dobra,możecie mnie wyśmiac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
nie jestem księciem - ile masz lat? i ile jestes z partnerką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
no a czy nie jest podobna naiwnością wiara,że mój facet spośród większości - może nawet 98 % wszystkich facetów nie zdradzi/nie przestanie mnie kochać/nie zmieni się na gorsze? zwłaszcza,że podobno tylko kreujecie sie przed kobietami na takich w porządku i mówicie tylko to co podobno chcemy usłyszeć..a ja np. nie chce słyszeć czegoś co jest nie szczere,jakby to pięknie nie brzmiało..no nie chce i już. Naiwna nie jestem,ale mysle ze miłość polega między innymi na zaufaniu,więc dobrze byłoby móc zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
w męskich towarzystwach panuje przekonanie :"jak nie zdradza to nie facet" "korzystanie z życia to zaliczanie" - a z czasem jest coraz gorzej... nie ważna lojalność wobec partnerki,wazna wobec kumpli...mimo ze to partnerka ugotuje mu boiad,przytuli go,bedzie o nim myśleć jak o swoim bohaterze..a kumpel może nawet jak sam taki zdrajca może także być zdrajcą dla kolegi.Nie rozumiem,jak mozna robić krzywdę komuś z kim sie dzieli życie.. mam nadzieje,ze mowie jednak o mniejszosci a nie o większości.Tylko ta mniejszosc jest najglosniejsza i sprawia pozór większości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
czyli jak? Czy to,że na początku trzymam dystans,jestem nieufna i analizuje czyjeś zachowanie może mi pomóc? Moge przecież myśleć że wybrałam mądrze a okaze sie ze zostałam zmanipulowana i oszukana..nie mówie o przypadkach kiedy widać ze coś jest nie tak,przecież często tego nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
no ja nie zamierzam udawać,chciałabym żeby pokochał MNIE a nie kogoś kto istnieje tylko w jego wyobrażeniach a ja tworze iluzję tej osoby.Mam wady jak każdy ale po co je ukrywać,i tak potem wychodzą na jaw.Zresztą nie da sie ich ukryć,nieśmiałośc widac od razu chyba ... po co jej mówiłeś to co chciała usłyszec? I co też to takiego było? Kochałeś je choć troche czy to było tylko z braku laku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdf
nie dla mnie intrygi,głupie gierki.W sumie nawet jesli to prawda z tą niewiernością,to co pisałam,to i tak wole o tym wiedzieć teraz niż dowiedzieć sie za 20 lat albo całe życie sie oszukiwać.A co do moich rodziców,to niestety są przykładem ludzi,z jakich nie powinno sie brać przykładu.Zwłaszcza ojciec.Ja bynajmniej nie zamierzam sie zachowywać tak jak oni.I tak też nie jest,mam zupełnie odmienne podejscie do zycia,którego oni nie są w stanie zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda_z_zasadami
a ja bym poznała wiernego mężczyznę, takiego z zasadami.. dla którego niewiernośc to strata honoru, wiem że tacy istnieją, wiem to bo ja też mam swoje zasady... a przecież nie jestem jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×