zaprosić nie zaprosić - dylemat

jakbyscie psotpaili na moim miejscu będe miała niedlugo chrzest mojego drugiego dziecka a siostra męża, ktora ma ich 6 nie zaprosiła nas na chrzest osatniego najmlodszego dziecka, mojego męza nie zaprosiła no i mnie do tej pory mi to nei rpzeszkadzalo tylko nei wiem jak sie zachowac gydz ona prosiła sisotre swoja i jej meza a brata juz nei tj siostre prosiła z tej racji że sisotry mąz był chrzestnym co prawda na kazda uroczystosc sie prosilismy wzajemnie i pwoeim szczerze że troche głupio sie poczulismy bo jest nas raptem 3 osoby tj mąz ja i dziecko i nas wtedy nei zaprosiła

jakbyscie postpaiły na moim miejscu

zaznaczam, ze to chrzest mojego drugiego dziecka my u niej bylismy u 5 dzieci nie prosiła nas tylko na chrzest 6 najmłodszej

Jka byliscie na chrztach pieciorga jej dzieci, to jasne, ze zapros. Moze nie miala kasy na taki duzy chcrzest przy ostatnim dziecku.

pewnie zapraszała tylko dziadków i chrzestnych. zapros

właściwie niby tak babcie tylko jedną i chrzestnych

ona kasy to akurat nigdy nie miała i nie ma tylko mnie się wydawało, ze te 3 osoby wiecej to chyba bysmy jej nie zjedli az tyle no ale ok chyab ja zaprosze tylko ona robiła w domu a ja mam zamiar w lokalu a od niej przyjdzie 8 osób

co za rodzina, nie za duzo tych bachorów???

no pewnie ze za dużo chłop nierób nie pracuje ale dzieci narobił i siedzi zadowolony a zona mu jeszcze nic nie powie

zaproś, wypadałoby.

no niby tak