Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lostgirl

Co zrobić, by odnaleźć wreszcie szczęście?

Polecane posty

Gość Lostgirl

Ten list jest moja próbą autoterapii, więc proszę o pewnego rodzaju zrozumienie. Zacznę od tego, że mam prawie osiemnaście lat, a tak naprawdę nie wiem kim jestem. Cały czas niestety gram, czego nie lubię, bo tak zawsze zachowuje się moja matka, ale nie potrafię być szczerą. Inna jestem w domu wśród rodziców, którzy bardzo mnie ograniczają, albo mają mnie kompletnie w d*pie, inna w szkole. Jestem tak naprawdę zagubiona, bo nie wiem co mam zrobić z własnym życiem. Z jednej strony mam własne marzenia, cele życiowe, a z drugiej zastanawiam się czy są one naprawdę moje. Nie ma się co oszukiwać, ale to moi rodzice mają przeogromny wpływ na to jaka jestem, czyli: ambitna, pragnąca zwyciężać za wszelką cenę, chłodna i skryta (a dzielę się tym z wami, ponieważ jeszcze mam poczucie anonimowości w sieci Chciałabym się zmienić, ale nie wiem od czego zacząć i kiedy to zrobić. Powinnam wyzwolić się od negatywnego wpływu rodziców, ale jeśli odeszłabym z domu w wieku 18 lat, to boję się, że bym sobie nie poradziła, ponieważ z pewnością nie mogłabym liczyć na jakąkolwiek pomoc z ich strony. Czy powinnam zacząć od zerwania z chłopakiem, którego nie kocham? Jestem z jednej strony atrakcyjną, pewną siebie młodą kobietą, a z drugiej dziewczynką z kompleksami. Wiem, że muszę się otworzyć względem moich kolegów i zbudować lepsze relacje, ale ci ludzie mnie nie bawią że tak powiem. Czuję, że jestem znacznie bardziej dojrzała przez to wszystko co przeszłam, odpowiedzialna. Co zrobić, by odnaleźć wreszcie szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lostgirl
Czy ktoś mi pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna89
Slonce ja mam 22 lata i nadal nie wiem kim jestem. Tez mam nieciekawa sytuacje w domu tez sie mecze ... ale uwierz to przychodzi z czasem . Mi starsznie pomogl wyjazd do Anglii. Juz w wieku 19 lat bylam niezalezna ... poprostu trzeba chciec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lostgirle
Ale ja zostanę wydziedziczona, jeśli ucieknę do Anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna89
Nie uwazasz ze czasami warto postawic wszystko na jedna karte ?? Nie zmuszam tylko radze :) Oczywiscie zagranica przygotuj sie na ostra prace ale i na satysfakcje z bycia niezalezna :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lostgirle
:) i tak muszę trochę zaczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, szczęścia musisz poszukać w sobie:). Zapytaj siebie, czego TY pragniesz i o czym TY marzysz. Popatrz na siebie z boku, opiekuj się sobą, jakbyś była swoją przyjaciółką. Dbaj o zdrowie, o rozwój osobisty, spotykaj się z ludźmi, z którymi lubisz rozmawiać. Jeśli polubisz siebie i doszukasz się poczucia szczęścia w sobie, wtedy tez pewnie znajdziesz je i na ulicy;).! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostgirl
pomózcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna89
??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska, jesteś młoda, masz jeszcze czas na wszystko, więc się nie spinaj ;) Jedyna rada jaką Ci dam - staraj się uczyć asertywności i spójności. Nieszczerość potrafi skutkować olbrzymią frustracją, dlatego lepiej żyć w zgodzie ze samym sobą. I jeszcze jedno - to nie oznacza, że już od jutra masz być inną osobą! Powoli, stopniowo metodą małych kroczków na pewno osiągniesz cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy szczesliwi sa
