Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Senior_Wawa

dziewczyna pojechala sobie sama na wakacje

Polecane posty

Gość Senior_Wawa

moja dziewczyna z ktora jestem ok 2 lat pojechala sobie sama na wakacje na 2 tygodnie. Ja nie moglem bo mam teraz duzo wydatkow. Udaje ze spoko nie ma problemu ale nie powiem aby mi to bylo obojetne i troche daje mi to do myslenia. Co o tym sadzicie ? czy nieslusznie sie wkurzam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pspsps
chaiała do pojechala. ale nie wiem czemu masz udawac, ze wszystko jest okey. ja bym nie udawał, nie pasuje Ci cos, to o tym mowisz. zastanowiłbym sie tez czy chce byc z kims, kto mysli tylko o sobie i swoichprzyjemnosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Senior_Wawa
ja tez mialem okazje na wyjazd po znajomosci wlasnie dla jednej osoby. Zrezygnowalem od razu bo przeciez nie bede jechal sam a ja zostawie? Dwa tygodnie pozniej ona sobie pojechala. O ironio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczkaaaaa
Ja w tym roku czekałam na urlop jak na zbawienie. Jak się okazało, ze mój facet nie może jechać to rozważałam samotny wyjazd. Bo musiałam odpocząć. Musiałam oderwać się od rzeczywistości. Byc moze Twoja dziewczyna też musiała pojechać i nie ma w tym żadnych podtekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Senior_Wawa
wiec waszym zdaniem to nic takiego ze pojechala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze sama wyjeżdżam
na urlop z córką bo mąż nie chce, nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedewfe
ja tez pojechalam na 2 tygodnie sama, ba! jeszcze na oboz studencki! :) mam to w dupie, nie mam 30 lat zeby jezdzic wszedzie z chlopakiem, potem jeszcze na tydzien wylecialam do Londynu, a teraz dopiero lecimy z MOJA MAMA na wakacje razem :) nie bedzie mi w kasze chlopak dmuchal, ma byc tak, jak ja chce i koniec. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem też ......
to wg Ciebie powinna spędzić swój urlop w mieście tylko dlatego że Ciebie nie stać na wakacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor no
mogłaby wyjechać gdzieś na tyle blisko, żeby on mógł wpadać na weekendy dede, gratuluje podejścia, po chuj ci facet skoro jesteś taka samosia, jak nie będzie ci dmuchał w kaszę to i gdzie indziej ci nie dmuchnie ":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość factorX
rozumiem. Moze i macie racje. W takim razie teraz bede zbieram i za rok pojade sobie sam do meksyku. A wspolne wakacje za dwa lata. Dzieki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, że ty oszczędzasz
nie znaczy, że ona ma się kisić przy twoim nudnym egoistycznym tyłku. fajnie że sama pojechała, ma laska jaja, aż dziw że z tobą jest, bo z ciebie trochę ciota, skoro nawet głośno nie umiesz powiedzieć jej o swoich obawach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedewfe
jest ze mna bo mnie kocha i mi ufa, a wyjechalam sama bo zrobil cos zlego i glupiego w stosuku do mnie :) trudno, jestesmy ze soba 6 lat, on teraz buduje nam dom i nie ma pieniedzy na tyle wyjazdow, ja wzeszle wakacje przesiedzialam cale w szpitalach i obiecalam sobie, wrecz przysieglam, ze sobie odbije w przyszle :) tak wiec.... tak sie dzieje. a co do Ciebie, to jak jej nie puscisz to bedziesz ciota i zazdrosnym o wszystkim frajerem. jak bedzie chciala cie zdradzic to zdradzi na bank zarowno w Pl jak i w Egipcie czy na Majorce :) takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he he he he he
[zgłoś do usunięcia] factorX rozumiem. Moze i macie racje. W takim razie teraz bede zbieram i za rok pojade sobie sam do meksyku. A wspolne wakacje za dwa lata. Dzieki za pomoc __________________________________________________________ ale dzieciak masakra sobie chcesz na złość zrobić ? foch godzien 3 latka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfggfd
nie mówcie mu ze ma "kupywać" kazde zachowanie dziewczyny bez gadania i wszytsko jest ok. sa rozne sytaucje, ja sobie nie wyobrazam, ze dziewczyna z ktora jestem sobie jezdzi na wakacje a nawet nie pomysli o wyjedzie zemna. dziekuje dowidzenia, nie jestem umilaczem okesów miedzy wakacyjnych. zeszta sory, ale w normalnym zwiazku wakacje to najlepszy okres jaki mozna spedzic razem. jak ktos chce go spedzac osobno to jest juz cos dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie cierpię takich kolesi! na cholerę się martwisz to juz na wakacje nie może pojechać?????? kocha-nie zdradzi proste!!!!! Nie znoszę takich co by na smyczy jak psa trzymali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvims
Ja też pojechałam na wakacje bez faceta, tylko z koleżanką bo mój chłop nie ma czasu żeby choć na jeden dzień się wyrwać...zresztą on nie miał nic przeciwko i cieszył się, że dobrze się bawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedewfe
dziwne jest dla mnie, ze autor bedzie zbieral na samotny wyjazd do Meksyku. ja nie planowalam moich wyjazdow z rocznym wyprzedzeniem, wszystko dzialo sie na spontana. i tez uwazam, ze to jest w takim razie poczatek konca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedewfe
webster ja bym zostawil ta laske - chyba nie do konca wie na czym partnerstwo polega chyba Ty nie wiesz na czym partnerstwo polega, czy to, ze mam chlopaka musi oznaczac, ze nigdzie bez niego sie nie pokazuje? ze juz nigdzie nie moge wyjsc/pojechac? kwestia zaufania. wedlug mnie chlopak powinien sie cieszyc, ze ja jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfggfd
dedewfe musisz byc bardzo młoda jeszcze bo jestes strasznie nastwaiona na nachapanie sie zyciem i egoistyczna. parnterstwo polega tez na tym, ze sie spedza razem wolny czas. to nie jest zadne partnertwo kiedy jest sie razem cały rok, wspiera sie w problemach w pracy, a potem nagle, sory musze wypaczac,ale raczej sama. cos nie jest tak po stronie tej osoby. jasne ze sobie mozesz jezdzic gdzie chcesz i kiedy chcesz i kim chcesz ale beirz pod uwage, ze wszytsko ma konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedewfe
jakie konsekwencje? mam ochote sobie pojechac- to jade, albo zrozumie, po 5 latach zwiazku, albo powie koniec, a jak powie koniec, to znajde sobie takiego, ktoremu nie bedzie przeszkadzac to, ze chce byc szczesliwa :) poza tym, wszystko ma swojego pwoody, jakby on byl wporzadku to bym nigdzie nie pojechala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfggfd
jestes dzieckiem, myslisz i zachowujesz sie jak dziecko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno powiedziec czy to w porzadku czy nie. Jezeli ci sie ta sytuacja nie podoba, to chyba jednak znaczy ze w porzadku to nie jest. Ale tak naprawde, to tylko ty sam wiesz, co taki jej samotny wyjazd moze oznaczac. To ty ja znasz, nie my, i to ty wiesz, jak aktualnie wyglada sytuacja w waszym zwiazku. Jedni maja taka relacje, ze jak jedno nie moze, to drugie jedzie samo i nie ma problemu, u innych, druga osoba, chocby nie wiadomo jak bardzo potrzebowala odpoczac, nie pojedzie bez partnera, bo albo wie ze bedzie mu przykro albo po prostu i tak nie uwaza zeby bawila sie fajnie na wakacjach bez niego, wiec woli siedziec w domu ale przynajmniej beda razem. A jeszcze inni, nie maja zadnego problemu zeby zostawic partnera samego i jechac sie bawic na wakacjach, i nawet wiedzac ze bedzie mu przykro, niewiele ich to obchodzi. Tylko ty wiesz jak to jest u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Senior_Wawa
Wy mnie chyba nie rozumiecie. Nie jestem o nic zazdrosny. Nie tedy droga. Tylko po prostu dalem jej wolna reke, aby zrobila tak jak sama uwaza za sluszne - no i sobie pojechala. Nie mam zamiaru jej robic zadnych wyrzutow czy cos. Po prostu ta sytuacja daje mi do myslenia ze zachowuje sie egoistycznie i mysli tylko o sobie bo gdy ja mialem niejednokrotnie okazje sam gdzies pojechac to odmowilem bo wg mnie glupio by wyszlo jakbym ja pojechal a ona zostala. Do tych wszystkich co pisza farmazony racze dokladnie przeanalizowac sytuacje a i tak przypuszczam ze pisza to glownie kobiety. Owszem facet musi miec jaja dlatego powiedzialem jej aby zrobila jak uwaza ale pozniej nie narzekajcie "facet nie okazuje czulosci" "facet jest dla mnie zimny" itp itd. bo pod wplywem wlasnie takich zachowac facetowi te jaja twardnieja i fakt twardy facet nie powie Wam ze ma cos przeciwko jakiemus tam zachowaniu ale tez pozniej nie marudzie ze ktos jest zimny czy tam malo uczuciowy czy cos tam jeszcze. Dla mnie osobiscie to co zrobila jest przejawem egoizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
Rozumiem, że miała z jej ust paść deklaracja- bez Ciebie nigdzie nie jadę, to nie ma sensu. A wtedy Ty wielkodusznie powiedziałbys: to, że ja nie mogę jechać, nie znaczy, że Ty nie możesz odpocząć [np nad morzem]. jedź kochana, chcę, żebyś jechała i wypoczęła :D Czy to nie egoizm wymagać od kogoś kto ma możliwości czasowe i finansowe, aby siedział na dupie z tym, kto jechać nie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też wyjechała bo dla niej ten wyjazd była "marzeniem" planowanym od jakiegoś czasu o którym dowiedziałem sie w połowie, kiedy ona miała już uzbieranie a ja ledwo co... skończyło sie tak że pojechała i mnie rzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dałeś jej wolną rękę i nie wspomniałeś, że będzie Ci przykro jeśli sama pojedzie tylko czekałeś, aż się sama domyśli, to właściwie sam sobie te jaja odciąłeś. Twój tok myślenia i interpretacja jej zachowania naprawdę nie jest jedynym prawdziwym i jednoznacznym. Są pary, które często nie wyjeżdżają razem i nie jest to problem dla żadnej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja była też tak zrobiła, chociaż jasno jej mówiłem że nie mam kasy, potem powiedziłem że jakoś może dorobie- szczerze? nie było na to realnych szans, miałem juz kupować bilet, ale zrezygnowałem. Obraziła się na mnie na amen. Ona już zbierała wcześniej. O wyjeździe tak naprawdę dowiedziałem się z początku roku, gdzie ona miała juz jakąś sumę uskładaną. Zachowała się w stosunku do mnie nie fair, zwłaszcza że obraziła się na to. Nie była wstanie zmienić planów bo to jej "marzenie" było. Zerwała ze mną... cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×