Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nailsmaniac

Czy to wstyd mieszkać w wieku 27 lat z rodzicami?

Polecane posty

Gość nailsmaniac

Pytam o szczere opinie. Z góry dziękuję za odpowiedzi od ludzi,którym starsi kupili mieszkanie/odziedziczyli po dziadkach itd.Pytam ludzi,którzy utrzymują się SAMODZIELNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No trochę wstyd ;/
Ja po studiach znalazłam pracę i wynajmowałam mieszkanie z kumpelą (razem studiowałyśmy) i do tej pory wynajmujemy, ale odkładam na mieszkanie trochę kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 2 lat mieszkam sama, mieszkanie mam po mamie wiec je odziedziczylam (razem z siostra) ale nie uważam aby wstydem było mieszkanie z rodzicami, sama czasem chcialabym wrocic do domu by ktos czekał z obiadem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtjhuryjry
Dlaczego wstyd ? ja mam 26 i mieszkam z rodzicami, zarabiam na siebie i dorzucam się do rachunków, tak jest zajebiście i nie muszę się tłuc w ciasnym bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailsmaniac
Przyznam,że mnie to strasznie męczy.Chciałabym mieć już własny kąt,własne sprawy i tajemnice.A tu ciągle z rodzicami.Nie stać mnie na kredyt póki co,na wynajem poszłaby mi cała pensja. Z facetem zerwałam,więc jestem teraz sama. No i kurcze mam doła z tego powodu. wokół mam same ''życzliwe'' osoby,którym rodzice pokupywali mieszkania albo je odziedziczyli i strasznie cwaniakują,dogryzają mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Mam 25lat i mieszkam z rodzicami. Nie ma sensu, żebym wyprowadzała się, bo mieszkam w małej mieścinie. A tak to dokładam się do domu, więc nie pasożytuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailsmaniac
Stale myślę o wyjeżdzie za granicę-mogłabym tam pracować i wynajmować na luzie jakiś kąt,bo zarobki większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Jeśli znasz język i czujesz, że dałabyś radę to czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailsmaniac
Znam angielski,mieszkałam 2 lata w Nowym Jorku sama,przez to zrobiłąm sobie przerwę w studiach.Posmakowałam juz wolności i niezależności i to było piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam własnościowe mieszkanie
po babci - wynajmuję je, a mieszkam z rodzicami. Jakoś nie wstydzę się wspólnego mieszkania, dokładam się [nie ukrywam, ze symbolicznie] do wspólnej kasy.Pieniądze z wynajmu pozwoliły mi na bezstresowe ukończenie studiów , a obecnie na przygotowania weselne. Mój chłopak również mieszka z rodzicami, ale to wcale nie przeszkadza nam być razem każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailsmaniac
Hmmm...tylko problem jest jeden-Wam jest dobrze z rodzicami,a mnie niezbyt.Tzn. źle mi nie jest,ale mam potrzebę samodzielności. A tu kasy brak na włąsne M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanie mam
niby nie wstyd, ale mi sie marzy, ze w tym wieku, to juz bede" na swoim", tzn na kredycie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Mi nie jest dobrze z moimi, ale cóż... Za rok i tak wyprowadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetia
I mnie wstyd, że nie dorobiłam się żadnego M, choć kilka dobrych lat już pracuję to ciągle jakoś nie zdobyłam w bankach wiarygodności finansowej, kiedy inni moi rówiesnicy się bawili ja pracowałam, a teraz oni wprowadzają się do nowych domów a ja tkwię w miejscu. Z drugiej strony nie chcę wyjeżdzać chcę się w końcu dorobić czegoś w Polsce, ale chyba tylko garb mnie czeka, ech mam doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polskie realia
powoduja ze wstydem jest mieszkac dopiero wtedy gdy ma sie narzeczonego od 4 lat i nie chce sie od rodzicow wyniesc na swoje.to jest obciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailsmaniac
Podjęłam decyzję-wyjeżdzam z kraju. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhjjhjhjjjh
ja mam tyle samo lat co ty i tez mieszkam z rodzicami, do rachunkow sie dokladalam ale symbolicznie bo nie mam staje pracy tylko zlecenia. Nie czuje wstydu jakos. Skoro nie mam męza to jaki sens sie wyprowadzac? mieszkania kosztuje krocie i nie kazdego stac wiec wyluzuj. ja planuje uzbierac troche kasy i wynajac cos w miescie gdzie meiszka moj chlopak ale to dopiero za jakies 2 lata. Mi sie tam dobrze meiszka z rodzicami, ciesz sie ze wciaz ich masz, ze wciaz zyją. jak umra bedziesz po nich plakac i zalowac ze mialas takie myslenie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kappa ap
mam taką samą niemalże sytuację co ty. Niby mieszkałam już sama przez kilka lat, ale ciągle pół wypłaty szło na wynajem. Dlatego wróciłam do rodziców, ale do rodzinnego miasta a tu pracy nie ma. Za rok wyjeżdżam zagranicę, tylko skończę szkołe. To postanowione. Wiele rzeczy już próbowałam w tym kraju, ale dorobiłam się tylko zrytej psychiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam 18 lat jak poznalam
wstyd jak cholera. u 21-latki jeszcze ujdzie, ale i tak wstyd. Po skonczeniu szkoly sredniej nalezy sie wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzić to sie powinnaś
własnej głupoty, nie wszyscy kończa edukacje na szkole sredniej, wtedy rodzice nie mają obowiazku cie utrzymywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu to zzrobiłem...
wsyd i głupota to wynajmowanie mieszkania u kogos i płacenie mu chorendalnych czynszów za cos co nigdy nie bedzie moje... dzis mieszkanie z rodziną to ekonomiczny wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jest w planach odziedziczenie domu,mieszkania to nie jest wstyd a jesli nie ma takich planow to jest wstyd : ) po co mieszkac gdzies indziej jesli je odziedziczysz a tez jesli jedynym powodem przeprowadzki ma byc druga połowka to juz jest debilizm(seksic sie mozna w hotelach);) : ) rozumiem mieszkac z rodzenstwem i z góry wiadomo ze nie dostaniesz w spadku wiec wyprowadzka jest czyms normalnym : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×