szczesccie znajdzies z w bogu i maryji Zostaliście umieszczeni na świecie tylko po to, by zasłużyć tu na Niebo, a nie po to, by używać w pełni życia i jego przyjemności, by wreszcie potem rozstać się z tym światem bez pojednania z Bogiem. W takim rozumieniu, wasze życie na ziemi i wszystkie prace ludzi byłyby wielką głupotą. Jeżeli pragniecie waszemu życiu nadać sens, to musicie postępować tak, by, ostatecznie zasłużyć na życie wieczne. Jesteście bardzo szczęśliwymi mogąc służyć i kochać Boga tak Wielkiego, który jest waszym Stwórcą i Zachowawcą i mogąc żyć razem z Nim w wiecznej szczęśliwości. Jeżeli Ja, wasza Matka, upominam was, bo was bardzo kocham, wszystkich was! To bądźcie Mi posłuszni i pomóżcie Mi ratować waszych współbraci ich dusze przez Najdroższą Krew, która jako Krew Boga, sama tylko posiada tę moc by ratować od zagłady. Co by się z wami stało, Moje dzieci, gdyby ta Krew nie została za was przelana! Dlaczego nie mogłaby Ona teraz uratować was od wiecznej zagłady, jeżeli tylko pragniecie współpracować z Nią i spełniać polecenia zawarte w tej Książeczce? Jeżeli chcecie ratować ten grzeszny świat, musicie codziennie płacić waszą daninę modlitwy i ofiary, musi was to też trochę kosztować, aby ten cel osiągnąć. Nic nie może się wydać wam za wiele, przeciwnie, musicie czuć się ponaglanymi do czynienia coraz więcej. I to będzie tą najlepszą drogą, jedynie prawdziwą. Dlatego też działa szatan przeciw temu dziełu w sposób szczególny. Wy wszyscy, kimkolwiek byście byli, kapłanami, zakonnikami lub ludźmi świeckimi oddanymi sercem sprawie Bożej, to waszą przydatność i uzdolnienia zawdzięczacie Mocy Najdroższej Krwi. Wszyscy święci poznali, że swoją świętość zawdzięczają Najdroższej Krwi, bo tylko dzięki Niej mogli się stać takimi. Jeżeli Przedwieczny, Potężny, w Trójcy Jedyny Bóg jest tak Mocny, to również Krew Jego Syna musi być Potęgą! Z tego powodu jest szatan bezsilny i nie może działać inaczej jak tylko oślepiać kapłanów i uczonych. Nie znajduje on chwili spokoju ze strachu, że i oni już wkrótce poznają wartość tej Krwi i będą Ją Czcić. Jest już łaską dla każdego człowieka, gdy to zrozumie i będzie umiał cenić Nabożeństwo do Najdroższej Krwi. Kto tego nie rozumie i nie chce przyjąć, ten jest jeszcze daleki od pojmowania Boga i Jego Mocy! Dlatego jest wielką łaską dla was, że Bóg pozwolił Mi do was przyjść, bym wam to mogła powiedzieć i zachęcić was, abyśmy utworzyli ARMIĘ NAJDROŻSZEJ KRWI, której zadaniem będzie niesienie Mi waszej pomocy w ratowaniu dusz i dla ocalenia świata. Jest Moim życzeniem, aby to wszystko zostało zapisane w tej książeczce, dlatego abyście mogli zrozumieć, że trzeba modlić się ofiarnie i niech nie wydaje się wam zbyt wielkim trudem. Kto ma dobrą wolę i będzie wypełniał to, o co proszę, tego będę darzyła Moją łaską i błogosławieństwem w sposób szczególny. Również nie pozwolę, aby poniósł on szkodę, jeśli będzie Mi ochotnie służył czynem, modlitwą i ofiarą i ratował swoich zagubionych braci przed wiecznością w piekle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lostgirl
Jestem ateistką, więc szczęścia w Bogu i Maryji szukać nie zamierzam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna89
Musisz uwierzyć w siebie i zaryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×