Pomysl na 2 randke?

Hey Kto ma jakies fajne pomysly na 2ga randke? 1sza byla w takiej milej knajpie jednak chcialbym zeby 2ga byla taka naprawde bombowa. Co polecacie?

a cos powaznego?

W jak dużym mieście mieszkacie?

warszawa

Obserwatorium astronomiczne... jest takowe w Wawie?

Ewentualnie planetarium.

ze co?

Chcesz być w jakikolwiek sposób oryginalny? To zabierz w miejsce gdzie zazwyczaj na randki się nie chodzi. Jeżeli masz samochód to skołuj teleskop i jedź poza Warszawę na piknik, a potem wspólne oglądanie gwiazd. Jak chcesz jednak iść na łatwiznę to proponuję kino.

Planetarium - super pomysł ŚOZ. Też byłam na randce :D

to zabierz ja na pole m., pochodzicie, pospacerujecie a obok jest mnostwo knajpek wiec zawsze mozna wejsc do srodka, dla mnie fajnym pomyslem bylby jakis koncert w knajpce, mozna posluchac fajnej muzyki, podrinkowac, zrelaksowac sie lub potanczyc, wtedy urodzilaby sie pasja, namietnosc, buziaka mozna sobie dac zalezy w zasadzie jaka jest ta panna, co lubi i jaki ma temperament, i jaki ty jestes, ile chce zainwestowac, a jesli jest miedzy wami chemia to zwykly spacer bedzie dla niej cudowny

Kino odpada, w ogole nie bede mial z nia kontaktu, bedziemy siedziec i ogladac film a to lipa. Trudno powiedziec czy jest miedzy nami chemia czy nie, dopiero spotkalismy sie raz, czesto, nawet bardzo czesto piszemy do siebie po tym 1szym spotkaniu, w sumie niewiem jak ona mnie widzi, czy chcialaby cos wiecej czy poprsotu jestem jej zwyklym kolega. Planetarium? hmm bedzie sie jej podobalo?

Czy będzie się jej podobało? Nie wiem, nie znam jej. Na pewno jest to relatywnie oryginalne.

W planetarium można też cicho pogadać, poprzytulać się, całować... ja tam byłam na 4 czy 5 randce :D

planetarium to swietny pomysł jak jest juz bliskosc, chemia a tak dziewczyna moze czuc sie niezrecznie, tj. jak np dawanie kwiatów na 1 spotkaniu, ja sie czuje zawsze zazenowana jak facet mi daje kwiaty tak od razu, zwlaszcza gdy nie jestem pewna swoich uczuc nie wiem dlaczego nie chcesz sie z nia zrelaksowac, zbudowac fajnej atmosfery w np. na fajnym koncercie, moze jestes mlodziutki i was nie wpuszcza

U mnie była chemia od samego początku. I tak na 1 spotkaniu była herbaciarnia, na 2 spotkaniu knajpka jakaś, na 3 wyjazd w góry, na 4! właśnie na 4 planetarium :) A kwiaty dostałam na zakończenie 3 spotkania :D I potem to już często..

No okey A jakies oznaki na to czy ona jest zainteresowana? Pocalowalbym ja, tylko pewnie w twarz dostane.

Maria, a pocalunek na ktorym? No i jak wygladala ta "chemia"? jakie oznaki?

Herbaciarnia... muszę sobie zapamiętać. :)

Green Coffee - Marszałkowska herbaciarnia wlasnie, kolo hotelu novotel, jest tam bardzo milo i pyszna kawa blisko metra, wiec wygodnie bedzie dla ciebie i dla niej, a chemie mozna wyczuc, to juz indywidualna sprawa, obserwuj jak ona sie zachowuje, jak na ciebie patrzy, czy sie usmiecha, podtrzymuje rozmowe, czy sygnalizuje ze juz musi isc itd. w tym juz twoja glowa, ale intuicja cie nie zawiedzie na pewno

Pocałowaliśmy się na 3 spotkaniu ;) Trudno pisać o chemii- chemię się czuje... i widzi.... ŚOZ - widzę, że na coś mój post mógł się przydać ;)

ja tam chyba widze chemie, no ale to ja. Jestem pewnie zauroczony i sobie to czesciowo wmawiam

Rozpoznasz i chemię u niej, jeśli takowa u niej się pojawiła.

Mario Eleno, nawet na kafe człowiek się może czegoś fajnego dowiedzieć :). To już nie pierwszy przypadek, kiedy korzystam z tego co ludzie tutaj piszą :D. Fakt faktem, że 99% to bełkot i bzdury, ale Twój post pokazuje, że czasem jakiś pomysł można stąd wyciągnąć :) - wielkie dzięki :).

ŚOZ- to taka herbaciarnia, w której siedzi się na poduchach, bez obuwia :)

Sporo czasu spedzilismy za 1szym razem i trudno jest mi powiedziec, czy jakas chemia sie pojawila. Owszem smialismy sie razem, rozmawialo sie fajnie, poblakalismy sie, troche smiechu bylo jednak czy to byla chemia? who knows

Kawiarnie obczaje;p za 1szym razem bylismy w starbucks

Nie stresuj się tą chemią na zapas. Skup się na tym, aby doszło do 2 spotkania..:) powodzenia :)

Pierwszy raz wziąłem moją kobietę na grzyby. Zaczynaliśmy pracę o godz. 7, więc umówiliśmy się na 5.30 do lasu. Większość czasu spędziliśmy w aucie, ale znaleźliśmy chyba 3 prawdziwki :P Na drugiej randce byliśmy w stadninie, gdzie oprowadzałem ją na mojej klaczy, potem gadaliśmy w stajni. Potem jeszcze jakaś przejażdżka rowerami nad jezioro itp. Właściwie w zamyśle to były spotkania zapoznawcze które można było podciągać pod randki. Żadne kina, herbaciarnie i inne kawiarnie.

Myśmy też spacerowali wokół jeziora, i był rower wodny i rower górski.\ i krakowskie muzea, i Wieliczka i ogród japoński we Wrocławiu... i mnóstwo innych. po czym rozstaliśmy się po 8 miesiącach :)

to juz mi podsuneliscie pomysl;p to moze lazienki/?