Gość ufający// Napisano Sierpień 22, 2011 jestesmy ze soba od 2 lat,obydwoje po trudnych toksycznych związkach, te doświadczenia sprawiły że jestesmy niezykle zgodna i udana parą moja dziewczyna jest ładna,ma mnóstwo wielbicieli,oczywiście jest wierna i lojalna ale czasami to wykorzystuje w zartach ostatnio chcial umówic się znia jej wielbiciel (wieloletni przyjaciel i były facet), odmówiła twierdząc że nie umówi się bo nie che ranić lub ryzykowac nieporozumień ze mną, zawsze wszystko sobie szczerze mówimy teraz mam wyjechac na 3 miesiące, juz sama mysl o rozstaniu mnie smuci że nie będę mógł jej przytulić,byc na codzień,że mógłbym ja stracić a ona zażartowała : no to teraz jak cię nie będzie będę mogła umówic się z XXXXXX na kawę strasznie zakuło, oczywiscie widząc moja minę zaraz mnie przeprosiła i powiedziała że niezrobi nic głupiego by namacić w naszym związku ale momo to zabolało co o tym sądzic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach