Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BAGNO NAD BAGNAMI

Nienawidze bloku, sąsiadów, miejsca w którym żyje i swojego życia

Polecane posty

Gość BAGNO NAD BAGNAMI

Czuje się taka stłamszona, mieszkam z kimś z rodziny, często dochodzi do kłótni. Ta osoba ciągle mnie prowokuje a ja nie potrafie nad sobą panowac, krzycze, uzywam obraźliwych słow, wulgaryzmów...A potem słysze jak sąsiedzi z góry komentują to co usłyszeli, oczywiściw w ich oczach to ja jestem tą czarną owcą, bo mnie słyszeli. Mam tego dośc. Staram unikac sie osoby z którą mieszkam, niestety to trudne bo nie ma jej jedynie nocami. Nie mogę nic robic w domu, posprzątac, zrobic prania, przygotowac posilku bo non stop wtrąca sie i komentuje. Wszystkie swoje plany podporządkowuje pod jej grafik, by jak najmniej z nią przebywac. Marze o tym by mieszkac samej, z dala od sąsiadów, najchętniej w własnym domu ale to praktycznie niemożliwe. Nie mam stałej pracy i nigdy nie mialam, wciaz tylko jakies umowy o dzieło. Zarabiam grosze, moje doświadczenie zawodowe ogranicza sie do prac wykonywanych na mało ambitnych stanowiskach, niewiele potrafie, kiepskie wykształcenie. Mam problem w komunikacji z ludzmi (pewnie fobia społeczna), w dodatku nie wiem, czym tak naprawdę chcialabym sie zajomowac zawodowo. Czuje się ograniczona, uzalezniona od innych, brakuje mi wolnosci, mam trudnosci z podejmowaniem decyzji, pytam o zdanie innych jakby to inni wiedzieli lepiej ode mnie. Ta rzeczywistośc ktora mnie otacza doprowadza mnie do zniechęcenia. Mam ochote uciec od tego wszystkiego, uciec i przestac przejmowac sie tym, co inni pomyślą, chce miec wlasne zycie ale mieszkając z kimś nigdy tego nie zaznam. Nie wiem, juz co robic, to trwa zbyt dlugo, to miasto, sąsiedzi...i JA taka niezaradna zyciowa, mało bystra, z defektami w wygladzie, ktore zatruwają mi zycie. Z jednej strony brakuje mi ludzi, kogos bliskiego, mężczyzny u boku, ktorego nigdy nie mialam. Z drugiej strony dusze się w tym w tym zyciu, czuje dyskomfort gdy jestem wsrod ludzi, ich wzrok, plotki. Kazda sfera mojego zycia to: BAGNO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAGNO NAD BAGNAMI
Dodam jeszcze, że kiedyś miałam w swoim zyciu bardzo bliską osobę, której optymistycznie myślenie i mi sie udzielalo, niestety zabraklo jej i nie mam nikokogo kto moglby tą osobę zastąpic. Teraz otaczają mnie osoby, które negatywnie wplywają na moje życie. Czuje sie jak na łasce, ciągle jestem od kogos uzalezniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAGNO NAD BAGNAMI
A TAK MNIEJ WIĘCEJ CHCIAŁABYM ZYC: Pracuja na umowe w firmie, ktorej czuje sie doceniona, samodzielne stanowisko a nie jak do tej pory w stadzie. Miła atmosfera, od pon. do piątku, nie musze zarabiac kokosow, 1900 zł netto to na tą chwile dla mnie szczyt marzeń. Pomimo iz ich unikam to mogłabym miec kontakt z ludzmi, w sferze zawodowej nawet ich lubie. Nie musze miec wielu znajomych, ważne by nie dołowali. Marze o tym by miec chłopaka z ktorym moglabym spędzac wspolnie czas, kino, teatr, club, filharmonia, balet, koncert, pub, spacer, taniec..... no i podroze, male i duze...bardzo mi tego brakuje, uwielbiam je. Facet nie musi byc boski ale musi mi sie podobac tak samo jak, ja jemu. Gdyby to bylo mozlwie chcialabym zmienic miejsce zamieszkania, najchetniej wlasny dom. JA - chcialabym byc otwartą na ludzi, usmiechnietą, zdecydowaną i opanowaną osobą. Zebym nie miala problemow z wyrazaniem myśli podczas rozmow z ludzmi. Reszte czasu wiedzialabym jak wykorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko Ty możesz odmienić swoje życie. Proponuję wybrać sobie jedną rzecz - np. znalezienie stałej pracy (nawet na kasie w markecie). I wtedy jak będziesz miała stała pracę, możesz szukać pokoju do wynajęcia. Możesz też wybrać jakieś inne fragmenty swojego życia. Po prostu wybierz coś od czego zaczniesz, wybierz sobie coś realnego, nie strasznie ambitnego i DO DZIEŁA !!! Tylko działaniem możesz coś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianek.,
Cześć. Dobrze, że wyrzuciłaś to z siebie. Nie wolno takich emocji dusić w sobie. Przynajmniej troszeczkę zrobiło Ci się lepiej. Dostałaś mocno od życia w kość- masz prawo się załamać. Potrzebujesz wsparcia, pomocy, pocieszenia, zachęcenia, aby Ciebie to mobilizowało do dalszych działań i nie poddawania się. Może wyda Ci się to dziwne, ale może ja będę mógł Tobie jakoś pomóc, wesprzeć Ciebie, porozmawiać. Zostawiam tu do siebie kontakt: adi_on@op.pl Może jakoś uda nam się wyprowadzić Ciebie z tego dołka. Też przydałaby mi się bliska osoba do rozmowy. Pamiętaj- nie poddawaj się i staraj się myśleć optymistycznie. Nie bierz do siebie tych prowokacji tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAGNO NAD BAGNAMI
kim Ty jestes, dlaczego chcesz mi zaoferowac pomoc, ile Ty masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianek.,
Jestem wrażliwy na ludzkie cierpienie. Na początku mogę zagwarantować rozmowę, wsparcie emocjonalne. Później może coś więcej. Też mi zależy na osobie, z którą będę mógł rozmawiać. Kim jestem? Być może tą osobą, którą chcesz poznać. Wszedłem akurat na kafeterię i zobaczyłem Twój wątek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAGNO NAD BAGNAMI
Napisz przynajmniej ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianek.,
Mam 23 lata. Jestem więc dość młody. Jednak nie uważam, aby wiek przeszkadzał- tym bardziej w rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAGNO NAD BAGNAMI
faktycznie jestes mlody, a z jakiej części Polski piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianek.,
Warszawa, ale często jestem na podkarpaciu. Może napiszesz na mail- aby nie zaśmiecać forum? adi_on@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech, czy to Ty
zalisz się po nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAGNO NAD BAGNAMI
Czy ty takze masz jakies problemy, jeśli tak, to napisz wskrocie, w czym problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianek.,
Najkrócej mówiąc zostałem zraniony. Dość mocno zraniony. Poświęciłem się zupełnie dla drugiej osoby, która potraktowała mnie jak śmiecia. Przykre jest to, że człowiek się stara, a później dostaje kopa w .... Ale to temat na bardzo długą rozmowę i nie chciałbym tego tutaj publicznie pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falowanie i szukanie
każdy ma problemy, ale nie solidaryzujcie się w bólu i problemach, bo grozi to wielką katastrofą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianek.,
falowanie i szukanie dwa minusy dają plus, więc spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka;kfkds
życie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bagno
dziewczyno, a ty myslisz jak będziesz siedziec i marzyć to coś osiągniesz? do roboty się weź, zacznij działać a nie marudzisz? 1900 netto na starcie? sorry, ja w dużym mieście po studiach tyle nie dostalam w pierwszej pracy. mialam 1200 zł, musialam sama oplacić mieszkanie, kupić jedzenie, kupic wszystko i nie czekałam na mile zrządzenie losu. życie nie jest takie kolorowe jak sobie wyobrażasz, siedzą cna dupie i marzać. Może jestem bardzo nieprzyjemna w swoim poście ale przecież nie będę się nad tobą litować. masz dwie ręce i rozum. jesteś młoda, więc działaj a nie sie nad sobą użalasz bo do niczego nie dojdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moja opinia
Po pierwsze przestan klocic sie ze swoja matka czy z kim tam meiszkasz, pokaz ze jestes madrzejsza. po drugie uwazaj na tego adrianka, rozni ludzie sa w necie i nie ufaj do konca. po trzecie mam podobnie jak ty, tez fobia spoelczna i brak stalej pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×