Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie o nas

wyrzucilam go z domu teraz sie boje

Polecane posty

Gość boje sie o nas

mieszkalismy u mojej matki więc to on musial sie wyniesc.Juz od dawna nam sie nie ukladalo,niesypialismy ze soba ponad 8 mies.Ciagle klutnie i wyzwiska:(wyciagal tez ręce,kopal mnie,szarpal za wlosy itd.postaniwilam to zakończyć.Boje sie jednak bo muszę zaplacic za przedszkole zeby pójść do pracy a niemam teraz za co i na zycie tez nie.Znam moja mame i wiem ze sie rozgniewa jak sie dowie,tez nie ma pieniedzy zeby nas utrzymac:(mam juz najgorsze mysli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o nas
Nie potrafi nikt przewidziec co siedzi w drugim czlowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestańcie juz z tymi wyzwiskami, patologiami itd... nie każdy człowiek jest w życiu taki sam niż jak w trakcie zakochania do cholery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o nas
Dzieki,ale boje sie strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w trakcie stanu zakochania miało być ale wracając do tematu nikt nie ma gwarancji, że partner/ka nie zmieni się po paru latach na kogoś o kim mieliśmy zupełnie inne wyobrażenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o nas
Nigdy bym sie niespodzewala tego po nim,zmarnkwalam sobie zycie to wiem napewno.Przez mysl mi przechodzi aby zadzwonic i poprosic zeby wrocil.Jestem od niego uzalezniona pod wzgledem finansowym bo zostalam z niczym a bardzo chce pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o nas
robisz sobie zarty prawda?bo niechce mi się wiezyc że ty tak na powaznie Indor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o nas
pogada ktos?moze jest tu kobieta z podobnymi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 349586
Nie poddawaj się, pożycz kasę od kogos z rodziny, idz do pracy... daj szansę swojemu dziecku na normalne dziecinstwo! Nie dzwon, poczekaj az sytuacja sie rozwinie! Nie pozwól sobą pomiatac.. trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o nas
jestem zalamana niemam z kim pogadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o nas
dzieki niechce mi sie zyc po prostu mam 26lat a czuje sie jak 80letnia staruszka.Ciagle tylko slyszalam tlusta swinio,kurwo,szmato itp.ja tez go wyzywalam z nerw.Powiedział ze zdechne bez niego...boje sie ze tak wlasnie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasjonat emocji
współczuję ale niestety trzeba wcześniej poczytać , pomyśleć i nabierać doświadczenia a nie ładować się w szambo.Nie mozna wszystkiego przewidzieć ale zawsze mozna ograniczyć złe wybory do minimum i zwiększyć prawdopodobieństwo udanego związku.Teraz tylko pomoc socjalna,siła i terapia powinna pomóc.Najbardziej żal mi dziecka.Za długo czekałaś z takimi decyzjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 349586
Pamiętaj, to co zgotujesz swojemu dziecku w okresie dziecinstwa pozniej zaprocentuje. Ja mam 27 lat, moja mama nie odeszla od ojca, momo iz nie szanowal jej a my jako dzieci bylismy swiadkami awantur i naduzywania alkoholu przez ojca... Teraz ze mnie wszystko wychodzi i strasznie cięzko jest zyc normalnie! Także masz szansę żeby się uwolnic i skorzystaj z niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocnafuuria
Jak teraz do niego wrocisz to juz nigdy nigdy nie bedziesz szczesliwa.njedzona moze tak ale naperwno nie szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×